I ja poleglam ,zawsze zawsze to samo caly dzień sie trzymam przychodzi 22.00 iii saltka-> jablecznik->salatka i takdalej
Wersja do druku
I ja poleglam ,zawsze zawsze to samo caly dzień sie trzymam przychodzi 22.00 iii saltka-> jablecznik->salatka i takdalej
No nienajgorzej, bo jak tam już od popołudnia sobie szamam na co ręka natrafi :lol: :evil: .
Ale od jutra akademik i brak jedzonka i sasasa, czekolado bye, bye 8)