:D WYSPANA I GOTOWA DO NOWYCH DOMOWYCH PRAC. MOZE PODESLESZ JAKIS PRZEPIS TO UPITRASZE. RAFAELLO SUPER-NO MOZE TROSZKE ZA SLODKIE ALE DAM TERAZ 1 CZEKOLADKE.BUZIOLKI.
http://www.mojekartki.pl/ecards/241104080531.jpg
Wersja do druku
:D WYSPANA I GOTOWA DO NOWYCH DOMOWYCH PRAC. MOZE PODESLESZ JAKIS PRZEPIS TO UPITRASZE. RAFAELLO SUPER-NO MOZE TROSZKE ZA SLODKIE ALE DAM TERAZ 1 CZEKOLADKE.BUZIOLKI.
http://www.mojekartki.pl/ecards/241104080531.jpg
A teraz dzień dobry, chociaż pochmurny (nie zrobiłam błędu w wyrazie chmura :lol: )
Miłego dnia Ci beatko życzę
Kaszania
http://us.greet1.yimg.com/img.greeti...ni/ag_0172.gif
Witajcie dziewuszki:)
jak miło jest wejść na swój wąteczek i zobaczyć, że ktoś o mnie pamięta:)... to niezwykle dla mnie ważne:)... przecież jak się do kogoś na wątek wchodzi, to chciał nie chciał trzeba choć troszkę o nim pomyśleć :wink: :D
dziś w Wawce nie świeci słoneczko, może jeszcze się rozpogodzi, ale ja chyba nie pójdę dziś na rowerek... mam dziś drugi dzień Tych Dni, a ten zwykle jest u mnie niezbyt przyjemny, więc wolę powygrzewać się w domku i oddać błogiemu lenistwu;)
z dietką u mnie całkiem nieźle, może jednak w przyszłym tygodniu jest szansa na szósteczkę :?: :)
Ewuś:)... gratuluję słonko :D :D :!: :!: ... wyczytałam u Ciebie że wszystko się udało, super :D :!: ... to jednak nie poszłaś na ten aerobik??... wiesz, nie dziwię Ci się, mi samej też chyba by się nie chciało, ale za to porowerkowałaś:)... całuję mocno:)
Gosiu:)... dzień dobry Misiaczku:)... pozdrawiam cieplutko:)
Psotulko:)... wiesz, dla mnie to rafaello też za słodkie, ale masz rację, że też ja wcześniej nie wpadłam na pomysł dodania tylko jednej czekoladki hihihi;)... a tu masz przepis na pyszną sałatkę, ja uwielbiam boczniaki w każdej postaci, mniam, mniam:)... jeśli Ty nie lubisz to mogą być pieczarki, ale boczniaki są zdrowsze:
Sałatka z ryżem
25 dag boczniaków, 3/4 szklanki ryżu, 2 łyżki oleju, cebula, ogórek kwaszony lub konserwowy, 5 dag żółtego sera, jajko, 3-4 łyżki majonezu, natka pietruszki lub szczypiorek, łyżeczka cukru, sok lub kwasek cytrynowy do smaku, sól, pieprz
Umyty ryż wsypać do dużej ilości wrzącej wody, gotować 10-12 minut, odcedzić na sicie, przykryty pozostawić do wystudzenia. Umyte boczniaki pokrajać w kwadraciki o boku 1,5 cm, cebulę - w drobną kostkę. Włożyć na rozgrzany olej grzyby z cebulą, smażyć 3-4 minuty mieszając, dodać soli i pieprzu, wystudzić. Obrany ogórek konserwowy lub kwaszony pokrajać w kostkę, ser zetrzeć na tarce z największymi otworami. Do salaterki włożyć ryż, ogórki, wystudzone grzyby, przyprawić do smaku cukrem, solą, pieprzem, sokiem lub kwaskiem cytrynowym, wymieszać z majonezem. Drobno posiekać ugotowane na twardo jajko. Szczypiorkiem lub natką posypać sałatkę dookoła salaterki, a środek - obficie. Przygotować 2-3 godziny przed podaniem.
