-
łaZANKA na cenzurowanym...
No więc zaczynam... Po raz kolejny, ale za to po raz pierwszy tutaj i mam nadzieję, że tym razem na dobre.
Mój cel? Wrócić do poprzedniej wagi po uprzednim 3-letnim obżarstwie zapoczątkowanym na 1 roku studiów. Żeby się nie dołować wyznaczyłam sobie wagę docelową 58 kg, ale marzę o 56 i mam nadzieję, że mi pomożecie.
No więc do dzieła!
Koko Dżambo i do przodu :P
Zanka Łazanka
-
Jak na 3 lata obżartstwa 7 kilo to niewiele, zazdroszcze
Wierzę, że uda Ci sie zgubić te kilogramy. Za 2 miesiące będzie po kłopocie
Pozdrawiam
-
Dieta?
Witaj Teczooceanu Miło, że ktoś tu do mnie zajrzał
Masz rację - dwa miesiące i POWINNO być po kłopocie, pod warunkiem, że się nie złamię oczywiście, a tego taka pewna to już nie jestem...
3 lata z obżarstwem w tle i tyle kłopotów, ech.
Skoro już zaczęłam to "blogowe" odchudzanie to muszę coś o sobie napisać dla osób, które być może zechcą czytać moje wypocinki
Więc... Mam prawie 23 lata i wcale nie mam skłonności do tycia, za to do obżarstwa to i owszem. Jestem typem gruszki walczę więc z pulchnymi udami i mało wąskimi biodrami- pocieszam się jednak, że przynajmniej mam kobiece kształty :P
Poza tym studiuję i jestem w trakcie pisania pracy licencjackiej co idzie mi niezwykle opornie
Jeśli chodzi o odchudzanie to nie potrafię stosować diet i tu jest pies pogrzebany... Jeśli chcę schudnąć to stosuję ŻM, czyli po prostu mniej jem, bo z diet tak samo szybko rezygnuję jak je zaczynam... Nie jem słodyczy, fast foodów, białego pieczywa i dań wysokokalorycznych poza tym raczej wszystko dozwolone oczywiście w rozsądnych ilościach. Staram się dużo pić, ale to mi nie wychodzi. Szczególnie jeśli chodzi o czerwoną herbatę, bo dla mnie to straszne paskudztwo ble
Jeśli chodzi o ruch i ćwiczenia to uwielbiam siłownię i basen, ale z braku czasu muszę zadowolić się krótkimi spacerami póki co. Od lutego planuję wykupić karnet na siłownię i wziąć się za siebie pełną parą...
Dużo marzeń, dużo planów cała ja
Pozdrawiam Wszystkich
Zanka
-
laZANKA Z Twoim planem na pewno sie uda Ważne, że wyeliminujesz te najbardziej tuczące i niezdrowe produkty. Skoro lubisz wysiłek to na pewno się zmobilizujesz do czegoś co sprawia Ci przyjemność
Co do picia - trzymaj w pobliżu butelkę wody niegazowanej i popijaj sobie, zobaczysz, że wypicie całej 1,5 to żaden problem
A marzenia to pierwszy krok do celu
Trzymam kciuki i powodzenia!
-
Witaj
Bardzo mi się podoba Twoje podejście do diety, jeżeli tylko potrafisz wytrwać w postanowieniach, to sukces gwarantowany. Dla mnie pojęcia abstrakcyjne typu "mniej", albo "w rozsądnych ilościach" są zgubne... muszę liczyć kcal. Ale jeżeli na Ciebie to lepiej działa, to super dla Ciebie No i jak dołączysz ćwiczenia, to POWINNO być ok
A my tu będziemy sprawdzać, jak tam realizacja i czy zapał Ci nie opada za szybko
POozdrawiam!
-
Czesc Lazanka
Masz bardzo prawidłowe i fajne postanowienia. Ja tez nie moge chyba stosowac zadnych diet, bo mi nie wychodzi, dlatego MŻ jest najlepszym rozwiązaniem. Ja rówież borykam się z problemem pójscia na siłownie,fitnes czy cokolwiek podobnego. Ale nie mam za bardzo czasu, wiec Cie rozumiem.
Kochana, zycze powodzenia i trzymam kciuki!!! Uda się!
-
Lazanko (bomba nick ) witaj na Forum i życze Ci powodzenia!
Coś czuję, że tym razem się uda i osiągniesz wymarzonego 56 kg
-
Witaj Łazanko! też kiedyś ważyłam te 56-58kg, tylko że zapuściłam się dużo, dużo bardziej niż Ty. ale również od początku studiów, albo właściwie od matury, rok po roku i dobiłam prawie 76. Dlatego cieszę się, że Ty się opamiętałaś wcześniej i trzymam mocno kciuki, żeby udało Ci się zrzucić tąnadwyzkę! Buziaki!
-
Witamy kolejna osóbke w naszej grupie wsparcia Z nami napewno ci sie uda Zycze sukcesow
PS
Dlaczego lazanka
-
Oooooooo jak fajnie, że wpadłyście Dziewczynki
Od razu się tutaj tak milej zrobiło
Muszę Wam powiedzieć, że trzymam się dzielnie, a dzisiaj mam kolejny powód do dumy, bo nie zjadłam nic po 19! To już coś, bo wcześniej zdarzało mi się nawet późno w nocy coś przekąsić
Nawet humor mi się poprawił odkąd się tutaj zapisałam, bo ostatnio to miałam jakieś niezidentyfikowane bliżej depresje i myślałam, że nie dam rady Poprawiłyście mi samopoczucie pojawiając się tutaj. Dziękuję
Niestety dzisiaj nic nie udało mi się spalić, bo poza wyjściem do sklepu to nie ruszałam się z domu ani na krok, a do ćwiczen domowych jakoś nigdy nie miałam ani przekonania ani zapału-błąd, wiem. Od lutego wybieram się na siłownię, to już postanowione, a przeszkodą może być jedynie mój notoryczny brak czasu Mam nadzieję, że pogodzę to jakoś ze studiami i nie będzie to zbytnio kolidować ze sobą.
Na koniec wzorem maxximy przedstawiam raporcik
3 kromki razowego chleba z serkiem, szynką i papryką
łosoś z łyżką ryżu białego
talerz zielonej zupy groszkowej
2 jabłka zielone
2 herbaty zielone SUKCES
A nick ŁaZANKA jest wynikiem zlepka wyrazowego :P Zanka to od imienia, a Łazanka, bo ta nazwa wydała mi się smakowita jak na kogoś kto się odchudza i łazanki uwielbia, a jeść ich raczej nie powinien
Pozdrawiam i całuję Wszystkie zaglądające Dziewczynki
P.S. Ssie mnie w żołądku
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki