Jak ja sie ciesze,ze ktos do mnie napisal :) :) :)
Dzieki Ci Jadus :)
Wszystko to co piszesz jest prawda.
Ze miesnie zajmuja daleko mniej miejsca,ale sa daleko (tez) ciezsze niz tluszcz.
I takze o tym,ze przy mojej wyjsciowej wadze...nie bedzie mi az tak predko zobaczyc to co widza inne Panie z wieksza waga na starcie.
Mnie sie wydaje,ze im wiecej ma sie do stracenia tym szybiej ubywa na poczatku,a najtrudniej jest starcic te ostatnie(bo ja wiem...8 czy 5 kg.
Tyle,ze obie to wiemy,a mnie taki obrazek nieco frustruje - co nawet zauwazyl moj maz i zapytal dlaczego wyzywam sie na nim(ma facet swieta racje,bo nie nie fair!) :(
Ale dzis nie popuscilam tylko dalej bylam good girl i zachowywalam sie bardziej niz przyzwoicie,choc czwartkowym wieczorem juz przygotowalam sobie paczke ciastek...coby sobie pofolgowac skoro i tak rezultaty zadne,ale nic nie zjadlam.
Zal mi byl tych prawie 3 tygodni,ktore dobrze mi ida.
Ide sobie wpisac co dzis wszamalam...na pewno 40 dkg koralikowych(tych malutkich) pomidorkow.
Prosto z worka!
Sa takie slodkie,bardzo je lubie,a 40 dkg to zaledwie 75 kalorii...niechby nawet bylo i 100.
I tak ZERO tluszczu,no nie?!
Caluski Jadus :)