29.08.2004 - ZACZYNAM DIETĘ SOUTH BEACH...3majcie kciuki:)))
Hejki!
Zacznę od moich skromnych wymiarów:P :?
wzrost:180
waga:71
biust:93
talia:75
biodra:95 :oops:
NO to czekają mnie 2 tygodnie bez owoców,nabiału i węglowodanów....mam nadzieję że wytrzymam.już kiedyś próbowałam ale skończyło się fiaskiem.powodem były owoce sezonowe-truskawki,czeresnie,śliwki....nie mogłam znieść ich widoku!!!!złamałam się...ale nie żałuję.teraz zaczynam z powrotem,bo owoce,które lubię się kończą i nie będę miałą pokus.
Już zjadłam ok.200 kcal i czuję się pełna:)troszeczkę mam okrojoną tą dietkę z powodu braków poniektórych składników.Ale jutro jadę na zakupy i narazie jem z mięska chuda szynkę Morlinek-polecam:))
A tak poza tym to czeka mnie dziś długa zabawa na dyskotece,więc pewnie spalę wszyściuteńkie kalorie;)
tak w ogóle to przedstawię caly mój dzień:
śniadanie
jajko na twardo,sałatka z białej kapusty,ogóreczka,pomidora.papryki i rzodkiewki,herbata z róży
przekąska
rzodkiewka:) :wink:
obiad
znowu sałatka,2 plasterki szynki Morlinek dla dzieci,herbatka z róży
podwieczorek
ok.100g serka wiejskiego light :roll:
kolacja
znów salatka:) ale się skończyła:))) :P
Idę zrobić gazpacho bo z tą kapustą chyba nie wy3mam:D mam jej jeszczze z 0.5 kg i nie wyrzucę, o nie! :twisted:
zamrożę albo ugotuję......chyba można? :?: :twisted: a jak nie to trudno :evil: :lol:
do jutra!