-
Cześć dziewczyny: :lol: :lol: :lol:
Chyba zadziałała telepatia :?: wczoraj rano śledziłam zmagania Kasi i Akinorew z dietą Cambridge. Nie zdążyłam dorzucic swoich trzech groszy bo musiałam biec do pracy. I oto są w moim pamiętniczku.
Witam :lol: :lol: :lol: :lol:
To nie jest dieta Cambridge - za droga :? i dostęp taki trochę skomplikowany. Po prostu kupuję w mojej aptece koktajl czekoladowy VIAREDIN /38-40 zł./. Puszka /1635kcal/ starcza mi na 19 porcji - 2 porcje dziennie = 172 kcal. Do tego mleko 0,5% - 2 porcje po 250 ml - 170 kcal . Razem 342 kcal. Do tego ze dwie czarne kawy bez mleka ze słodzikiem.
Nazywam to dietą KAMIKADZE - jest bardzo rygorystyczna ale piekielnie :twisted: skuteczna. Dowód - znowu zgubiłam 1,1 kg - razem w 3 dni 4,7 kg :!: :!: :!:
Motto na dziś - ważę mniej niż wczoraj i więcej niż jutro :D :D :D.
O Boże - spóznie sie do pracy :!: :!: :!:
Pozdrawiam - trzymajcie się :lol: :lol: :lol:
-
:shock: :shock: :shock: :shock: dziewczyno, czy to na pewno zdrowa metoda?? ja rozumiem, że masz dużo do zrzutu, ale może bez przesady... Przecież taka dieta nie jest zbilansowana (na pewno nie zawiera wszyskich witamin, minerałów itd) Nie trzymaj takiej diety zbyt długo może spowolnić przemianę materii
Czy ty nie boisz się jo-jo jak tylko zaczniesz jeść np 1000 kcal?
A jak tam aktywność fizyczna ??
gorący buziak
WASZKA
-
No właśnie, czy to aby Ci nie zaszkodzi? :?
Słyszałam o tym preparacie, ale się nie zagłębiałam w jego skład :(
Elko125, czy tą dietą rządzą takie same mechanizmy jak dietą Cambridge :?:
Chodzi mi o to, czy Viaredin pokrywa w 100 % zapotrzebowanie organizmu na witaminy i minerały :?: Czy w organizmie wytwarza się ketoza :?:
Skład dC jest tak opracowany, aby przez 21 dni móc się odżywiać tylko i wyłącznie zupkami i koktajlami a czy w przypadku Viaredinu też tak jest?
Czy może on być spożywany jako jedyny pokarm w ciagu dnia?????
A może jest tak, że służy o do zastępowania np. 1 czy 2 tradycyjnych posiłków w ciagu dnia?
Zadałam mnóstwo pytań, ale jeśli znajdziesz chwilkę, odpowiedz na nie :D :P 8)
Bardzo jestem ciekawa......
-
Hej Elus :D Fajnie ze nas szpiegowalas :wink: :lol: :lol:
No ciekawe te Twoje dietkowanie....mam nadzieje ze wyjdzie Ci na dobre....na chude zdrowko :wink: :lol: BEDE CI WIERNIE TOWARZYSZYC :lol: :D :D
OD JUTRA ROWNIEZ ŁYKAM PROSZKI :D 8)
BUZKA .... POWODZENIA ZYCZE :!: JUZ NEBAWEM WPADNE :D ZMECZENIE MNIE PRZSLADUJE :twisted: TAKA PORA...DUCHOW :roll: :lol: :D :wink: >DOBRANOCKA :D
-
Witajcie siostry z pola boju :lol: :lol: :lol:
Dzisiaj siadłam do mojego komputerka pozniej niz zwykle - mam urlop i trochę sobie pospałam.
Waszeńko i Kasiu - macie racje :oops: to nie jest tak zbilansowana dieta jak dC - Viaredinu nie powinno stosowac się jako jedynego zródła odżywiania - 2 porcje dziennie + jeden zwykły zdrowy posiłek :oops: .
dC jest bogatsza w witaminy i minerały - zarówno pod względem rodzaju jak i ilości. Koryguję to jednak łykając dodatkowo preparat witaminowy z minerałami. :wink:
Plusem Viaredinu jest to, że zawiera 2,5 raza wiecej chromu oraz składniki zmniejszające apetyt i przyśpieszające chudnięcie - L-karnitynę, kofeinę, inulinę, chitosan, wyciąg z morszczynu i owoców Garcinia handburyi (ale nazwa :!: )zawierający kwas HCA.
Kasiu - V tak jak dC wywołuje efekt ketozy - bez niego byłoby ciężko :evil: .
Mimo, że w sumie zaspokajam w pełni zapotrzebowanie na witaminy i minerały (gorzej z białkiem) - nawet ja nie odważę sie przeciągnać odżywiania tylko V ponad 3 tygodnie. Pozniej muszę stopniowo i ostrożnie zwiększać porcje jadła. Ze stosowaniem tego w praktyce różnie bywa :evil: :evil: . Wiem po prostu wiem że teraz bedzie inaczej :D .
Dziewczyny - dziś 5 dzień :P . Pierwsze 3-4 potrafią byc piekłem. A ja nic - przez cały ten czas czułam się swietnie :P :P . Jestem pewna że to WASZA ZASŁUGA :D :D :D . Pierwszy raz w zyciu opowiadam publicznie o swoich zmaganiach z wagą. Dzięki WAM nie czuję sie sama. Dopingujecie mnie, podtrzymujecie na duchu - ech nie da sie opisac jak BAAARDZO jestem Wam wdzięczna :P :P :P .