życzę smacznego :!: :D
i buziaki wysyłam:)
KaszAniu:)... całuję mocno na dzień dobry:)... no właśnie, u nas dzionek pochmurny, ale to nic, my mamy tyle słonka w serduchach, że jakoś chyba przetrwamy co :?: :wink: ... mam nadzieję, że jutro będzie ładnie, bo jednak mam ochotę wrócić do rowerkowania:)... pozdrawiam gorąco:)
Martuś:)... oj, chyba nie chcesz wiedzieć, bo to obrzydliwe strasznie jest hihihi;)... ale domyśl się, bardzo łatwo jest skojarzyć z tym czymś, kolorek taki jakiś nie tego... hmmm :lol: :lol: ... czytałam na Twoim wąteczku o perypetiach związanych z zachciankami, trzymam kciuki żeby wszystko było ok:)... buziaczki wysyłam:)
Plan dnia:
ś: kawa z mlekiem, 3 kanapki z siemieniem, wędliną drobiową, pomidorem i cebulą
IIś: kilka śliwek
o: kotlet drobiowy, surówka z kukurydzy, pomidora, ogórka konserwowego i cebuli z odrobiną majonezu
deser: 3 kostki czekolady gorzkiej
p: jabłko
k: otręby jabłkowe
ruch:
jeśli się rozpogodzi to trochę rowerka, a jak nie będzie słonka to nic :roll:
życzę Wam miłego dzioneczka :D
I ja i ja o Tobie duuuuuuuużo myślę kochana Beatko :D choć moze nie zawsze się wpiszę, to czytam i dokładnie wiem co u Ciebie :D
Słoneczko życzę Ci przemiłego dnia :) leniuszkuj sobie jak najwięcej (należy się w 2 dniu baaaaaaaaardzo :lol: ) a na 6 czekam razem z Tobą baaaaaaaaardzo bardziuchno :D :D :D to będzie niezła imprezka gdy się pojawi :)
buziaczki, pakuneczek pełen słonka przesyłam i bardzo się do Ciebie uśmiecham :D :D :D
Witaj Beatko
Miłego dnia Ci życzę i ulgowego przebrnięcia przez TE dni (mnie się kończą właśnie :) )
Buziaki
Ula
PS. A co to są boczniaki? to jakieś grzyby?
http://us.greet1.yimg.com/img.greeti...g/sn/pup19.jpg
Aneczko, dzięki za rozgrzeszenie, bo siedzę i gryzie mnie sumienie że nie poszłam na rowerek hihihi;)... no a jak już będzie ta szósteczka, to obiecuję wirtualnego szampana, upijemy się, a co :!: :lol: :wink: ... dzięki za pakuneczek:)... całuję mocno:)
Uleńko:)... no ja właśnie rozpoczęłam Oną, ale nie narzekam, lepiej że jest, niż jakby miało jej nie być, prawda??;)... hihihi, przynajmniej w moim przypadku;)... a boczniaki to są przepyszne grzyby, hodowane w tej chwili tak jak pieczarki, choć dawniej tylko w lesie można było zbierać:)... ja je uwieeeeelbiaaam, mniam... najbardziej smazone panierowane jak kotlety, ale też w sałatkach i wogóle:
http://www.kki.pl/zenit/grzyby_spyt/...oczniak02d.jpg
a tu parę pysznych przepisów, większość już przeze mnie sprawdzona:)
http://www.kago.com.pl/kplkul.htm#7
pozdrawiam cieplutko:)
A gdzie je można kupić, bo przyznam się, że nie zetknęłam się z nimi....
