czesc diewuszki mam dzis jakis dziwny dzien zjadlam 972 kalorie wiem ze to nie duzo ale mam wyzuty sumienia hmmm wyzuty mam pomimo 40minutowej azdy na rowerku treningowym ehh...
pozdrawiam wszystkie grubaski :!: :!: :!:
Wersja do druku
czesc diewuszki mam dzis jakis dziwny dzien zjadlam 972 kalorie wiem ze to nie duzo ale mam wyzuty sumienia hmmm wyzuty mam pomimo 40minutowej azdy na rowerku treningowym ehh...
pozdrawiam wszystkie grubaski :!: :!: :!:
Hej wam
roxana21 ja wczoraj mialam taki dziwny dzien , niestety jakos tak mnie cos wzielo , ale od dzis znow walcze i mam nadzieje ze kiedys mi sie uda, bo im bardziej sobie czegos zakazuje to tym bardziej sie na to lape , wiec teraz zadnych zakazow moze mi sie to uda . A moze wy macie jakies dobre sprawdzone sposoby , motywacja motywacja ale nieraz po prostu nie wytrzymuje i sie lame :( Pomozcie jakos mi :(
Pozdrawiam i zycze milego dzionka
Cześć Kobitki!!!
Ja od jutra idę na dietkę bikini!13-tkę przerwałam!Cieszę się,że ktoś korzysta z moich rad!Jest to bardzo miłe!
Dziękuję i trzymajcie się
sorrki dziwuszki ze nic nie pisalam ale bylam w rozjazdach jutro wpadne i zdam szczegolowy raport hyhyhy niestty sobie pofolgowalam :oops:
U mnie dietka dalej jakoś idzie. Zwiększyłam ilość ćwiczeń, ale to dlatego, że wakacje się kończą, a potem nie będe miała czasu- basenik raz w tygodniu, rano ćwiczonka przed szkołą, może po...?
Oj dziewczynki!
Jakoś tu smutno!Ja mam dziś dobry humorek i dietka bikini zaczęta!Dziś dzień nr1!
A co do ćwiczeń to ja też nie mam czasu i robię dziennie 20brzuszków + 30min na rowerku aby nie stracic tego co zyskałam-czyli płaski brzuch!
Tak , mam już płaski brzuszek!
Pozdrawiam Was!
Oskubana! Gratuluje plaskiego brzuszka :D, ja dziś jestem wyczerpana...cały dzień na nogach, a po obiedzie basen (godzinka) teraz popijam inkę i nawet nie czuje głodu :D
czesc dziewuszki oskubana jestem z ciebie dumna plaski brzuszek to moje marzenie mam tez problem z waleckami po boczkach i na plecach mi sie tluszczyk zebral ale zauwazylam ze jak ograniczam jedzonko systematycznie trace ten tluszczyk wiec mysle ze bedzie wszystko oki 8)
PoZdRoWiEnIa DlA WsZyStKiCh KoChAnYcH GrUbAsKoW :!: :!: :!:
Hej dziewczynki!Płaski brzuszek - OK ale tłuszczyk jeszcze jest ale walczę z tym.
pozdrawiam
JA zauważyłam, że każdemu wystaje brzuszek...może to taka natura?? Albo zdaje mi się ;), np. mam kasetę z modelką, i jej troszeczke wystaje brzuch...chyba ze się wypina?? :shock:
Hej wam kobitki
Odnosnie brzuszkow to nie ma chyba takie osoby ktora by nie miala brzuszka niom chyba ze wyglodzone modelki abo osoby juz naprawde chore , ale ostatnio zauwazylam ze wiele osob pomimo ze ma brzuszek dosc nieduzy to go pokazuje i to tak jak by moda na niego byla :) sama mam tez brzuszek i mam ciuchy takie a nie inne tzn. z czasow kiedy mialam mniej tego brzuszka :) Niom ale tez sie nie przejmuje :) Tzn. staram sie nie przejmowac :) Zakladam wysokie buciki staram sie nie grabic piers do przodu i jest jako tako :)
Dzis dzien wagi , niestety nie mam sie czym pochwalic , gdyz ostatnimi czasy mialam kilka nieprzewidzianych imprezek i wogole troszke sobie pofolgowalam , niom i moja waga stoi w miejscu ze tak powiem i jest 65 kilogramkow , niom ale wciaz bede dazyc do ich zmniejszenia .
