anamat ale najwazniejsze ze coś ruchu jest :wink:
vienne witam w moich skromnych progach :D
zapraszam :D
Wersja do druku
anamat ale najwazniejsze ze coś ruchu jest :wink:
vienne witam w moich skromnych progach :D
zapraszam :D
EWciu!!!
myslłałm ze tylko cwiczenia ale widze aktywnosc fizyczna:d
wiec ja sobie narzucam od poniedziałku dwa razy w ciagu dnia biegac rano iw eiczorkiem korzystajac ze sa ferie a jak poznije to sie zobnaczy:D
bo tak to azwsze wieczoreem biegałam tylko:P
wiec
BIEGAM 2 RAZY DZIENIE OD PONIEDZIAŁKU:d
Tak myślę czy nie zainwestować w stepper, co o tym sądzicie ? Mam jeszcze rower treningowy, ale wolę jeździć na normalnym, pozatym stepper jest mały i można ćwiczyć gdzie się da :)
Jeszcze nie ćwiczyłam dziś. Wprawdzie był marszo-spacer, (ja nie umiem wolno chodzić ;) ) ale to poza akcją. W ramach akcji ma być dziś rowerek + twister, ale będzie, jak brat przyjdzie do kompa. On będzie instalował programy i wgrywał dane, a ja będę pedałować :D A potwem twisterować :D
Irasko - ja też o niebo wolę "zwykły" rower, stacjonarny mnie nudzi, udaje mi się nie usnąć z nudów i nie spaść tylko dlatego, że pedałując czytam lub rozmawiam z kimś. Oglądać tv się nie da, bo za bardzo szumi i jest za ciężki, żeby go nosić w te i nazad (nie ma na niego miejsca w pokoju, w którym jest tv). Stepper też mam, ale prawie nie używam, już wolę rower, da się czytać, a na stepperze nie ;) Poza tym rower stacjonarny i stepper działąją chyba głównie na nogi, może coś na inne partie ciała?
Ja polecam Ci twister - na talię. I dosyć niedrogi - ok 30zł
Buziaki
Ula
Ewuniu - co z tym motylkiem? jak się z tego korzysta? wiem że jestem nudna i upierdliwa, ale ciekawość mnie zżera, a tłumanek jestem i nie wiem...
hej!
ja dzisiaj zrobilam juz te ćwiczenia tybetańskie, 10 przysiadów, 60 pajacyków i mam w planie jeszcze 40 brzuszków...
Cześć Ewunia !!!! :lol:
Nie było mnie troszkę, ale dzisiaj nadrabiam zaległości i oczywiście przyłączam się do Twojej akcji !!!!!!!!!!!! :lol: :P :lol: Ja już w sumie rozpoczęłam ćwiczonka w tamtym tygodniu i codziennie wieczorkiem przez godzinkę ćwiczę :lol: Do tego przynajmniej 2 spacerki z psem, w ciągu dnia to jeszcze taki normalny ruch - do pracy i zzzz pracki :wink:
Zastanawiam się też nad bieganiem, ale poczekam jeszcze troszkę......to tak jak do ćwiczeń, czy dietki musiałam dojrzeć z decyzją to tak jest i z bieganiem :lol: Ale już niedługo :P
Całuski Ewunia!!!!!
Witam!!! :D :D :D
Ja na poczatek z pytankiem. Co to jest ten twisterek, bo cos mi swita, ale nie za bardzo. I jeszcze co to ten motylek? A tak przy okazji tych wszystkich urzadzen zapytam Was co myslicie o tych elektronicznych przyrzadach modelujacych miesnie. Nie pytam dlatego, ze juz mi sie odechcialo cwiczyc, bo jest wrecz odwrotnie. Juz zaliczylam pol godziny rowerka, a wieczorem nastepne pol bedzie.
Chudne Skutecznie to bardzo dobry pomysl z tym nowym watkiem dla wszystkich cwiczacych. Nie wykrecaj sie jednak brakiem sprzetu i biegnij do cwiczen. Do przysiadow i tym podobnych nic dodatkowego nie jest potrzebne, wiec do roboty. A jeszcze tak z ciekawosci, na jaki sprzet czekasz i jaki jest Twoj plan, bo chyba nie pisalas, albo ja przeoczylam.
Sciskam mocno i do uslyszenia!!! :D :D :D
yyy... now wątek? Ja o czymś nie wiem? :-) Oświećcie mnie, bo caly dzień mnie tu nie było http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1_jezyk.gif
A teraz czas na triumfalne: udało się! :mrgreen: Pół godzinki intensywnie wypocone przy wszystkich ćwiczeniach, jakie mogłam sobie przypomnieć :lol: Co prawda dziś sobota, więc powinna być godzinka czegoś naprawdę intensywnego, ale uznalam że moje zasiedziałe kości nie wytrzymają takiej dawki ruchu na samym początku -> więc C.C. będzie we wtorek :-)
A jak Wam idzie fitnesski? :-)
Danik, co to tej elektroniki to nie radzę, nie wyćwiczysz tym mięśni. Te urządzenia są stosowane w rehabilitacji, ale razem z ćwiczeniami, które pomagają wzmacniać ścięgna. Nie napiszę tego zbyt profesjonalnie ale z tego co pamietam główna wada tych urządzeń polega na tym, że rozwija tylko mięśnie natomiast ścięgien już nie i w pewnym momencie ścięgna nie są już w stanie utrzymać mocniejsych mięśni i mogą się ponadrywać. Co prawda można stosować elektronikę i jednocześnie ćwiczyć, tylko po co, skoro i bez tego można ćwiczyć? :-) A efekty z tego co widziałam u znajomych były żadne, ba, jeszcze gorsze, bo mając to na brzuchu rozleniwili się całkiem - bo przecież "ćwiczą" :lol: