masakra po prostu pochłonęłam dziś jakieś 1800 kcal :evil: i nic nie ćwiczyłam ;( Ale zaraz idę zrobić 6 min ABS na bebzon bo ma nogach i tyłku mam takie zakwasy że ledwo chodzę :D
Wersja do druku
masakra po prostu pochłonęłam dziś jakieś 1800 kcal :evil: i nic nie ćwiczyłam ;( Ale zaraz idę zrobić 6 min ABS na bebzon bo ma nogach i tyłku mam takie zakwasy że ledwo chodzę :D
http://youtube.com/watch?v=sWjTnBmCHTY
Załączam filmik do mojego ulubionego bardzo przyjemnego filmiku z 8 minutowym treningiem mięśni brzucha do wykonywania codziennie :D Prowadzi bardzo oldschoolowy pan w niebieskich legginsach :D Polecam xD
Oooo. Filmik w sam raz dla mnie też muszę coś zrobić z brzuchem. Ja się odchudzam na razie drugi raz.. Mam nadzieję że Tobie się uda 3mam kciuki :) pozdrawiam.. :)
Cieszę się że się przydał :D
No dzisiaj pochłonęłam jakieś 1300 kcal więc nie ma tragedii póki co a że już po 18 więcej już dziś nie ruszę :D KATEGORYCZNIE !
A teraz idę jeszcze skatować brzuch do końca bo tylko jego jestem w stanie ćwiczyć ponieważ na reszcie ciała zakwasy nie ustępują i ledwo chodzę a co tu dopiero mówić o ćwiczeniach xD
A dziś o 20... BATMAN !! :lol:
Ogólnie jestem z siebie dziś zadowolona bo zakwasy mi w miarę przeszły i ćwiczyłam pół godziny z Tamilee na dvd a potem jeszcze 15 minut hula hop :D:D:D czy hula hop w ogóle coś daje?
Podobno daje, ale na sobie nie sprawdzałam - choć może spróbuję?
Zakwasy najlepiej rozruszać, poćwiczyć trochę.
Kurde jak mnie matka wkurza zwariować można mówię jej że się odchudzam a ta do mnie nagle co chwile z jakimś żarciem wyskakuje co to wcześniej nigdy tego nie robiła a teraz tu mi deserek przyniesie o 21 z koktajlem bananowym wpadnie polewa jakieś likiery śmietankowe :evil: no przecież szczyt wszystkiego ! po co ja ćwiczę ograniczam żarcie jak ona oczekuje że zaraz sobie wszystko nadrobię jedząc jakieś głupoty zaraz po obiedzie :/ jak ona się tak odchudza że je jeszcze więcej niż zwykle chociaż by to było nie wiem jak zdrowe to ja się nie dziwię że nie chudnie :/
heh moja ma podobnie :P też mi przynosi i jeszcze twierdzi że "raz ci nie zaszkodzi" Odmowa grozi obrazą majestatu.. pf. :) Ale na razie jestem asertywna tzn staram się.
Prawda, zakwasy najlepiej rozruszać.
Pozdrawiam, trzymaj się :)
No dokładnie, a jak jej powiem co o tym myślę to wychodzi obrażona i smutna i sie snuje i wzbudza poczucie winy:P A ja mogę dziś zweryfikować że hula-hop jednak coś daje ^^ po 15 minutach hulania :mrgreen: mam takie zakwasy na plecach tak po bokach że normalnie ledwo sie ruszam jak sie obudziłam to myślałam że chyba sobie kręgosłup wczoraj na imprezie złamałam i w tym stanie upojenia alkoholowego nie zauważyłam :D:D
Dziewczęta czy znacie jakieś skuteczne ćwiczenia na te przysłowiowe boczki i oponkę tzn tą okropną fałdę pod pępkiem? :P
Moja waga stoi w miejscu ciągle :cry: chociaż muszę przyznać że mam zdecydowanie bardziej plaski brzuch, nie jest taki wydęty przypuszczam że to zasługa tego że nie jem po 18 i zamieniłam białe pieczywo na to okropne ciemne mokre i twarde xD a zamiast ziemniaków do obiadku jem ryż :) także nie jest aż tak źle, zawsze coś chociaż spodziewałam się że przy ok. 1300 kcal dziennie i ćwiczeniach coś się ruszy ale jak widać trzeba będzie się katować na tysiaku znowu ;(