Maleństwo nie przejmuj się wagą i że trochę pofolgowałaś.W końcu życie jest takie krótkie i trzeba kożystać póki można! Jesteś młoda więc masz czas jeszcze na obowiązki.Do diety mozna się przyzwyczaić.Tylko trzeba do życia z dystansem podchodzić i trochę na luz, a nie wszystko na poważnie!
Miłego dnia
czesc dziewuszki dizs dzien wagi moge sie pochawalic kolejnym straconym kilogramem waze 67kg :D jestem z siebie dumna ale wciaz mam niedosyt ze chudne 1kg na tydzien wiem ze to glupiutkie bo 1kg na tydzien to ani malo ani duzo ale moje serduszko i rozum mi mowi ze powinnam mniej jesc i wtedy waga by mi spadala szybciej :twisted:
Cześć Dziewuszki, mogę się do was dołączyć? W tej chwili ważę 67kg przy wzroście 176 (było 78). Już ważyłam 65, a nawet przez chwilę 63, ale niestety... Chciałabym dojść do 60-62, ale nie wiem, czy to możliwe :( . W tej chwili staram się po prostu mało jeść :), mniej chyba jak kiedykolwiek. Ale coś mi nie idzie. Pozdrawiam :D
Roxana- ja myśle że 1kg. tygodniowo to sporo, zauważ że każdy ma inny czas spadku masy ciała, ale ja jak chudne 1kg./tydzień to dla mnie sporo i się ciesze :).
Kiedyś chudłam 2kg. na tydzień, ale to na samym początku jak ważyłam 88kg...
Hej wam kobitki
Oskubana ty to umiesz podniesc czlowieczka na duchu jakos tak az lepiej mi troszke jak mi tak napisalas :) Niom staram sie jak moge wrzucac na luz a czasmi nie jest to takie latwe , najgorsze to jest znajsc umiar niom ale bede dalej probowac i dzieki za mile slowka .
roxana21 gratuluje kolejnego kilogramka mniej :) Dobrze ze jestes bo mam z kim powalczyc i mam dobrego przeciwnika wiec moze bede sie bardziej starala :)
A musze sie pochwalic tez troszke :) zrobilam sobie wczoraj dzien jabluszkowy :) i udalo mi sie :) choc wiem ze dluzej niz dzien nie moge bo potem mnie brzusio boli strasznie , a dzis zjadlam tez troszke jabluszek , ze 3 pomidorki i troszke kapustki z groszkiem :) Choc co prawda kusi mnie na cos slodkiego ale nie mam ochotki zbytnio :)
Oki doki zmykam kobitki
pozdrawiam wszystkie i milego zycze :)
Ojj...u mnie na balkonie są takie małe rogaliki z dżemem lukrowane...nie wiem czy wiecie o co chodzi, ale już pare razy trzymałam je w ręku :(, dobrze, że nie zjadłam :twisted:
a ja dzis nie zjadlam salatki zledziwoej "salsa". dzielnie, prawda? pewnie taka salatka nie ejst znow jakas ta bomba kaloryczna, ale juz przekroczylabym limit kalorii, wiec sie ciesze z ejednak zjadlam serek! ale ta salatka kusilaaaa ja uwielbiam sledzie...:/
Moniu! Bardzo dzielne!
Ja się zdziwiłam w sklepie, bo tam paprykarz ma 100coś kalorii/100g....to wg. mnie mało, a ja uwielbiam paprykarze!!!!! :D
Hej wam kobitki
A ja wpadlam sie pozalicz bo sie skusilam niestety a bylo juz tak dobrze :( Jejku cio ja mam zrobic zabraniam sobie czegos to i tak sie lape , nie zabraniam to tez sie lape , wiec co mam robic zeby sie nie lapac :( Jejku macie jakies rady dla mnie , jak sobie z tym radzicie , bo ja wciaz szukam jakiegos sposobu i szukam i nic nie dziala , moja silna wolna nie jest taka silna :( abuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
I gratuluje ci monia123 za silna wole i tak trzymaj dalej , mam nadzieje ze ja tez taka bede miec kiedys .
Pozdrawiam wszystkie kobitki
Maleństwo...silną wole trzeba sobie wypracować, pomyśl sobie że już tyle zrobiłaś, po co to zaprzepaszczać? Na mnie to bardzo dobrze działa ;)
Nantosvelta kiedys udalo mi sie wypracowac silna wole ale to na jakis czas a potem znow wszystko wrocilo do starego rytmu , a teraz nieustannie proboje i walcze z tym ale juz za dlugo niestety i musze sie teraz bardziej postarac . Jak na razie nie moge sobie pomyslec tak ze tyle juz zrobilam , bo zrobilam niewiele , ale bede z tym walczyc nie wiem jak i czy mi sie to uda , ale bede:) A ty masz juz wypracowana silna wole ?? I jak nad tym pracowalas ??
