-
hej i ja tu postanowiłam zajrzeć :)
ciesz się że schudłaś w miesiąc.. bo ja przez styczeń sesyjny przytyłam = zero ruchu, nauka, nauka.. a jednak mózg nie spala tak dużo kalorii :P
teraz jestem na cambridge, a potem pewnie 1000 lub 1200 ;) :)
fajnie że ważysz się rzadko, to jest dobre odzwierciedlenie.. ja jestem trochę niewolnikiem wagi.. :roll: :roll: najlepiej codziennie ;P ale to też nie jest dobre bo można się zdołować.. powiem Ci tak.. że czasem waga nie idzie proporcjonalnie z wyglądem.. ;) tzn. ja teraz schudłam 4 kg ale wałków mi wcale tak dużo jeszcze nie ubyło ;) jeżeli się ruszasz.. to wyrabiasz mięśnie i one ważą więcej niż tłuszcz ;)
powodzenia i uśmiechu na codzien :)
-
-
czuje, ze masz jakas awarie na linii.... wroc ! ;)
-
hehe, przykładam się, przykładam :) A wygląda to następująco:
11.02 - 1106 kcal, godzina aerobiku
12.02 - 1150 kcal
13.02 - nie wiem, bo wieczorem na imprezie byłam, to jeden z dwuch wyjątków moich w tym miesiącu :P
14.02 - 1198 kcal
15.02 - drugi wyjątek, też impreza, ale za to dużo tańczyłam :)
16.02 - 1190 kcal
17.02 - 1040 kcal
18.02 - 1070 kcal, godzina aerobiku
19.02 - 1030 kcal
20.02 - 1170 kcal
21.02 - 1015 kcal, godzina aerobiku
22.02 - 1125 kcal
Jak widać lawiruję w okolicach 1100 kcal, czasem mniej, czasem więcej. Ogólnie myślę, że widać już jakieś efekty, bo się sobie bardziej podobam niż na początku diety :P Za tydzień się ważę i zmierzę to wtedy zobaczymy. Puki co to mój 47 dzień na diecie :)
-
Hey Aguś ;)
Widzę, że same gratulacje się należą. Dietka ładnie idzie, no i już 47 dzień, a ja dopiero 4 :lol: :lol: no i grunt to podobać się sobie samemu :wink:
powodzenia
-
O kurcze jakie statystyki :P podziwiammm
-
To znowu ja i nowe "statystyki" :D
23.02 - 1600 kcal (dużo, bo byłam na Weselu :))
24.02 - 1200 kcal
25.02 - 1069 kcal, aerobik
26.02 - 1240 kcal, aerobik na stepach
27.02 - 1045 kcal
28.02 - 1121 kcal, aerobik
29.02 - 1024 kcal
1.03 - 1050 kcal
Jutro się ważę i mierzę :) I zobaczymy jak tam mi się udało :)
-
No to się zważyłam i zmierzyłam. Rezultaty widać poniżej. Niby mniej, ale zadowolona nie jestem. Może to i zdrowo, że wolno chudnę, może to wtedy tak szybko nie wróci, ale kurcze tylko 2 kilo przez niecały miesiac :/ No nic, pocieszam się, ze od wagi początkowej to już daleko :P No i postaram się teraz trzymać tego 1000 kcal, zamiast 1200, może to jakoś poskutkuje :) Aga waży 64,5 kilo. Jeszcze tylko 6,5 do zrzucemia, prawie połowa za mną :D
-
A zatem udaje mi się puki co utrzymywać te rzeczywiste 1000 kcal, więc może zacznę chudnąć bardziej :P puki co przedtstawia się to tak:
Poniedziałek, 3.03
8.45 - 2 paluszki serowe na ciepło 200 kcal
12.30 - makaron z sosem pomidorowym 350 kcal
14.50 - bułka ciemna z białym serem 200 kcal
17.00 płatki kukurydziane z jogurtem light 200 kcal
18.00 AEROBIK
21.00 jabłko 60 kcal, 1 draż 5 kcal :P
Razem: 1015 kcal
Wtorek, 4.03 dzień bułek z jajkiem :P
7.00 - bułka ciemna z pastą jajeczną 200 kcal
8.00 - AEROBIK NA STEPACH
10.00 - pół bułki ciemnej z pastą jajeczną 100 kcal
12.00 - to samo :P 100 kcal
16.40 - pół mrożonej pizzy 391 kcal
krakers 25 kcal
20.00 bułka ciemna z pastą jajeczną 200 kcal
Razem: 1011 kcal
Wiem, że dziwny dziś ten jadłospis, ale cóż, pasta jajeczna była bardzo smaczna :P
Jutro postaram się zdrowiej zjeść :P
-
hej widzę że wznowilas działalnosc na forum ;)
i masz sie czym pochwalić :) podziwiam :D
i do tego składam gratulacje ;)
u mnie teraz leci w dol powoli bo troche zeszlo i zostalo kilka kilogramow do celu.. waleczki niezle usadowione i niestety zabieranie sie za nie idzie powoli ;)
teraz staram sie trzymac w granicach 1000. jak mi bedzie wychodzic zobaczymy ;)