Miłego polowania na buty :P :P
Fajnie, że rękawiczki się sprawdziły :D
Pozdrawiam Emilko :P
Wersja do druku
Miłego polowania na buty :P :P
Fajnie, że rękawiczki się sprawdziły :D
Pozdrawiam Emilko :P
Znowu jestem chora :evil:
Gardło obolałe, ledwo mówię, zatoki zawalone :x
Z ćwiczeń nici, a tak mi się chce na rower.
Przerobiłam za to z 5 kg truskawek na mrożony przecier, przeprowadziłam się w większości w pracy, a teraz idę p zakupy. Przejdę się chociaż skoro ćwiczyć nie będę.
:roll:
Jednak nie wytrzymałam i poćwiczyłam.
Ale grzecznie: tylko pół godziny i to pilatesa na nogi.
Ojej ... dużo zdrówka życzę Emilko :P
Kuruj się kochana i nie forsuj :wink:
Pozdrawiam :) :)
Przyszły moje buty, a upolowałam sobie takie:
http://www.butyk.pl/zdjecia/Converse...r/foto09_c.jpg
za połowę stałej ceny.
Aż by mi się je chciało wypróbować. Chociażby na rowerze, ale choróbsko trwa dalej.
Weekend zapowiada mi się pracowicie, bo w niedziele imieninowi goście i musze pare rzeczy przygotować.
Jakie fajne 'konwersy' :) :) :) :) :) :) :) :)
Super są :)
Ja w trakcie robienia dwóch ciast, mąż jednego.
A z królikiem coś się dzieje, najlepsze co go określa to "ledwo żyje".
Do tego nad miastem wichura i aż pomarańczowe chmury.
Całe szczęście mamy w Lublinie klinikę małych zwierząt otwartą 24 h na dobę.
Ja zostałam i ciasta w piekarniku pilnuję. :?
Teraz to już głowa mnie nie boli tylko po prostu z bólu puchnie i pulsuje. :?
Burzowo dziś, na zmianę z piekącym słońcem.
Raz ciemno raz widno. Ciężki to będzie dzień,głowa dalej pęka.
Zdrowi nad jeziorem (mąż), chorzy w domu (ja i król). Zostaliśmy zasmarkani i charczący. W kozie :roll: Królik ma zakaz chodzenia po domu, a ja jazdy na rowerze :x
Ale zaraz wychodzę buty przetestować, kupić parę rzeczy przy okazji.
Wrócę, wyprodukuję ciasto i poćwiczę.
Aha i jeszcze jedno, waga dalej 65,5. Przez tydzień ani drgnęła.
Nie działo to mobilizująco.
Ale wiem, że słodkości nie dla mnie. Nawet jeśli są w limicie i "tylko troszeczkę".
No bo czym jest babeczka, wafelek i kilka m&m'sów w skali tygodnia. :?
Królik mi zdechł. :cry: :cry: :cry:
Na moich oczach. :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
:( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :(
Emilko kochana ...........
Tak mi przykro .......................
:( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :(
Bardzo Ci współczuję kochana moja ... ojej ... ależ mi się strasznie smutno zrobiło ...
Ściskam Cię mocno ...
:(