Pozdrowka dla wszystkich kobitek tych z silna wola i tych bez silnej woli :)
czesc dziewuszki widze ze trudny temat zostal poruszony "silna wola" to ja woam powiem jak to jest ze mna :roll: wiec kilka dni wytrzymuje bez problemu a pozniej przychodzi dzien a raczej wieczor ze zucam sie na jedzonko tak bylo np: wczoraj caly dzien jadlam zgodzie z planem a wieczorem wszamalam cala bulke :!: :!: :!: no ale wpadki zdarzaja sie karzdemu moja rada jak juz rozumek i serduszko nie wytrzyma to postaraj sie nastepnego dnia jesc duzo mniej wtedy odpracujesz to albo po zjedzieniu czegos wysokokalorycznego sprawdz ile to mialo kalori i pocwicz tyle zeby sie jedzonko spalilo gwarantuje ze nastepnym razem zastanowisz sie zanim wezniesz cos do buzi czego nie mozna bo wiszaca nad tobo perspektywa np: trzech godzin na rowrerku treningowym nie jest czyms milym przynajmniej dla mnie hehehehe na mnie to dziala tyle ze trzeba do tego rowniez silnej woli zeby zaczac cwiczyc hehe wiec znowu wracamy tak jakby do punktu wyjscia wiec jest jeszcze jeden sposob ktory na mnie dziala jak sobie popatrze na chudziutkie sliczne dziewuszki w tv i w gazetkach to tez taka chce byc :!: :!: :!: i powiedzmy sobie szczerze to czy bede zalezy tylko odemnie a to czy ty bedziesz od ciebie wiec przemysl sobie czy warto zrezygnowac z coponiektorych przyjemnosci dla zdrowej i zgrabnej sylwetki ja osobiscie uwazam ze warto :D ohh ale sie rozpisalam mam nadzije ze cos z tego zrozumiesz bo zazwyczaj strasznie duzo i szybko mowie hehehe troszke zakrecilam tu wszystko ale mysle ze da sie zrozumiec pozdrawiam roxi
Hej wam kobitki
Wpadlam tutaj bo zabaczylam ze roxana21 strasznie sie rozpisala :) Ale to mi wcale nie przeszkadza bo lubie czytac a czasami sama tez sie tak rozpisuje. Niom a poza tym jestem starsznie chlonna na informacje od innych osob. Niom ja na dzien dzisiejszy rozprawialam sie z jedzonkiem , zjadlam 3 posileczki i tyle to na dzis dzien koniec , jako ze pogoda brzydka i mkoro jest caly czas , wiec nie wchodzi w gre zadne wyjscie na dwor wiec na wieczrek czeka mnie troszke cwiczenia przy muzyczce . Do cwiczenia tez wcale nie tak latwo sie zmobilizwoac , chyba nawet trudniej niz np. do odmowienia sobie czegos , ale to pewnie dlatego ze czlowiek sie troszke meczy i wie ze to nie takie latwe , a odmawiajac sobie jedzonka , nie meczymy sie az tak .
roxana21 twoje rady sa jak najbardziej tarfne i nawet dosc przydatne , ale niestety jak to sie mowie latwo sie pisze trudniej sie do tego zmobilizowac , niom ale czas chyba juz najwyzszy by do tego dotrzec , bo niedlugo dzien wagi i cio znow nie bede sie miala czym pochwalic :( Mam nadzieje ze mi sie to uda ........
Oki doki to starczy tyle mojego pisanka , zeby was nie zanudzic :)
Pozdrawiam all
Ja wypracowałam sobie silną wole czasem. Jestem na diecie już pół roku i można powiedzieć dieta weszła już mi w krew. Ostatnio tylko miałam 2 wpadki jednego miesiąca...boje się, że będzie ich więcej, no i mam nadzieje, że jak skończe diete to nie przytyje :(
Hej wam kobitki
Niom a ja wciaz musze pracowac nad ta silna wola udalo mi sie jeden dzien to juz cos chyba :) Ale niestety dzis uleglam w sumie wszystko by bylo w porzadku ale nie wiem czemu dosc czesto mnie lapie taka chcica skad sie to bierze , musze sobie zrobic porzadek w mojej mozgownicy raz na zawsze i wciaz dalej probowac ......
