Odp: Rozmiar albo dwa w dół
Okej, trochę się wkurzyłam, bo jednak przytyłam 4 kg - ważę dziś 64 kg.
biust - 87
pod - 73
talia - 73
oponka - 87
biodra - 100
pośladek - 57
udo - 58
kolano - 38
łydka - 35
ramię - 29
A pomyśleć, że miesiąc temu miałam wymiary: 86-68-96 cm. Niestety leki hormonalne robią swoje - nigdy w to nie wierzyłam, a teraz przekonuję się o tym na własnej skórze.
No to do boju.
Odp: Rozmiar albo dwa w dół
Zjedzone: 2 talerze zupy dyniowej, 2 jabłka, 2 kiwi, 2 pomarańcze, 2 orzechy włoskie, mandarynka, warzywa na patelnie z łyżką oleju, kawa z mlekiem, kakao z mlekiem, Dużo herbat: imbirowa, zielona, yerba mate.
Ruch: 20 x wchodzenie i schodzenie na 4 piętro. 15 minut gimnastyki.
Dzień uznaje za bardzo udany :)
Odp: Rozmiar albo dwa w dół
Ruch: 20 x wchodzenie i schodzenie na 4 piętro. 25 minut gimnastyki.
Zjedzone: kilka śliwek suszonych, 2 jabłka, pomarańcz, kapusta zasmażana i ziemniaki, warzywa na patelnie... robione na parze (nigdy więcej), kawa z mlekiem, kakao z mlekiem, garść orzechów włoskich.
Odp: Rozmiar albo dwa w dół
Dziś zamiast ruchu - przygotowania świąteczne :) i trochę rozciągania, ale to tyle co nic.
Zjedzone: 2 banany, 2 jabłka, 2 kiwi, żeberka z kapustą i ziemniakami, tarta marchewka z 2 jajkami, podjadany farsz do krokietów :)
kawy z mlekiem, kakao z mlekiem
Odp: Rozmiar albo dwa w dół
Zjedzone: 2 banany, 2 jabłka, truskawki z nasionami chia (wyszła zupa owocowa:oh:), gruszka, kilka śliwek suszonych, zupa gulaszowa, pół bułki z almette, kawy z mlekiem, kakao z mlekiem.
Ruch: pewnie dziś nic. A nie, jednak poćwiczyłam 30 minut :)
Odp: Rozmiar albo dwa w dół
Rano ważyłam 62,2 kg... a potem miałam spotkanie wigilijne w pracy :)
Zjadałam rybę po grecku (3 kawałki ryby i trochę warzyw-bardzo smaczne), dzwonko karpia, kawałek śledzia na spróbowanie, 2 kawałki piernika i trochę winogron. Kawa i herbata. Rano było pół bułki z serkiem almette i oliwkami, mandarynka, pomarańcz. Na kolacje pewnie utrę sobie marchewki, bo jeszcze czuję rybę na żołądku.
Ruch:... turlanie się po podłodze z pełnym brzuchem ;D innymi słowy - dziś nic.
Zamiast marchewki była pomarańcza i reszta groszku konserwowego z puszki :)
Odp: Rozmiar albo dwa w dół
Dziś rano ważyłam 61,4 kg - wiem, że tyle nie shcudłam, po prostu schodzi ze mnie ta dziwna polekowa opuchlizna, już nie czuję się "nalana".
Dziś Wigilia :)
Na razie zjadłam: banana, 3 mandarynki, kawałek orzechowca bez kremu (był obrzydliwie słodki), kawa z cukrem, kawy z mleczkiem, potem zjem barszcz z uszkami a wieczorem kolacja Wigilijna - czyli spróbuje wszystko co lubię ale z umiarem.
Wigilia:
zupa grzybowa
kompot z suszu
barszcz czerwony
pół pstrąga wędzonego
groch z kapustą
ryba po grecku na spróbowanie
śledzik
farsz grzybowy
kawałek najpyszniejszego cista na świecie!
Jadłam spokojnie, nie objadłam się i czuję się lekko - zatem Wigilia super smaczna i bez przejadania.
Odp: Rozmiar albo dwa w dół
Pierwszy dzień świat
- miseczka zupy gulaszowej
- pół miseczki sałatki śledziowej z majonezem i śmietaną
- rosół z podrobami, podudziem i kluskami
- kawałek orzechowca bez kremu (nadal za słodki, więc go nie jem)
- pomarańcz
- 2 gruszki i kakao :)
Odp: Rozmiar albo dwa w dół
2 dzień świąt i strasznie powtarzalne menu:
- pół miseczki zupy gulaszowej
- pół miseczki sałatki śledziowej z majonezem i śmietaną
- kawałek orzechowca bez kremu (nadal za słodki, więc go nie jem)
- pomarańcz, gruszka, 2 banany
- polędwiczka z kapustą i ziemniakami
- kawy z mlekiem
kolejność przypadkowa