Odp: Dojrzałam do tej decyzji
Halo, czy ktoś do mnie zagląda?
Udało mi się wytrzymać 3 dni na diecie co uważam za niesamowity sukces ;p
Wczoraj jadłam sałatkę z tuńczykiem, polędwicę sopocką, kilka orzechów nerkowca, ogórki kiszone i paprykę konserwową, duszoną karkówkę w sosie własnym, ale bez sosu, odsączona z tłuszczu.
Dzisiaj w pracy był serek 3% lekki, polędwica sopocka, sałatka z ogórka, pomidora i sera feta z papryczką chili. W domu na obiad kotlety mielone z papryką konserwową a na kolację może mozarella z pomidorem.
Oprócz tego piję sok pomidorowy, wodę mineralną i herbatę zieloną. Wypijam też dziennie 2 kubki kawy z mlekiem, ale jak już pisałam z tego nie potrafię zrezygnować.
No i muszę się pochwalić, omijam słodycze szerokim łukiem. Wczoraj dzieciaki z mężem jedli rurki w czekoladzie a ja nawet gryza nie wzięłam.
Nie mogę doczekać się poniedziałku, wtedy rano się zważę i zobaczymy :)
Najważniejsze jest też to, że się najadam. Mogę jeść mięso i to chyba pozwala mi przetrwać ;p
A powie mi ktoś czy mogę jeść parówki albo kiełbasę? Nie wędlinę tylko kiełbasę, taką uwędzoną?
I jeszcze jedno - dlaczego to co piszę jest napisane tak ciurkiem? Bez akapitów? Mimo, że kiedy piszę post wszystko wygląda tak jak powinni a po zatwierdzeniu jest taki chaos :(