Pozdrawiam all
czesc dziwuszki jak tam dietka???
ja musze sie przyznac ze idzie mi coraz lepiej 8) nie jem slodyczy od ponad 3 tygodni dla mnie to wielki sukces bo kiedys bylam uzalezniona od slodyczy przeczytalam kiedys ze slodycze dzialaja na organizm jak narkotyki i jedzac slodycze wydziela sie chormon szczescia wiec mozna sie od nich naprawde uzaleznic wiec wydaje mi sie ze po trzech tygodniach jestem juz tak jakby po detoksie hehehe a z wami dziewuszki jak jest ??? skubiecie sobie po kryjomu cos slodkiego???
Ja nawet nie mam kiedy jeść słodycze, mam rozplanowane posiłki co do joty, i jak się nadarzy okazja, np. podwieczorek to są owoce- a je trzeba jeść, bo spleśnieją ;), dzień słodyczy mam wyznaczony w niedziele. Wtedy owoców nie ma, ale wszystko przeliczam, tak żeby mieścić się w 1000kcal.
czesc dziewczynki jak tam dietka??? ja juz nie moge doczekac sie piatku kiedy wejde na wage mam nadzije ze znowu wskazowka sie przesunie w lewo chociaz troszke :) cos ostatnio smutno na tym forum zauwazylam ze cosraz mniej piszecie :shock: trzymam za nas kciuki :D mam nadzieje ze wkoncu osiagniemy nasza wymarzona wage wszystkie a conajwazniejsze uda nam sie ja utrzymac :)
Może nikt się nie odzywa, bo żadne dramaty się nie dzieją? ;)
U mnie jak zwykle- ok. Nawet nie wiedziałam, że kiełbasa biała ma aż tyle kalorii!!!!!! Mały kawałeczek (naprawde tyci) ma ponad 100 :shock:
Witam dziś dzień ważenia wiec z dumą przyznaje sie że mam o 1kg mniej :) (waże teraz 66 kg) zostało mi jeszcze 11kg do zrzutu mam nadzieje że mi sie uda :P .Jestem bardzo ciekawa dziewuszki jak tam sprawy ida u was :) coS malo sie odzywacie może naprawde wszystko idzie tak świetnie :) czekam zniecierpliwiona na wasze tygodniowe rezultaty :)
Pozdrawiam i życze wam i sobie wytrwałoscie i konsekwencji w utrzymywaniu diety i spadku wagi :!: :!: :!:
Hej wam kobity
Nio nio gratulacje roxana21 z jednej strony sie ciesz ze mam , ze tak powiem z kogo brac przyklad , z drugiej szczerze ci zazdroszcze twojej wytrwalosci i tego ze jednak jestes silna i udaje ci sie zrzucic zbedne kilogramki . Niom moze ja tez sie kiedys zmobiluzje , dlatego tez tu troche nie pisalam , gdyz ostatnio caly czas pisalam jak to sie lape i lape niom coz nadal sie zdarza choc mniej ale i tak musze sie przemoc ......i wreszcie jakos i kiedys zmobilizwoac.......
Pozdrawiam wszystkich
Witaj Malenstwo82 dziekuje za gratulacje :oops:
Malenstwo82 nie ma co tu sie uzalac wystarczy sie wziasc do roboty pomysl sobie ze troszke sie pomeczysz i bedzie wszystko slicznie bez tluszczyku zgrabna i zdrowa figura wystarczy tylko chciec niektorym sie udaje zzucic po 50 kg a ty sie lamiesz przy kilku kg :?: prosze mi tu zaraz sie wziasc do roboty :) hehehe bo po lanie dostaniesz :twisted: 8)
Hej roxana21 , ja bym tego nie nazwala uzalaniem sie nad soba choc moze po czesci , ale juz mi jest czasem wszystko jedno i mam wszystkiego dosc . Jej jak czytam to co napisalas to az zaczynam nabierac wiary w siebie i checi sprobowania po raz kolejny . Chyba sproboje po raz kolejny od jutra , dzis i tak dzien stracony niom ale od jutra znow podejmuje walke i postaram sie byc bezlitosna wobec siebie , choc i tak trudno mi to wychodzi w zyciu . Ale dzieki za slowa otuchy az lepiej sie poczulam . I postaram sie wziasc do roboty by sie moc pochwalic wreszcie w jakis piatek moja waga hope so .... :)
Pozdrowka
Roxana- widze że idziemy łeb w łeb :twisted: ja dziś nie miałam dnia ważenia, ale z ciekawości chciałam zobaczyć ile waże- i prosze- 65kg :], no dobra 65,5, ale w dniu ważenia napewno będzie 65 :D, Tobie zostało jeszcze 11kg a mi 5 :]. Mam 164cm, wiem, że 60kg niektórym osobom wydaje się dużo, ale mam grube kości, i sama dietetyczka powiedziała, że nawet 64kg. będzie wporządku. Wierze jej :D
Maleństwo- głowa do góry! Może napisz z tysiąc kartek- chce ważyć xx kg. i porozwieszaj to po całym domu??
