-
Iniemamocna - nie ma tragedii - to na pewno po części wina wieczoru, okresu itd. Zważ się któregoś ranka po okresie, bez ubranka i zobaczysz ,na pewno będzie bliżej 7 niż myślisz. :) I radzę Ci - xenny nie bierz, bo jest uzależniająca i potem się ma kłopoty, jak się przestanie ją brać... :roll: Buziaki i trzymaj się dzielnie! Jak mi się skończy sesja to dołącze do Ciebie w ostrej walce, bo narazie nie mam czasu na dietę... :roll:
-
Ehhh, dzieki kochana :)
Dzisiaj:
bulion-50 kcal?
3 plastry szynki - 200 kcal?
activia czeresniowa z muesli-250 kcal?
gumy do zucia orbit bez cukru-50 kcal?
wiecej grzechow nie pamietam.
dzisiaj ewentualnie ejszcze jakas mandaryneczka moze....
--100 kcal--
na oko bedzie jakies 700 kcal
ale mysle ze byl owiecej... niew iem
zalamana jestem
potrzebuje wsparcia:(
-
ehhh w moim przypadku powiedzenie: nie mow hop poki nie przeskoczysz sie dskonale sprawdzilo :/
wczoraj napsialam co zjadlam a potem bylo co ? Napad oczywiscie :(
ale co to dla mnie i to przetrwam, nie poddam sie, bo o to tu chyba chodzi zeby mimo upadkow podnosic sie i walczyc dalej.
tak wiec dzis znowu bede lzejsza :)
Pozdrawiam kochane
p.s.: Wybieram sie na jakis fitness!!!!!
-
No Kochana, nieładnie, nieładnie. Ale nie chodzi mi tu o napad. Cóż się dziwić, że był napad, skoro Ty tak mało jesz?? :( Tam nawet nie było 700kcal a mandarynka nie ma 100kcal! :( Miało nie być głodówek, oj nie nie, nie zagładzaj swojego organizmu, bo takie napady będą się zdarzać częściej... :roll: Koniecznie MINIMUM 1000-1200kcal!!! :!:
-
Rzeczywiście potrzebujesz wsparcia . I kopniaka w tyłek też :wink:
NIGDY nie będziesz miała JĘDRNEGO i SZCZUPŁEGO ciała jedząc mniej niż 1000 kcal dziennie . To raz. Dwa - aby mieć jędrne ciało trzeba ćwiczyć a nie tylko mniej jeść - głodzić się . I trzy - za duże masz oczekiwania , na forum XXL napisałaś , że chcesz schudnąć 25 kg w 5 miesięcy ? Będzie jojo na bank :twisted:
Jedz 1200 kcal to organizm zacznie spalać tłuszcz, nie będziesz odczuwała głodu ani jego napadów i schudniesz trwale . Nie wytrzymasz długo na poniżej 1000 i organizm się zbuntuje , zamiast chudnąć zacznie GROMADZIĆ 8)
Napady - dieta - napady - dieta : to pewne rozregulowanie przemiany materii :evil: I coraz gorszy humorek :wink:
Powodzenia, przepraszam za mądrzenie się ale naprawdę masz problem :!:
-
A 3 razy w tygodniu fitness, dieta 1000 kcal i troszke wiecej kcal w dni treningowe?
Co o tym myslicie?
To bedzie odpowiednie?
Bo lubie cwiczyc.
Boje stie tylko ze cwiczenia zablokuja mi spadek wagi.
siyanda 4, 5 kg na miesiac . Da rade? Mi sie wydaje ze tak i ze to moze byc trwale. Wszystko moze byc trwale ejsli sie nie rpzestawimy na zerowy tryb odzywiania.. cyyba. nie :D ?
Dzieki za pomoc:) I troche krytyki:) ale i ona jest mi potrzebna.
nela22 ja mam cholera problem z tym liczeniem . musze sobie kupic ksiazeczke z kcaloriami bo na necie to dziwnie nie mgoe sie odnalezc.
