aaaa głupoty gadasz nie zadna gruuuba...:P
no to kochana sil na dzieisjzy dzien zycze:)
http://www.strykowski.net/kawa/Kawa_...rbaty_1417.jpg
Wersja do druku
aaaa głupoty gadasz nie zadna gruuuba...:P
no to kochana sil na dzieisjzy dzien zycze:)
http://www.strykowski.net/kawa/Kawa_...rbaty_1417.jpg
No czesc łazaneczka.. jak humorek dziś? Dopisuje, czy łazanka lewą nóżką wstała? ;)
Życze miłego, radosnego dnia i przesyłam pyszną kawkę na dobry początek - sama robiłam...hehe... :wink:
PS Jak widzisz Łazanka ma moim tickerku 62 kg - musiałam zmienic, bo ten stracony 1kg odrobiłam :cry: wiec na razie cie nie przeganiam :) Ale mam zamiar !:) Wiec do roboty kochana!
Aaaa....musze leciec.. bo sie z niczym nie wyrobie..papa :)
http://www.caffemania.com.pl/page_im...wa_mrozona.jpg
cześć, poczytałam twój wątek, bo mam ten sam cel , co ty na początku, schudnąć do wagi jaka miałam rok temu w marcu - 60 kg; ostatnio bardzo ciężko mi było wziąć się za siebie, co rano wstawałam z myślą o diecie, a co wieczór kończyło się to obżarstwem;
ale teraz w końcu pomalutku osiągnęłam 63 kg, nie chcę tego stracić - mam nadzieję że zrzucę jeszcze 3 kg i że pomoże mi zaglądanie do ciebie , bo widzę ,ze bardzo dobrze ci idzie trzymasz się 1000 kcal - ja też mam najgorzej wieczorami, razem jakoś damy radę
Łazaneczka da radę, w końcu kobiety są silne, no nie dziewczynki? :twisted: niestety widzę, że i u Ciebie z lenistwa nici i trzeba się uczyc....życie jest niesprawiedliwe, zdobędziemy mgr i będziemy zarabiać 700 zł w szkole :?
Łazaneczko...a może założymy spółkę, co? Łazankowo-mustikkowe biuro tłumaczeń :lol:
buźka
M
Lazanko co u Ciebie? :) Humor dziś lepszy? 8)
Hej, jak poszła nauka? Mam nadzieję, że owocnie :D I kolejny dzień za nami, śpij dobrze.
Cześć Dziewczynki! :)
Dzisiaj tak strasznie późno przychodzę i już prawie padam :? Miałam dzisiaj pracowity dzień i niezbyt miły zresztą... Chyba nauczę się kląć :P
Musiałam zrobić 2 prezentacje na jutrzejsze seminarium, przetłumaczyć list Hitlera :shock: :? na jutrzejszą translatorykę... Jakby tego było mało moja promotorka przysyła mi maile, że ŹLE sformatowałam teks, ŹLE wyjustowałam, ŹLE zrobiłam akapity-ZAJEBIŚCIE :? Cały wieczór spędziłam na przerabianiu tego badziewia, a i tak znów jest źle... Wydrukowałam ten rozdział i idę jutro rano na konsultacje. Już się boję...
W płucach mam chyba kilogram pyłu, ale o tym nie mówię, bo nie chcę nic zapeszać. Może się pochwalę już w połowie marca :D Ale na razie TFU TFU ;)
A @ nadal nie ma :roll: Nie wiem, może mi się jakaś niespodzianka szykuje? :roll:
Co do dietki...
Trzymam się, bo mój wygląd w lustrze mnie przygnębia. Waga stoi i nadal jest 61 pfffffffff
Zjadłam:
2 kromki chleba razowego z serkiem i z szynką
warzywa na patelnię z kaszą jęczmienną (resztki wczorajsze ;))
jabłko
szklanka kompotu truskawkowego (oczywiście od babci :P)
Nie uważacie, że te moje notki są ostatnio drastycznie niespójne? :P
Pinku, witaj u mnie! :D Ja głównym motywatorem? :shock: :D Jak? Gdzie? Dlaczego? :D
Yagusia, ja to się zastanawiam czy ta @ w ogóle zawita :roll: (z mężem mam to samo, ma przerąbane ten mój biedny chłop :P)
Asq, sił możesz mi życzyć codziennie, przydają się :D
Bunny, nieee nie przeganiaj mnie, bo się zdeprymuję hihi :P Żartuję ;) Ja stanęłam w jakimś martwym punkcie i nietrudno będzie mnie teraz przegonić, ech :roll: Dziękuję za kawkę, skoro sama robiłaś to wirtualnie wypiję, bo normalnie kawy nie pijam :D
Jola, witaj! :D No pewnie, że zaglądaj do mnie, zapraszam :D Skumulowało się tutaj u mnie tyle miłych osóbek, że z takim stadkiem nie da się nie chudnąć :D Razem na pewno damy radę :)
Mustikka, ja francuskiego już mam po uszy :? dzisiaj tłumaczenie hitlerowskie musiałam robić :? Ale z Tobą takie biuro mogłoby być ciekawe :D Eee co Ty, teraz to będziemy tysiaka zarabiać, normalnie nie wiem co ja zrobię z tymi pieniędzmi :roll: :D Jasne, że damy radę. Chcę być papillonem :P
Tleli, cały wieczór spędziłam na nauce i teraz mi gorzej. Jak mi poszło powiem jutro :D
Na razie mnie ciarki przechodzą na samą myśl o jutrzejszych konsultacjach :?
Moje Kochane teraz biegnę Was jeszcze odwiedzić, bo jakoś odechciało mi się spać, a u siebie życzę Wam już DOBRANOC :D
znow malutko jadłas...zaledwie 3 posilki.....mis 4-5 posilkow powinno byc:):)
oooo chyba sie domyslam co za tym kurzem i pyłem sie moze kryc...:p chociaz czego to ludzie nie wymysla wiec moze sie myle hihihi:P ale juz z nieciepliwoscia czekam na polowe marca hihih:):):)
oj kochana prasca sie nie przejmuj spokojnie pewnie Ona chciala Cie tak na poczatku zmotywowac a nie chwalic od razu...wiesz jacy wYKLAdowcy czasem sa ....starszni:/
milego dnia :) i znow sil zycze:)
http://www.hortex.com.pl/repository/...alym-serem.jpg
Trzymaj się kochana - nie daj się tekstom i tak ty je pokonasz
wiem jakie to jest czasochłonne i denerwujące, takie techniczne przeróbki pracy, bardzo ci współczuję - ja na szczęscie miałam bardzo wyrozumiałą pod tym względem promotorkę, ale jak mi dziewczyny mówiły nie raz, do czego się im doczepiali to masakra - to chyba treść ważniejsza, a nie czy przypisy takie, czy owakie, albo marginesy - myślał by kto najważniejsze w magisterce
jesteś bardzo pracowita dziewczynka, bo na studia językowe to trudno sie dostać i jeszcze trudniej przetrwać, wiem bo moja siostra pokutuje na germanistyce biedactwo nie raz miała załamki choć jest zdalna i systematyczna w nauce
także cię podziwiam, dasz radę , kochana, tylko nie wpadaj w stresa
swoją drogą dieta i pisanie pracy - nie wiem, czy bym dała temu radę,bo ja jak wpadnę w stres to jestem jak odkurzacz; wszystko bym jadła :!:
:P :P :P miłego czwartku