Akinorew (albo Weroniczko - jak wolisz) - GRATULACJE :lol: :lol: :lol: - sciskam kciuki i gorąco życzę powodzenia. Będę Ci kibicować :P :P :P .
Waszeńko - idę dziś obejrzeć rowerki stacjonarne :roll: . Na basen za skarby świata nie pójdę :!: :!: :!: .
Na koniec - 0,6 kg mniej :!: , mniej :!: , mniej :!: . A to już tłuszcz - nie woda :!: :!: :!:
-
Eluś a czemużto nie pójdziesz na basen????????????????????? (tylko mi nie mów, ze się wstydzisz........) :shock:
Co do braku białka w diecie, spróbuj jako pierwszą rzecz poza proszkiem dołożyć jajko na twardo - syci, jest wysokobiałkowe i ma mało kalorii :) np dołóż jeden posiłek z jajka i np brokuła, pomidora, czy sałaty.....
U mnie wszystko OK, tylko po dzisiejszym fitnessie bolą mnie pośladki...
-
HEJ "KAMIKADZE" :wink: :lol: SKAD TY CZERPIESZ TYLE SILY I ODWAGI CO :?: :lol:
PODZIWIAM I W TAKIM RAZIE POZOSTAWIAM TA TWOJA DIETKE W SPOKOJU,CHOCIAZ JEST WIELE ALE...LECZ NIE MI TO OCENIAC :wink: ...CHCIALABYM TYLKO ZEBY TWOJE EFEKTY UTRZYMALY SIE NA DLUUUUGO -ZYCZE CI TEGO Z CALEGO SERCA :D ...
KIEDYS ZAMOWILAM TAKA SMIESZNA-JUZ TERAZ :P :lol: DIETE :twisted: W OPAKOWANIU BYLO OKOLO 20 TABLETEK TRUSKAWKOWYCH :roll: I OCZYWISCIE WSKAZANE BYLO POJENIE SIE 2L WODY ITP....A I OCZYWISCIE W 2TYG.CHUDLO SIE 10KG :twisted: :? NAIWNE ZE MNIE 17LETNIE "DZIECIE" BYLO AZ WSTYD :oops: :wink:
DOBRZE ZE TY WIESZ NA CZYM STOISZ I JESTES W PELNI PRZYGOTOWANA-(JESZCZE TYLKO TO BIALKO WYKOMBINUJ ) :wink: .....JA TO KOMPLETNIE NIC O TYM NIE WIEDZILALAM...BYLAM PO PROSTU ZASLEPIONA TA MAGICZNA 10 DO ZRZUCENIA WIEC SIEDZIALAM TAK Z BUTLA WODY I PUCHLAM HEH :x ZDARZA SIE :lol:
DZIEKUJE CI SLICZNIE ZA MILE SLOWA :D :D
OD 12-14 I 16-18 MIALAM KRYZYSIK :roll: BOL GLOWY....ZMECZENIE :twisted: TERAZ NASTAPILA POPRAWA WIEC KORZYSTAM :lol:
U CIEBIE ZNOWU SPADEK CIALKA-NO NO :!: OSTRO DZIALASZ,A CO NAJWAZNIEJSZE ZALAMANIE JEST CI OBCE :!: :D :D PIKNE TO PO PROSTU....OBY OKAZALO SIE DLUGOTRWALE 8) :lol:
BUZKA,SILA,MEGA WSPARCIE :!: I OGROMNE SLOWO POWODZENIA :!: :!: WSZYSTKO TO WEDRUJE DO CIEBIE I MAM NADZIEJE ZE ZOSTANIE PRZYJETE Z ENTUZJAZMEM :wink: :lol:
-
No, dziewczyny co u was?? Mnie się weekend udał, już mogę to powiedzieć
-
Witajcie :lol: :lol: :lol:
Myślałyście pewnie, że się poddałam i ze wstydu nie pokazuję w moim pamiętniczku. Nic tego moje kochane :!: :!: :!:
Długi weekend spędziłam u rodziców a tam ni komputerka ni internetu. Brr... trudne 3 dni. :(
Dziś rano zważyłam się i ...................... 96,7 kg - czyli 6,7 mniej niż na począdku tej tygodniowej drogi, która miała być drogą cierniową a okazała się drogą usłaną różami (takimi bez kolców). :P :P :P
Moja dusza śpiewa a ciało chciało by tańczyć. Zważywszy na porę, oszczędzę jednak tego moim biednym sąsiadom. 8) Choć to chyba dobry pomysł na rozchuśtanie sadełka - prawda Waszeńko :?:
Weroniczko - jak tam u Ciebie - najtrudniejsze dni już za Tobą. Wiem, że się nie poddałaś dobry duchu tego forum. Nie myśl o mdłych smaczkach zupek i koktajli. To jak lekarstwo, które trzeba łykac 3 razy dziennie, bez względu na jego smak. Pomyśl ile dobrego robisz dla siebie, jak lekko będziesz się czuć od dzisiaj, jak lekko będą płynać mysli. Musisz w to tylko uwierzyć. :D :D :D
Trzymajcie się wszystkie cieplutko choć za oknem szaro i ponuro :P :D :P .
-
Tańczenie jest superanckie :D dużo siem spala i jakie to przyjemne