-
Witaj zapracowana Agatko!! :D
Tak dawno nie byłam w Twojej kawiarence.. jak miło, że znów tu wpadłam!! Jagodzianki są może jeszcze?? Bo ja na jedną choć bym chętnie się załapała.. :D :D :D
Agatko przyjmij ode mnie spóźnione o 5 dzionków, ale szczere życzenia IMIENINOWE!!!! wszystkiego najlepszego i spełnienia marzeń Ci życzę!! :D
A w ogóle to masz na imię tak, jak moja teściowa :D
Dziękuję Ci za Twoją obecność przy mnie w tym ważnym czasie przygotowań do ślubu, za wspieranie mnie w odchudzaniu, motywawaniu mojego lenia do ćwiczeń i wszystko wszystko.. Jesteś nieziemsko miłą i kochaną Osóbką!! Dziękuję Ci..:D
Życzę Ci miłego dnia i pozdrawiam serdecznie!!
-
Witam Celebrianko w popołudnie czwartkowe
Ja już wiesz , mleczarz się udał i jest ok. Tylko dzisiaj coś ciągle czuję się głodna, ale walczę z tym. Ja też kocham słodycze i wiem , że zawsze ję bedę jesć. Moge nie jeść obiadu , kolacji , kanapek ale na słodycze zawsze mam ochotę. Nie będę tu wymieniać co najbardziej uwieliam , ale jest tego sporo.
A ja poprosze lody jagodowe.............Mam nadzieję ,że jeszcze trochę zostało. Mniam................
Celebrianko mam do Ciebie pytanie. Czy Ty byłaś kiedyś na dietce SB ?? Bo ja się zastanawiam nad nią. Może sobie zafunduję w marcu lub kwietniu.Tylko nie wiem , jak ja wytrzymam 2 tygodnie bez węglowodanów......., bo już wczoraj było mi bardzo ciężko.
Pozdrawaim cieplutko
Miłego popołudnia Ci życzę
Asia
http://www.gify.org.pl/gify/zwierzeta/koty/75.gif
-
Hej kofaniutkie!!!
Dziś dla odmiany zrobiłam sobie najpierw rajd po waszych wąteczkach, żeby wiedzieć co u Was...
Dziś w kawiarence http://p.webshots.com/ProThumbs/77/1...llpaper280.jpg
hihi...
Wczoraj znów było dietkowo i sportowo... mam nadzije, ze już zawsze tak będzie.. hihi..
Dnik - ja też lubię jeździć na jagody.. hihi... najbardziej rowerem, wtedy zbieram prosto do buzi... pamiętam jeszcze, ze zawsze mnie przy tym komary jedzą... hihi..
Justynko - ostatnie zdjęcie - cudowne!!! eh... ile można wyczytać w oczach...
Marti - jeśli było za ostro to przepraszam, czasem w takim bojowym nastroju mogę być za ostra... a z rowerkiem to ty mnie już przegoniłaś... ja zatrzymałam się w lesie na jogody... hihi.. te od Bike... hihi
Bike - takie kiwiowy dzień zrobiłam sobie wczoraj - zjadłam aż 2 :wink: :lol: :lol: :lol:, ale czasem organizm sam daje znać, czego potrzebuje... gorzej jeśli usiłuje nas przekonać, ze chce słodyczy... hihi...
Ten chłopczyk też mi się podobał... ostatnio przyłapuję sięna tym, ze przyglądam się dzieciom... może niedługo poczuję matczyny instynkt... czs najwyższy... :roll:
Aniu - ojej, miałaś nawet czas, zeby zajrzeć do kawiarenki... bardzo się cieszę... i dziękuję za życzenia... hihi... było słodziutko w tą sobotę :wink: , ja wypiłam Twoje zdrówko ulubionym Martini... :wink: :D A nieziemsko miłą osóbka jesteś własnie Ty, czego dowodem jest tyyyyle wpisów na twoim wąteczku... naprawdę jesteś niesamowicie przyjazną osobą! :D
Anamat - ja równiez cię pozdrawiam i dziękuję za wizytki w kawiarence... a jak tobie idzie dietkowanie?
Eh Asiu - Proszę trochę lodów, z polewą jagodową....wiem dokładnie co znaczy miłość do słodyczy...... też potrafię zrezygnować z obiadu, ale gdy zobaczę jakieś ciacho czy czekoladkę to slinię się jak napalony facet... i choćbym nie wiem jak była najedzona to na deser zawsze znajdzie się miejsce...
Co do SB - to nie byłam na niej... wiem, zę w 1 fazie nie można jeść owoców i soków...w zasadzie nie znam za bardzo tej diety, ale myślę, ze może byc niezła... ale skoro obie lubimy węglowodany, to może być za duże wyrzeczenie z naszej strony. Dietka nie powinna tak bardzo zmieniać naszych upodobań, bo o jakims czasie stanie się nieznośna.
Ja zostanę przy moim jedzeniu prawie wszystkiego ale do 1200 kcal. Dziś na obiad mam pierogi i krupnik. Wolę chuść powoli, ale spokojnie.
Dobra, a teraz idę zjeść kanapke z mojego chlebka, z której robię tosta w mikrofali... hihi
buziaczki i całuski dla wszystkich bywalczyń.. to którą czekoladkę wybieracie? Ja tą z kremem orzechowym... :D
-
Agatko :D ...
ja jeszcze o babce słówko... napisałaś u mnie że chcesz ją zrobić w keksówkach...
nie biorę odpowiedzialności za efekty, bo ja tam w przepisie napisałam że trzeba ją piec pod przykryciem, a potem odkrytą...
no chyba że masz keksówki z przykrywkami :?: :wink: ...
ale spróbuj i podziel się z nami uwagami, dobrze :?: ...
cmok, cmok :D :!:
i dziękuję za piękne obrazki, zwłaszcza delfinki mnie zachwyciły :D
-
Bike - tak właśnie kombinowałam z tymi keksówkami, czymś bym je tam przykryła... nie wiem, pokombinuję, a może kupię sobie takie naczynie zaroodporne... bo nie mam, a ono byłoby najlepsze... Tą brytfankę mam taką wielką bo kupował ją mój mąż... a on stwieredził, że największa bedzie najlepsza... no i mam taką, prawie jak dla indyka... :roll:
Buziaczki!
-
http://blog.tenbit.pl/i/blog/upload/...l-moon/960.jpg
Agatko, faktycznie kup sobie takie naczynie żaroodporne, na pewno nie raz Ci się przyda... i to nie tylko do babki... ja używam tego do różnych celów np piekę mięso, robię w tym zapiekanki różne itp...
napisz koniecznie o efektach Twoich zmagań z babką :wink: ...
dobranoc :D :!:
-
-
Witaj Agatko :)!!
Nie no co Ty nie było za ostro :), ze mną tak trzeba :D - ja się nie obrażam :). A z doganianiem Ciebie to chodzi mi o Twoję wagę :), skoro ty już jesteś taka szczuplutka jak ja chciałabym kiedyś być i ćwiczysz ciągle po 45 in. :) to jak musze conajmniej po godzince żeby Cię dogonić ;) - żartuje oczywiście :).
Pozdrawiam Cię cieplutko!
-
Witaj Agatko :D :!: ...
ciekawa jestem co tam szykujesz za niespodziankę swojemu ukochanemu na poniedziałek :D ...
ja wiem że dla zakochanych walentynki są przez cały rok, ale czemu by nie uczcić tego święta jakimś dodatkowym całuskiem i lizakiem w kształcie serducha :?: :wink: ...
na takie gesty zawsze jest czas, a w walentynki szczególnie :D ...
życzę miłego weekendu i słodkiego poranka walentynkowego :wink: :D :!:
http://blog.tenbit.pl/i/blog/upload/...aroli/1278.jpg
-
Hej kofaniutkie...
dziś znów tak póxno mogę się przysiąść do was, ale miałąm jak zwylke dużo do roboty... jednak nie ma jak internet w domu! Mogłabym spokojnie popisać do was, jakieś 2 godzinki, a tak, to zaglądam co jakiś czas i próbuję napisać, ale co chwilę muszę coś zrobić... niestety nie mogę sobie pozwolic na obijanie w pracy...
Wczoraj dietkowo było bardzo dobrze... żadnych wpadek, callanetics zaliczony... przede mną wwekend z mleczarzem i callaneticsowaniem
A jak wasze weekendy?
Co do Walentynek, to jakoś nie weszło to w nasza tradycję... wolę okazywac miłośc nie na rozkaz... tak jakoś... może jestem dziwna...
no dobra, zrobię Krzysiowi przyjemność i kupie mu golonkę!!!O! Z tego się na pewno ucieszy!!!
Marti - dobra, doganiaj mnie... tylko szybciutko, bo ja od poniedziałku zacznę juz jeździć po 60 min. W tym tygodniu miałam taryfę ulgową ze względu na "te dni"... hihi...
Justynko - dziękuję za zdjęcia... wzamian proszę dla Ciebie czekolada z okienkiem.. to ta?
Bike, wypróbuję Twojej babki w niedzielę... wponiedziałek dam znać jak wyszła...
Papatki kochaniutkie, dziś krótko, ale chcę już zmykać do domku... nie wszystkie was odwiedziłam dzisaj... :( musze częsćiej wyganiać szefową po zlecenia... hihi
całuski
milutkiego weekendu!!!