Szukam towarzyszki odchudzania - waga- ok.70 kg, cel- 55 :)
Cześć,
ja już zaczęłam parę dni temu. Nie jestem pewna ile początkowo ważyłam bo gdy osiągnęłam 69 kg bałam się spoglądać na wagę, a potem jeszcze grubłam, więc wiem,że napewno zaczynam od wagi 70 kg z hakiem :(
Moim marzeniem jest osiągnąć 55 kg, za pierwszym razem się poddałam, ale teraz już po prostu nie mogę!
Idzie mi dobrze, nie czuję głodu, (tylko późnymi wieczorami gdyż kładę się zazwyczaj ok. godz. 1)... ale nie załamuję się :)
Poza tym czuję się z siebie dumna i nadal mam chęć to ciągnąć, nie mam ku temu żadnych wątpliwości (więc chyba jest super,nie? :))
Jeśli ktoś z was waży tyle samo i ma to samo marzenie (złote 55 kg) to czekam na kontakt, bardzo chętnie przebrnę przez to z kimś kto zaczyna tak jak ja :) A i kto wie? może pomożemy sobie nawzajem? :)
Pozdrawiam i trzymam kciuki za wszystkich!! :)
Re: ćwiczenia... eh... :/
Cytat:
Zamieszczone przez klapton
Spróbuję z tymi ćwiczeniami, choć przyznam,że jest to dla też sprawa trochę wstydliwa- mieszkam ze współlokatorami i nie chciałabym,żeby obserwowali jak ja to się odchudzam...
ehh dlaczego? to nie potrzebne, ten wstyd. Wręcz powinnaś się wszystkim tym pochwalić, niech cię wspomagają, to będzie kolejna motywacja, wszyscy wiedzą, że jestem na diecie więc nie mogę sobie pozwolić na podjadanie, no bo co oni sobie pomyślą- na diecie a żre.
A może powinnaś namówić kogoś ze współlokatorów na wspólne bieganie?, o niebo lepsze niż w pojedynkę. Takie jest moje zdanie, pomyśl nad tym ;)