Uleńko, boczniaki ostatnio można kupić nawet na warzywnym targu czy jak ja to nazywam na bazarku, u nas na naszym wolumenie bywają:)... poza tym, dostaniesz je w prawie każdym super, czy hipermarkecie i w niektórych sklepach spożywczych:)
zwykle w sklepach można je dostać na takich tackach owinięte folią:)
polecam naprawdę, bo nie dosyć że pyszne, to jeszcze bogate w białko, lepsze niż mięso, a skoro ja - mięsożerca straszliwy tak mowię, to chyba to jest prawda;)
całuję:)
http://www.rtb.com.pl/images/graf_22.jpg
Beatuś dziękuję Ci kochana!!! Wspaniale było usłyszeć Twoj głos i pogaworzyć na gg - dziekuję!
http://imagecache2.allposters.com/images/PA/6545068.jpg
http://us.greet1.yimg.com/img.greeti...ni/ag_0295.gif
Martuś, cała przyjemność po mojej stronie:)
buziaki wysyłam:)
Kochana Beatko, skarbie odpoczuwaj, najlepiej lez na kanapie nóżki wyżej, zrób sobie pyszną herbatkę z cytrynką i miodem. Jakas ksiazeczka, albo filmik... Ja marze o takiej chwili...
http://us.greet1.yimg.com/img.greeti.../sn/pigs14.jpg
hihihi, Gosiu, dziś lenię się jak prosiak;)
a to sobie poleguję, a to usiądę przed kompem z herbatką i nic, ale to nic nie robię, taka jakaś jestem rozleniwiona;)
Ja też tak chce!!! A dziś w pracy dłużej zostaje, pożniej prawie godzinka jazdy do domu, a w domu musz robić ręczne pranie, bp pralka się zepsuła i pranie sie gotuje :evil: Na szczescie mam obiad z wczoraj, dzis tez bedzie fasolka po bretonsku :twisted:
Buziaki!
http://www.mniammniam.pl/obrazki/u_obrazki/4961.jpg
Gosiu, mniam, ale dobry pomysł, jutro może kupię składniki i ugotuję fasolkę po bretońsku:)... bardzo dawno nie jedliśmy, a lubimy wszyscy:)
My tez bardzo lubimy, zglodnialam na widok tego obrazka...
W takim razie smacznego życzę!
http://www.hipernet24.pl/sklep/img_i.../137/13743.jpg
Gosiu, a może zamiast gotować ( bo mi się nie chce) taką puchę otworzę i już;)
chociaż takie żarcie z puszki jest niebezpieczne;)
to już lepiej ugotować;)
Beatko....
smakowała fasolka :?: :wink:
ja dzis miaąłm paluszki rybne bo z tych nerwów jakie dziś przeżyłam (szczególy u mnie na wątku) to nawet nie cchiało mi sie robić tego kurczaka :roll:
zmykam na rowerek :wink:
Poczytałam o boczniakach i tak mnie naszło, że kurde nie wytrzymam. Beatko na śmierć zapomniałam, że ja kocham boczniaki.
Na przyjazd Kaszaka wyprodukuję właśnie taką sałatkę.
Nie wiem czy zwróciłaś uwagę, ale w wyrazie Beatka już zrobiłam błąd :oops:
Odpoczywaj skarbie bo tak naprawdę to jedyne dni w miesiącu kiedy możemy to robić bez wyrzutów sumienia. Tak sobie myślę, że jak rodzina raz zje fasolkę ze słoika to nie padnie natychmiast trupem.
Pozdrawiam cieplutko
Kaszania
http://www.osir-zoliborz.waw.pl/img/gbasen4.jpg
jestem znowu na momencik, ale już mnie syn wygania;)
Ewuś:)... niee, ja tej fasolki dziś nie robiłam, może w sobotę dopiero, ale mam ochotę bo lubimy bardzo:)... zresztą nie będę Ci tu dużo wypisywać, bo i tak gadamy;)... buziaki wysyłam:)
KaszAniu:)... gdzie ten błąd, bo ja nie widzę;)... a co do fasolki to wolę zrobić sama, bo taniej wyniesie i więcej będzie żarełka hihihi... a boczniaki są debeściarskie, mniam:)... całuję mocno i zmykam, bo mój młody mnie zabija wzrokiem;)
http://www.osir-zoliborz.waw.pl/img/gbasen2.jpg
te fotki to mój ulubiony basenik, gdzie ze Stellunią i jej córcią świetnie się kiedyś bawiłyśmy i mam nadzieję jeszcze nie raz będziemy się bawiły :wink: :D
Dobranoc :D
Dobranoc Beatko!
fajny ten Twój basen. moj tez nie jest zły:D
RANY JULEK, BIKUŚ, ALE TU CZYTANIA :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:
WYBACZ, ALE RACZEJ NIE BĘDĘ PRÓBOWAĆ :wink:
CHCIAŁAM ZOBACZYĆ TWÓJ WĄTECZEK, ALE PRZERAZIŁ MNIE OBJĘTOŚCIĄ :wink:
NO DOBRZE, WPADŁAM ABY CIĘ POZDROWIĆ, BO SPOTYKAMY SIE U DORFY I ANAMAT.
