Kochana Kasiu a ja mam takie dziś postanowienie sorki za brzydkie wyrazy : a *** z dietą. ale tylko dziś bo sa moje urodzinki, ale ja się wcale nie przypominam :lol: :lol:
Wersja do druku
Kochana Kasiu a ja mam takie dziś postanowienie sorki za brzydkie wyrazy : a *** z dietą. ale tylko dziś bo sa moje urodzinki, ale ja się wcale nie przypominam :lol: :lol:
Mojeodbicie-sto lat, sto lat! Wszystkiego najlepszego, dużo zdrówka i spełnienia mażeń!
Dziewczyny, dzieki że mnie odwiedzacie.
Za oknem słoneczko świeci, na dworze zimno i w pracy też zimno.
Szef dał mi dzis dużo pracy dlatego na forum dzis nie jestem.
Dieta?Nie stosuję diety, wczoraj przez cały dzień zjadłam:
-batona
-3kromki chleba
-1piwo imbirowe wypiłam
-3szkl herbaty czerwonej
Dziś się ważyłam i jest 61kg. Jeszcze 5kg zostało.
Dzis to jeszcze nic nie zjadłam. Nie mam apetytu ani nastroju na jedzenie. Dzis po pracy biorę się za pranie ręczne! Sampopoczucie może być, szkoda że nie lepiej.A tak to bez zmian.
Chcę sobie dać na luz. Nie wezmę wolnego bo w domu kota dostanę ale muszę pomyśleć nad moim życiem. Nad jego sensem. Muszę coś postanowić i wyznaczyć sobie jakiś cel. Wiem, że muszę. Bo tak sobie postanowiłam jak zaczęłam się odchudzać i udało mi się zgubić te 12kg. Dlatego fajnie,że ,mnie odwiedzacie i wspieracie. Jesteście kochane. Dzięki Wam czuję się potrzebna. Jesteście kochane!
Pozdrawiam Was
Oskubana słoneczko,
lepiej coś zjedz, najwyżej potem sobie darujesz wieczorem.
ja wczoraj prałam swoje koszule do pracy i aż mi się ciemno zrobiło
przed oczami.
u mnie trochę sytuacja się uspokoiła, najlepiej skupić się na własnych potrzebach...
nawet głupia kąpiel z olejkami eterycznymi, fryzjer i maseczka działają niesamowicie.
A o zakupach to już nawet nie wspomnę hi hi
pozdrawiam serdecznie
Shiz dzieki że wpadłaś do mnie!
Miło jest,że jest z kim popisać.
Jeść to mi się nie chce. Mam jabłka od pracowników, faceci mnie dokarmiają ale i tak pomomo tych szczerych chęci wezmę je do domku niż sama zjeść.
Pozdrawiam
Kasiu, jestem dla Ciebie pełna podziwu! Pamiętam nasze pierwsze rozmowy na GG, kiedy dopiero pojawiłaś się na forum i dopiero dojrzewałaś do myśli zrzucenia zbędnych kilogramków... A teraz jest Ciebie już o 12kg mniej...
Wielkie gratulacje!
Jesteś WIELKA!
WIELKA!
WIELKA!
Aniffko, super że mnie odwiedziłaś.
To do Ciebie najpierw uderzyłam jak zaczynałam odchudzanie!
Ja wielka? Dobre żarty!Ja byłam wielka z tymi 12kg!
Teraz to jestem normalna. Jeszcze te5kg. Ale napewno je zgubię do andrzejek!
Wkońcu muszę super wyglądać!
Pozdrawiam i dziękuję za wszystkie rady jakie mi udzieliłaś.Jak mi batoniki kazałaś wywalić i mnie pilnowałaś!
Dziękuję
Kasiu ty sie trzymaj i sie nie daj..ja własnie się daje..abuuuuu wejdx na mój poscik to zobaczysz.... :cry: :cry: :cry: coś strasznego..... :cry: :cry: mam dosyć tego dnia..i choć długo na niego czekałam chce zeby już się skończył.... :cry: :cry: :cry:
Mojeodbicie, nie załamuj sie!
Masz dziś urodzinki, nie wolno sie stresować!
Jest piekne popołudnie, daj sobie na luz. Szefowi minie.
Zaraz będziesz się lepiej czuła bo koniec pracy się zbliża!
Miłej zabawy z okazji urodzinek!
Kasiu, jak masz jabłuszka to wcinaj sobie. TO idealnie oczyszcza organizm i jelita.
tylko tam nie padnij z braku sił. A skoro faceci się troszczą to bardzo miło, tylko się cieszyć bo to przecież miłe.
ściskam mocno i się nie daj! ja też mam jabłko i zaraz je pożrę na podwieczorek :lol:
Shiz - smacznego!
Ja skończyłam już pracę ale zostałam sobie aby trochę popisać bo nie chcę iść do domu.
Jakoś smutno. Jabłuszko już 1 zjedzone.
Faceci z pracy to chyba są kosmici.Bo jeden kupił swojej żonie bukiet z 5róż!
Bez okazji! I oczywiście szampana. Szok!
Gdzie ich szukać, takich dobrych?!
Posiedzę sobie jeszcze troszkę i znikam