-
:) Mamy podobny start i cel .... fajnie sie trzymasz. No i biegasz... hehe ja przestalam biegac bardzo dawno temu teraz to co najwyzej podbiegam gdzies :) A przestalam, blo palilam papierosy, ale to bylo dawno pol roku temu :P Jakos nie mogę się do tego przekonać. Jak tam dzisiaj? Milego dnia!
-
oj ikusia kiepsko mi idzie, niby biegam, uwazam na to co jem, a mimo wszystko kg nie spadaja, postanowilam calkowicie odstawic tabletki antykoncepcyjne bo biore je od 2 miesiecy i od tego czasu tak szybko nabralam i nie potrafie sie tego pozbyc, nie wiem czy to moze byc przyczyna, ale slyszalam, ze czasami organizm moze w ten sposob zareagowac.
dzis pobiegalam i pocwiczylam ciezarkami, rzucam tabletki i zobacze po miesiacu czy to tabletki czy po prostu wydawalo mi sie, ze nie jem tak duzo :D
-
Agulec aka Jumboshrimp ;) Wiesz, ja jak bylam ostatnio w marcu w Polsce to w ciagu 10 dni przybylo mnie 7 kg. Nie zartuje. Wiec 10 kg w 5 tygodni brzmi zupelnie 'normalnie' ;) No, ale ja mam kompletnie pokrecony organizm, ktory dopiero powoli doprowadzam do porzadku.
Na pewno schudniesz, a za bieganie podziwiam. Nie przepadam, chociaz moze sie dam namowic mezowi.
Jak Ci sie podobala Polska (poza jedzeniem ;) ) po takiej dlugiej nieobecnosci? :)
-
oh ziuteczko, to nie jestem jedyna, ktora tak przybrala w polsce, a juz myslalam, ze pobilam wszelkie rekordy przybierania na wadze :)
Polska jest cudowna pod kazdym wzgledem :D zobaczylam moja ukochana rodzinke, moja ukochana babcie i dziadka, wujkow, ciocie i znajomych, ktorych jak zobaczylam i zaczelismy rozmawiac to czulam sie tak jakbym rozmawiala z nimi wczoraj :D
a to jedzonko, jogurciki z ziarnami zboz, serki wiejskie, a chleb o rany!!! taki ze slonecznikiem, najlepszy na swiecie :)
no a teraz walcze z takim balastem :D ale warto bylo przez piec tygodni jesc wszystko na co sie tylko mialo ochoty, tak bez wyrzutow sumienia (szczerze to nie spodziewalam sie, ze az tak przytyje hahaha) ale teraz jestem spowrotem :)
ziuteczko, do biegania zachecam jak najbardziej, cudowna sprawa, co prawda ostatnio bola mnie kolana jak biegam, ale... jak sie ma tyle nadliczbowych kilogramow to trzeba sie z tym liczyc, nie ma sie co oszukiwac, podczas biegania impakt na stawy jest olbrzymi.
warto biegac dla tych endrofinek, moze kiedys bede w stanie dojsc do "runner's high" ;)
ziuteczko - bieganie - trzy razy TAK :)
-
Moze sie kiedys przekonam ;) a raczej maz ma tu pole do popisu:)
-
Dziekuje za to co powiedzialas na temat biegania! Czyli, ze nawet jak teraz na biezni wypluwam pluca po 2 minutach, to jest szansa, ze polubie ten sport?? Widze swiatelko w tunelu!!
Pozdrawiam :)
-
No niestety z tymi tabletkami to tak jest. Ja niedosc, ze przytylam, przetluscilam cere i wlosy, zrobilam sie nadpobudliwa i nerwowa, to po odstawieniu trafilam z torbielem do szpitala! I jestem pewna, ze to przez tabletki :( Powiedzialam, ze wiecej nie biore, bo nic w tym dobrego... ;/
Fajnie, że biegasz naprawde. Jesli wczesniej tego nie robilas to jestem pewna, ze waga ruszy. Tabletki odstaw ! :) mysle, ze to mimo komfortu dobry wybór.
-
Agulec, A gdzie Ty dokładnie na Wyspach siedzisz? Bo widzę, że w milach biegasz...
Ja w Londynie.
-
blue do dziela kochana! z dwoch minut zrobi sie 5, z pieciu 10 itd :D
ikusia jejku naprawde jest mozliwosc, ze to przez tabletki? moze nawet dlatego tak bardzo przytylam w tak krotkim czasie... sama nie wiem, a jak dlugo zajmie mi powrot do normalnosci hormonalnej?
aimka6w bardzo wielu moich znajomych mieszka w londynie, mnie ponioslo troszke dalej, 5 stref czasowych od Ciebie, mieszkam pod nowym jorkiem, stad te mile, wszystko staram sie przeliczac na km, ale czasami tak szybko tylko tu wpadne i nie mam czasu :)
a ja wlasnie wrocilam z silowni, pomeczylam troszke nogi, dupke, plecki i ramiona, a pozniej wskoczylam na bieznie i zostalam tam do 6km teraz tylko marze o szybkim prysznicu i lozeczku. aaaj to bieganie troszke mnie meczy z takiej innej strony... nie wiem dlaczego, moze to przez te podskoki podczas biegania, ale po jakichs 20minutach czuje jak cos palacego podchodzi mi do samego gardla, ojej jakie potworne uczucie :shock: i tak kilka razy, oczywiscie wstretne uczucie palenia pozostaje juz przez caly wieczor, pilam - nic, manti- tez juz nie dziala, mleko - nic, zagryzienie czym kolwiek tez nie daje poprawy, wiec tak sie mecze do konca dnia, ale przeciez bywaja o wiele straszniejsze dolegliwosci wiec nie narzekam :D dobranoc kochane!
-
Hmm, dziwne z tym paleniem, ciekawe co to? Moze przy okazji podpytasz lekarza?