KURCZĘ, JAK MI SIĘ ZACHCIAŁO TEJ FASOLKI :D :D :D
RATUNKU :!:
http://tickers.TickerFactory.com/ezt.../b06c/preg.png
Cześć Beatko
U Ciebie wszystkie przepisy są fajne i wszystkie je zgrywam . Boczniaka w życiu nie jadłam nigdy jeszcze . Czy jest podobny do kani bo tak trochę wygląda ? Kanię jadłam raz. Było bosko .
Życzę Ci szybko szósteczki na pierwszym miejscu w widoku na wadze bo to super widok i BARDZO CIESZY .
A ja już mam szósteczkę !! Mam ! Mam szósteczkę ! Hura ! Hura ! Szósteczka na wadze jest tak samo fajna jak szósteczka w szkole . W szkole nie dostawałam (bo jestem za stara) ale teraz dostaję na wadze . Dziś : 69,2 o godz. 15-tej . 6,2 kg to go .
:D :D :D :D :D
Spodoba Wam się u mnie - obiecuję
Dobrej nocki życzę
Kaszania
Beatko basenik coooooool :D
sama chętnie bym tam popływała.. :) elegancja-francja :lol:
strasznie mi się spodobał! :)
szkoda, ze nie ma fotki zjeżdżalni, na której ponoć jesteś MISTRZYNIĄ! :)
dobranoc Słonko! :) buuuuuuuziaczki! :)
Hmmm jak tu kulinarnie ;). O boczniakach to już się tyle naczytałam i nasłuchałam, że chyba wkońcu je przyrządze :). Podobno też świetnie smakują panierowanie jak kotlecik :).
Beatkuś Twoje opowiadanie z czego jest czekolada zuupełnie na mnie nie działa :(. Eeee tam takie cieniutkie to wymysliłaś ;), ale własnie u Ciebie na forum znalazłam lepszy argument ... czekolada smakująca jak fasolka po bretońsku... feeeeeeeeeeee ;)... no to to zadziała ;). gdyby tylko pakowali ją do puszek z tym napisem :roll: to bym jej nie tknęła ;).
Buziaki Beatuś i proszę mnie nie obgadywać ;)!
Oddaje czekoladę o smaku fasolki :| , bllleeee ;)
http://imagecache2.allposters.com/images/NIM/KE104.jpg
:D MILEGO DZIONKA----------ZAPRACOWANA :!: :!: :!:
http://info.wsisiz.edu.pl/~lechu/sta...tni-donald.jpg
:shock: :lol: Psotulko, a cóż to za makabryczne zdjęcie??
Beatko, umrę w pracy z głodu, tak się u Ciebie naczytałam o tych grzybkach i fasolce...mniam - aż mi ślinka cieknie...
Basenik świetny, aż bym sobie popływała...
Buziaki
Ula
PS. Miłego popołudnia :)
hej bikus!
ale motywujace sa te zdjecia basemu - az sie chce wskoczyc i pozabkowac!!!
wczoraj zezarlam pol tabliczki czekolady :oops: :oops: :oops:
buzka!
Hej Baetko, co słychać, co dzoś porabiasz, pogoda ładna wiec moze na rowerku śmigasz??? Buziaki skarbie, miłego dnia!
