-
Ciasteczko, tylko żebyś sobie żoładka nie utopiła, takie ilości wody pochłaniasz :-) Moje nerki się dziś zbuntowały, za to żołądek rozpoczął współpracę z moimi otłuszczonymi zwojami mózgowymi:-) Nie mogłam już patrzeć na wodę, nie byłam w stanie wlać w siebie drugiej butelki, za to nie chce mi się jeść! Na I i II sniadanie wciągnęłam 2 jogurty (2*190 kcal), na obiad 6*waza z campiną (300 kcal), potem warzywa 50 kcal, łosoś i awokado (200 kcal). Jeszcze mi zostało 100 do rozdysponowania, ale już po 17:30 :-( 3 kg w dół od niedzieli, warzę się co pół godziny. Efekt prawie jak łażenie na steperze. Może trochę wyżej sobie tą wagę postawię to przynajmniej jakiś pożytek z tego będzie :-)
-
hihi sama nie wiem co mi sie wczoraj stało z tą ilością wody :wink:
dzisiaj wróciłam do normlanej porcji 2 litrów,
zresztą kryzys minął i powróciły wszystkie dietowe nawyki
dzisiejszy dzień można uznać za warzywno-owocowy mniam :D
-
Dzień chyli się ku końcowi, słońce zaszło, można więc się pochwalić :-) Do dawki popołudniowej dorzuciłam jeszcze smażony na teflonie twaróg, smak mocno kontrowersyjny, ale ja lubię :-) 100 kcal. I tym sposobem zamykam czwarty dzień mojej diety. Amen.
-
O to musi byc rzeczywiscie dosc oryginalny smak. Ciekawe, sprobuje jak tylko skoncze walke z zupka. Stale szukam nowych niskokalorycznych smakow.
Smiac mi sie chce, bo mam w domu tyle ciuchow , ze juz nie mam jak ich upchnac. Od rozmiaru 38 do 44. Stale robie zmiane warty . Teraz jestem na etapie 40/42 doly i 38/40 gora. Ale jeszcze pamietam jak pewnego niezbyt pieknego dnia zostalam z golym tylkiem . Brrr, nigdy wiecej :evil:
-
ciekawe nie powiem :)
Siemka ludziska!!!
Piszę, bo zainteresował mnie ten twaróg. Jak można go zrobić? Czy jest smaczny? Bo widz, że mało kaloryczny, a to się liczy :) . Pozdrawiam wszystkie kochane grubaski. Trzymam kciuki za Nasze odchudzanko!!!
-
Właściwie to z tym twarogiem nie robi się NIC. I to jest w nim najprzyjemniejsze :-) Biorę plaster chudego twarogu, wrzucam na patelnię teflonową na 3 min. (nie przywiera, bo twaróg puszcza serwatkę) i konsumuję potem to coś o smaku tofu i konsystencji opony samochodowej :-) Ciut soli i pieprzu może być do smaku, ale ja sobie daruję :-) Jakaś namiastka schabowego.. :-) Dajcie znać jak Wam to smakowało albo nie smakowało :-)
-
O pardon, smaku to to nie ma, więc dajcie znać, czy było zjadliwe :-)
-
Smiac mi sie chce, bo mam w domu tyle ciuchow , ze juz nie mam jak ich upchnac. Od rozmiaru 38 do 44. Stale robie zmiane warty . Teraz jestem na etapie 40/42 doly i 38/40 gora.
P.S. Sibku, jak sobie radzisz z kupowaniem odzieży?? Podmieniasz po cichu części od kompletów w przymierzalniach ?? :-) :lol: :lol:
-
po 13stce wszytko samkuje wysmienicie nawet bez takich dodatków jak sól czy tez cukier:)) i taki twarozek tez jest smaczny..mniam :wink:
-
Kompletow nie kupuje wcale , ale podobno sa sklepy gdzie mozna rozbijac komplet rozmiarowo.Wogole mam problem z dobraniem spodni, bo jak na uda mi wchodza to w pasie sa duzo za duze , natomiast jak dobre sa w pasie to ulbo nie wciagne ich wogole na uda , albo jak wciagne to boje sie zrobic krok bo zaraz trzasnie. Dlatego mam problem z jeansami bo tam zawsze sprzedawcy pytaja o obwod pasa .