Najmaluszku - humor mam zmienny 8) ale raczej dobry :) staram się nastawiać pozytywnie do zycia i nie martwić na zapas.. ale jest różnie :) Anusia ale uważam ze musimy miec dobry nastój i pogodę w duchu :D buziaczki
Wersja do druku
Najmaluszku - humor mam zmienny 8) ale raczej dobry :) staram się nastawiać pozytywnie do zycia i nie martwić na zapas.. ale jest różnie :) Anusia ale uważam ze musimy miec dobry nastój i pogodę w duchu :D buziaczki
Upominek dla wielu :
Dla Awi , dla W , dla KasiCz , dla Bikusia , dla Dagmarki też coś jest :D :D
[/list:u:e60e8dde66][/list:u:e60e8dde66][/list:u:e60e8dde66]
- [list:e60e8dde66][list:e60e8dde66][list:e60e8dde66]http://adonai.pl/kartki/9/11.jpg
Aniu witam poświątecznie, jakoś wczęsniej tu nie dotarłam :D
U mnie też ciut więcje po wielkanocy a i do liczenia po kilkudniowej przerwie trudno się zabrać...
:D
Dagmarko - dzieki :D super fotka!! :) w ogóle jak miło Cię "widzieć" :D buziaczki
Bebe - trzymam wiec od jutra kciuki :D sama tez zaciskam pasa, bo cały czas jem za duzo... :roll: :wink: pozdrawiam
a za mną fajny dzień :) po południu wpadła kolezanka do mnie na kawkę - 3 ciasteczka oczywiscie musiałam zjesc :twisted:
ale za to było przesympatycznie, bo poł czasu przegadałysmy o jej ciazy (5 m-c) i takich sprawach 8)
mam straszny apetyt..... mam nadzieję ze mi to przejdzie...
na rowerku mnie jeszcze nie było - teraz jeździ W. a ja się biję z myslami czy isc spac czy choć pół godziny porowerkować.. chyba jednak usiądę na niego.. ale taaaaaak mi się nie chce.. matko, jaka się zrobiłam rozlazła hehe 8)
dobranoc Słoneczka :D do jutra
Pozdrawiam serdecznie Awi-cieszę sie,ze humor Ci dopisuje i dalej walczysz z kiloskami :) :!: :!:
U mnie...kiepsko,ale trzymam sie...chociaż dzisiaj miałam ochotę...nażreć sie :oops: :oops: :oops: :!:
http://i25.tinypic.com/2160sn.jpg
Aniu, pewnie teraz pedałujesz, więc życzę super jazdy :D :D :D :D
Czas spędzony w fajnym towarzystwie i na miłej rozmowie - bezcenny :P :P :P :P
Buziaczki rowerzystko, spokojnej nocki życzę :D :D
Mam nadzieje, ze wskoczylas jednak na rower. Ale masz fajnie, ze W. tez cwiczy, mojego meza to wolami do cwiczen nie mozna namowic, a moglibysmy cos razwem porobic, kurcze.
Hej awi
Przyszłam Ci życzyć miłego, oczywiście dietetycznego dnia :D
Trzymajmy się dzielnie, bo nikt za nas się nie odchudzi, a rzeczywiście szkoda życia na nadwagę :wink:
Wczoraj dotarło do mnie, że moim największym marzeniem jest dużo jeść, ale być również szczupłą laską. Szkoda, że tego się nie da pogodzić :lol:
Witajcie w piatek :)
Luneczko - cieszę się ze nie zajadłaś smutków.. trzymaj sie, z całych sił trzymam kciuki za zdrowie Mateusza! buziaczki
KasiuCz - tak jeździłam prawie 40 minut (25 km) :) fajnie ze się zmobilizowałam hehe :D
a z kolezanką pogaduchy były super :) dziś tez się umówiłam z inną na spacer a potem idziemy na Lejdis :) bo w końcu w mojej miescinie grają w kinie 8) :wink: buziaczki
Ziutko - wskoczyłam :)
a co do meza to on jest sportowcem-amatorem (kolarzem), tak wiec rowerkuje/biega/ćwiczy :) no ktoś w tym związku choć jest szczupły i wysportowany 8) :wink: aha, no i cały czas też się stara odchudzić :shock: :wink: bo dla niego 69-70 kg przy 170 cm wzrostu to zdecydowanie za duzo.. no i wziął sobie takiego grubaska za zonę.. :twisted: jednak miłosc jest ślepa :twisted: 8)
miłego dnia :D
Fruktelko - dziekuję Ci kochana :) postaram się dobrze przeżyc ten dzień, tym bardziej ze zblizam się do 90 kg a tego nie chcę.. :(
trzymaj się i Ty kochana!! będziesz latem szczupła na pewno :D buziaczki
miłego dnia !! :D