Beatko....stukam pukam a Ciebie nie ma :( :?:
czyżbym coś przeoczyła :roll: :?:
buziaczki
moze pózniej gdzieś Cię dopadne w jakims ciemnym zaułku :twisted: :wink:
buziaczki :D
Witaj Beatko :D
Słoneczny pakunek leci do Ciebie Słonko a w nim dużo uśmiechów.. radosna dziś jestem, bo to już weekend prawie... :D do tego taki śliczny, choć już niestety jesienny dzień! :)
Słonko a Ty gdzie nam się zapodzialaś? :)
czyżbyś tak się rozkręciła na rowerku? :lol:
buziaczki Beatko :) miłego dnia :D
troszkę czasu Cię nie ma i od razu tak się pusto robi...
http://www.superlinia.pl/_gAllery/52/75/5275.jpg
Witajcie dziewuszki:)
dziś od rana musiałam stać w pewnym bardzo mało sympatycznym urzędzie, aby w razie choroby (odpukać :wink: ) mieć stosowną pieczątkę w książeczce zdrowia :twisted: ... koleja była tak ogromna że trudno było zliczyć wszystkie osoby czekające :roll: ... a na domiar złego ten wzburzony z lekka tłum obsługiwała tylko jedna pani, choć zwykle są dwie... a do pokoju obok nie czekał nikt, za to dwie panie urzędniczki sobie tam siedziały popijając kawusię :twisted: wrrrrr
nienawidzę bywać w tym urzędzie, bo ciśnienie mi się podnosi niebezpiecznie;)
na dodatek spędziłam tam tyle czasu, że nie starczyło go już na rowerkowanie :roll:
ale na pocieszenie kupiłam sobie w takim sklepiku z przestarzałymi gazetami wydanie specjalne z superlinii :D ... gębusia mi się od razu uśmiechnęła, bo będzie jak znalazł na moje jesienno-zimowe seanse ćwiczonkowe:)... wiadomo że najbardziej lubię rowerkowanie, ale w porze kiedy nie bardzo można jeździć, ćwiczę sobie codziennie wieczorem, żeby jakoś przetrwać zimę:)
Julcyk:)... wiesz, największym problemem jest w wypadku tego basenu zbyt wysoka cena biletów, uważam że powinny być przynajmniej o połowę tańsze... trudno się potem dziwić, że to nasze społeczeństwo jest tak pokrzywione, skoro basen jest drogi jak piorun :evil: ... pozdrawiam ciepło:)
Alexisa:)... witam Cię ( a właściwie Was :wink: ) po raz pierwszy na moim wąteczku i zapraszam jak najczęściej:)... hihihi, ja też podczytuję po cichutku co się u Ciebie dzieje, bo zainteresowałaś mnie sobą na Dorfusi wątku:)... wiem zatem, że lubisz Fasolkę:) :wink: ... pozdrawiam Was cieplutko:)
Dagmarko:)... brawo, brawo, brawo :D :!: ... wielkie gratulacje za szósteczkę z przodu:)... hihihi, ja też jestem zbyt stara, żeby zaznać kiedykolwiek smaku szósteczki w szkole, więc tym bardziej będzie smakowała z przodu wyniku ważenia;)... a co do boczniaków, to z kanią mają wspólne tylko blaszki i to że są pyszne:)... to troszkę inny smak, ale równie boski jak kaniowy, który ja osobiście też bardzo lubię:)...całuję mocno:)
KaszAniu:)... a co Ty złotko tak lakonicznie u mnie :?: :lol: :wink: ... a tak poważnie, to już zaczynam się cieszyć na to spotkanko, mam nadzieję że uda się do niego doprowadzić jak najszybciej:)... hihihi, my ze Stellunią, zanim się naprawdę spotkałyśmy, to umawiałyśmy się chyba kwartał cały, jeśli nie dłużej:lol: :lol: ... całuski wysyłam:)
Aneczko:)... pakuneczek już leci taki weekendowy i słoneczny, choć spóźniony z lekka przez moje nieprzyjemne poranne wojaże;)... ale już jestem i pakuneczek gotowy dla Ciebie wysyłam:)... a co do basenu to owszem, francja elegancja, bilety też elegancko drogie :twisted: ... dlatego niezbyt często mogę sobie na pływanko pozwolić... zjeżdżać baaardzo lubię, hihihi tylko strasznie się przy tym wydzieram :oops: :lol: ... buziaki przesyłam:)