Nantosvelta ciesze sie ze dobrze ci idzie dzisiaj obliczylam sobbie ze jak bede chudla tak jak do tej pory czyli jeden kg na tydzien to za 11 tygodni osiagne swoja wymarzona wage czy to nie wspaniale :?: :?: :?: :D mam nadzije ze wytrwam ale mam takie poklady energi i silnej woli ze wierze ze mi sie uda jak slysze jak moj facet mowi mi ze schudlam i jak zakladam dzinsy i widze ze zwisaja mi na nogach i w pasie i na tylku tez wisza to czuje sie swietnie schudlam dopiero 3kg a juz znajomi na ulicy mi mowia ze co ja robie ze tak chudne jestem taka szczesliwa :) najbardziej lubie teraz patrzec na swoje raczki codziennie coraz bardziej wystaja mi kosteczki na dloniach hehehe wiem ze to glupie ale strasznie mi sie to podoba :shock: Malutka82 powiem ci szczerze ze wierze w ciebie wierze w to ze osiagniemy sukces bardzo bym chciala zebys sie nie zalamywala i wziela sie do roboty wiem ze to jest ciezkie ale da sie przyzwyczaic i bardzo cie prosze kiedy zaczniesz jakas dietke i opusci cie silna wola nie przerywaj dietki postaraj sie jaj ciagnac dalej :) zobaczysz bedzie super to naprawde jest do zrobienia wystarczy tylko chciec :) a ja widze ze bardzo chcesz wiec nie czekaj do roboty i chce uslyszec ze w piatek w przyszlym tygodniu bedziesz miala kilogramek mniej na sobie :) powodzenia nie rezygnuj z te przyjemnosci jaka jest wejscie na wage i przekonanie sie ze chudniesz :!: :!: :!:
Dziewuszki mam pomysł może bedziemy zapisywać codziennie wszystko co zjadlyśmy hmm... nie wiem czy to dobra myśl ale ja od dzisiaj zaczynam wszystkie które chcą niech sie przyłaczają :!: :!: :!: :)
:arrow: bułka grachamka z margaryna light
:arrow: porcja spagetti (wiem ze niepowinnam ale moj mezczyzna mnie namowil)
:arrow: słonecznik ale taki prosto z ogródka
Mam wyzuty sumienia co do tego spagetti no ale cóż każdy popełnia błedy jutro będzie lepiej :!: :twisted:
Roxana- widze, że również spalanie sadełka idzie nam jednakowo :twisted: ;).
Ja swoje posiłki zapisuje na swoim pamiętniku, ale uważam, że grahamka i spagetti to stanowczo za mało, chyba że masz zamiar coś jeszcze zjeść na kolacje...
Hmm. ja tu mam wyżuty sumienia a ty mi mowisz ze to stanowczo zamalo :shock: nie chce już nic jeść bo nie jestem głodna a wciskać w siebie jedzonka na chama nie chce :D
Cześć Dziewczynki!
WRÓCIŁAM!!!!Roxana-ważymy tyle samo!!!!/z 73 na 66zeszłam/!Jestem szczęśliwa!
Cieszę się,żę Wam tak idzie i że się wspieracie wzajemnie!To bardzo pomaga.Ja od dziś znowu dietka bikini-w czwartek ją skończyłam.
Muszę się przyznać że nie ćwiczyłam bo nie miałam czasu i motywacji ale wiem,że dzięki Wam to się zmieni.
Cieszę się,że do pracy wróciłam i mam znowu z Wami kontakt!
Dziewczyny, piszcie jak Wam idzie!!!!
Cieszę się,że kilogramy Wam spadają, to forum czyni cuda!!!
Pozdrawiam