Na diecie 1000 5 kg na miesiac da rade?:P:P
-
1000 Kochana to możesz jeść, jak lezysz na kanapie całymi dniami i się nie ruszasz. Przy ćwiczeniach to absolutne minimum 1200, ale powinno się jeść chyba 1400-1500. Ja nie mówię, że 4kg na miesiąc to źle, ale Ty w sumie chcesz schudnąć prawie 1/3 swojej obecnej wagi, no i chyba to jednak powinno być wolniej... Moim zdaniem przy takiej ilości dobrze by było chudnąć ok. 2-3kg miesięcznie. Może nie będzie szybko efektów, ale za to będą długotrwałe. :) To jest moje zdanie - ale może powinnaś się zapytać jakiegoś dietetyka, albo kogoś kto się na tym odchudzaniu zna. Co do kalorii - ten dzienniczek na dieta.pl (z ktorego i ja korzystam) jest niezły, czemu tutaj nie wpisujesz kcal? Buziaki!
-
No to już masz lepszy plan :D
3 razy w tygodniu fitness 1200 kcal
a potem niech Ci będzie ten 1000 kcal eh , nie przekonamy Cię
Nic się nie bój . Ruch jedyne co może zrobić to PRZYSPIESZYĆ metabolizm i tempo utraty wagi :!: Nie znam osoby, która ćwiczy , trzyma dietę i nie chudnie - no za wykątkiem osób drastycznie obcinających kalorie , wtedy wystarczy odpuścić jeden trening i waga zaczyna spadać. Ruch może Ci tylko pomóc , a jeżeli lubisz ćwiczyć to super.
Zacznij wpisywać , co i ile jesz w pamiętniku odchudzania , podopisuj kcal , a dziewczyny ewentualnie skorygują - czy wpisałaś kaloryczność dobrą czy złą.
Poza tym - teraz nie ma problemu z liczeniem kalorii ponieważ większość produktów ma wartość kaloryczną podaną na opakowaniu :idea:
Obmyśl wszystko i do dzieła :D . Skoro tyle osób dało radę, dlaczego Ty masz sobie nie poradzić ? Jutro przecież poniedziałek :!: :wink: NO :D Trzymaj się .
-
Bylam u dietetyka i 5 kg na miesiac mi zalecil chudnac.
5 kg na miesiac ale tylko wtedy kiedy dostarczasz wszystko co niezbedne organizmowi.
a ja i miesa daje i ryby i warzyw duzo
a napad mialam bo po okresie zawsze mam spadek magnezu i wszystkiego... juz to wyczailam:)
i wezme sobie zaraz magnes z potasem i unormuje mi sie(mam andzieje)
p.s. waga chyba zle wazy... jednak:)
zawsze moze 2 kg mniej ;p
ale iat kmotywcja jest.
zastanawiam sie tylk oco z cwiczeniami ....
czy one mi pomoga w ubytku wagi czy to nastapi szybciej i czy da elpszy efekt bo jednak cwiczenia chyba przedluzaja efekty diety....
I tak dopne swego do wakacji.
5 kg na miesiac.
Przez pierwsze 2 miesiace chce nawet 6-7.
a pozniej mniej zeby to rozlozyc.
jedni mowia ze w miesic powinno sie 0.5 kg inni ze mozna nawet 15 jesli wszystko jest organizmowi dane.
sraty taty
wsyztsko zalezy ode nas samych.
ja mam zamiar dostarczas temu organimowi warzywa owoce... wsyztsko co potrzebuje w malych , wystarczajacyh ilosciah I CWICZYC!
w dni treningowe na pewno bede wiecej jadla bo nie chce tez pasc:)
pozdrawiam:*:*
Bikini piekne obcisle super na mnie lezace, nadchodze:P :D:D!
-
Hm też z chęcią wybrałabym się do dietetyka.
Now sumie wydaje mi się że 5 kg na miesiąc to by było optymalnie w sumie 1 kg na tydzień. Słyszałam że tak jest najlepiej. Ale najważniejsze to, to aby się dobrze czuć :).