Martuś:)... hihihi, a ja myślałam że uda mi się trochę obrzydzić Ci te czekoladowe uczty;)... trzeba będzie pomyśleć nad innym sposobem;)... no ale skoro twierdzisz, że fasolka po bretońsku jest bleeeee, to powiem Ci że słyszałam, że fabryki czekolady zbierają zlewki z barów gdzie jest podawana fasolka po bretońsku, mielą to potem i dodają do każdego rodzaju czekolady, naprawdę :!: :!: :!: :lol: :lol: :lol: ... całuję Cię bardzo mocno:)
Psotulko:)... oj Ty jak zwykle szalejesz w tym ogrodzie swoim:)... a powiedz mi, po co Ci aż tyle kory??... bardzo jestem ciekawa:)... i dlaczego uśmiercono w ostatnim odcinku tego kaczora??;)... przecież zamknęli sobie drogę do wyprodukowania nowych odcinków;)... pozdrawiam cieplutko:)
Uleńko:)... hihihi, przyganiał kocioł garnkowi, a kto mnie zostawiał na tak długo :?: :roll: :lol: :wink: ... a co do basenu to też bym sobie popływała, tak dawno nie byłam na baseniku, stęskniłam się bardzo za taplaniem w wodzie, ale rzeczywystość skrzeczy i kasy ni ma;)... nie udało mi się upolować dziś wrześniowej tańszej superlinii, to chociaż dodatek sobie o ćwiczonkach kupiłam, super jest!!!:)... buziaki wysyłam:)
ZabieganaMadziu:)... no wiesz, czekolady aż pół, feeeeee!!:)... a nie mogłabyś podzielić sobie na części i zjadać codziennie po 4 kostki??:)... ja dziś zjadłam właśnie tyle, tylko że ja mam ułatwione zadanie, moi panowie dzielnie mi pomagają i nie ma szans na więcej kostek :lol: :wink: ... taki mam przydział i co najwyżej mogę się go zrzec na ich rzecz hihihi... pozdrawiam cieplutko:)
Gosiu:)... napisałam wyżej wszystko co się u mnie od rana działo, niestety nie znalazłam dziś czasu na rowerkowanie, choć pogoda jest super... po powrocie z urzędu, musiałam gnać na bazarek po jakieś zielsko na obiad, a potem z rozwianym włosem, szaleństwem w oczach i jęzorem na brodzie wpadłam do kuchni gotować biad :lol: :twisted: :wink: ... a obrazka nie widzę, co tam było??...buziaki wysyłam:)
Ewuś:)... zaraz się do Ciebie odezwę, tylko tu posta swojego dokończę;)... ledwo co wróciłam do domu, a przed chwilką zakończyłam działalność kuchenną, żeby mnie moje żarłoki nie zjadły po powrocie ze szkół i pracy;)... aaa no i mam nadzieję, że uda mi się Ciebie dopaść w ciemnym zaułku hihihihi... całuję najmocniej:)
Plan dnia:
ś: kawa z mlekiem, 2 kromki z pasztetem indyczym
IIś: kilka śliwek
o: kotlet drobiowy, surówka z: pomidora, groszku, cebuli, ogórka, ogórka konserwowego z odrobiną majonezu
deser: 4 kostki czekolady gorzkiej
p: 2 kromki ze schabem z indyka
k: otręby jabłkowe z siemieniem i jogurtem naturalnym
herbatki i woda
ruch:
dużo łażenia po mieście
życzę Wam miłego dnia :D
No i znikły moje żółte kwiatki z uśmiechem dla Ciebie...
http://us.greet1.yimg.com/img.greeti...note/heart.gif
Gosiu, dziękuję:)
czesc Beatkooo
w sumie to klikamy sobiieee
na gg
ojj brzuszek juz mnie boli skarbie wiesz czemu :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
http://us.greet1.yimg.com/img.greeti...mubar/bear.gif
Madziulek, dzięki za rozmowę i za te łzy i bolący brzuch :lol: :lol: :lol: :lol:
jesteś świetna w rozbawianiu mnie :D
Beatko...wróciłam....i zmykam potanczyć bo N jeszcze na kursie i musze wykorzystać wolny pokój...odezwę sie póxniej kochanie :*