:idea: Eluś rozumiem Twoją decyzję. Zyczę Ci wszystkiego najlepszego. ALe proszę wpadnij i naskrob czasem coś do nas :lol: :lol: PRzesyłam całuski
Wersja do druku
:idea: Eluś rozumiem Twoją decyzję. Zyczę Ci wszystkiego najlepszego. ALe proszę wpadnij i naskrob czasem coś do nas :lol: :lol: PRzesyłam całuski
Witajcie kochane :lol: :lol: :lol: (o ile jeszcze tu zaglądacie). Wpadam na chwilkę powiedzieć że żyję i dobrze się miewam :P .
Co u mnie słychać ???
Cóż - wreszcie po wielu przymiarkach i falstartach skończyłam wczoraj z dietą proszkową.
Udało mi się w końcu zejść poniżej 80 kg - ważę 78,7 - i ten wynik póki co - zupełnie mnie zadowala :P :P .
Od dziś tylko zdrowe, niskokaloryczne jedzonko mające smak i zapach i nie przypominajace pożywienia dla kosmonautów. Na początek 600 kcal (jo-jo - strach się bać :? ). Zaczęłam od omletu z dwóch jajek z pieczarkami i szczypiorkiem - zjadłam go z przyjemnoscią i bez cienia wyrzutów sumienia :lol:
Trochę się ostatnio wyciszyłam i uspokoiłam. Moje życie przestało sie obracać wokół diety i bardzo dobrze. Jako NOWA - STARA JA z optymizmem patrzę w przyszłość.
Całuski - moje kochane :P :P :P . Trzymajcie sie i nie dajcie sie jo-jo :wink: :lol: :lol: :lol:
Oj Eluś, ale się cieszę, ze jesteś :lol: :lol: :lol: :lol:
mam nadzieję, że bedziesz zaglądać??
cały czas jestem do dyspozycji, jesli chodzi o gotowanie
A dieta jest częścią, a nie treścią życia - przynajmniej dla mnie
Eluś kochana nie tylko zaglądamy ale i czekamy na Twój powrót. Buziaki
JAK SIĘ CIESZĘ , ŻE DAŁAŚ ZNAK ŻYCIA, ELUŚ :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
NO I WIDZISZ, ŻE MOJE PRZEPOWIEDNIE SIE SPRAWDZIŁY :?:
MASZ TE SWOJE UPRAGNIONE 7 NA POCZĄTKU, SUPER :!: :!: :!: :!: :!: :!:
PAPATKI http://geolog.geol.agh.edu.pl/~kozio...iaty_26_tn.jpg
Elka witaj ponownie!
dobrze, ze jesteś...
gratuluje wyniku.
teraz tylko powolutku wracaj do normalnego jedzonka!
Pewnie ze bedę wpadać - kim i gdzie ja bym była bez Was :lol: :lol: :lol:
Widmo jadłowstrętu się rozwiało. W brzuchu mam omlet z bukietem chińskim (pycha :lol: ) a na obiadek gulasz (leczo?) z kurczaka, cebulki, pomidorów, cukinii i papryki. W pracy jogurt i owoce. Chodzę objedzona jak bąk. Co za rozkosz :lol:
W pracy mam trochę urwanie głowy. Koniec roku, wszystko przewrócone do góry nogami, mnóstwo spraw do zakończenia przed godziną "0" czyli 31.12. Na poczatku stycznia wezme sobie jednak jakiś urlopik - może gdzieś wyskocze na tydzień ??? Nie wiem jeszcze, to takie luzne plany.
Waszeńko - jeżeli masz przepisy na potrawy nieskomplikowane, "jednogarnkowe" i koniecznie "na ciepło" no i niskokaloryczne to bardzo chetnie skorzystam :P :P
Pewnie powinnam sobie kupic jakąs książkę kucharską. Najlepiej żeby była bez fotografii bo dostanę slinotoku hihi. Ale takich pewnie nie produkują :wink:
Jak fajnie znowu być z Wami - muszę sie przyznać, że strasznie mi tego jednak brakowało. I tak cichutko, anonimowo, zerknęłam sobie parę razy co słychać u Jado, Aganny, Moni i innych dziewczyn. Tylko Waszki nie namierzyłam :lol:
Elija
jak miło, że jesteś , to chyba nasze myśli cię ściągnęły.
Oj zazdroszczę, zazdroszczę, ale muszę przyznać, że nieżle mnie mobilizujeszi jesteś żywym dowodem, ze można schudnąć i żyć o wiele przyjemniej. Jutro Wodnik i dzięki Tobie na pewno mi się uda. A morze szumi jak szumiało....
Zgodnie z obietnicą gadka o kuchni
Dziś temat główny – pierś z kurczaka
Do wszystkich tych dań używam odrobiny oliwy lub oleju do obsmażania. Można obniżyć jeszcze ich kaloryczność pomijając obsmażanie i tylko je gotując
Dania:
smak włoski 1 ( dla jednej osoby na dwa razy)
składniki:
jedna pierś
jeden brokuł
6 średnich pieczarek
puszka pomidorów (może być koncentrat, a w sezonie dwa świeże baz skórki)
sól, pieprz czarny, bazylia, czosnek ( jak lubisz)
pierś podzielić na kilka kawałków i lekko obsmażyć na odrobinie oliwy, przełożyć do garnuszka, to samo zrobić z pieczarkami. Dodać pomidory (lub koncentrat z wodą), posolić, dusić około 20 min. Sosu powinno byś tyle, aby przykrywał mięso i pieczarki. Na koniec dodać różyczki brokuła i dusić, aż brokuł zmięknie (wymieszać tak, aby brokuł znalazł się pod spodem i był przykryty) Na zakończenie doprawić: dodać pieprz czarny, bazylię i wycisnąć czosnek
UWAGA: nigdy nie dawaj bazylii, czosnku ani pieprzu czarnego na początku – gotowanie zabija lub zmienia ich smak!!
smak włoski 2 ( dla jednej osoby na dwa razy)
składniki:
jedna pierś
jeden kalafior
1 papryka
mała cebulka
puszka pomidorów (może być koncentrat, a w sezonie dwa świeże bez skórki)
sól, pieprz czarny, oregano)
pierś pokroić w kostkę i lekko obsmażyć na odrobinie oliwy, przełożyć do garnuszka, to samo zrobić z papryką i cebulką. Dodać pomidory (lub koncentrat z wodą), posolić, dusić 15 min Dodać różyczki kalafiora i dusić, aż wszystko zmięknie (mieszać i dusić pod przykryciem, bo to co jest nie przykryte sosem dochodzi na parze) Na zakończenie doprawić: dodać pieprz czarny i oregano. Można ugotować kalafiora oddzielnie – i polać sosem mięsno-paprykowym ( mnie tak lepiej smakuje)
do tego dania można dać kabaczka zamiast kalafiora!! ( dusi się krócej) lub cukinię ( dusi się jeszcze szybciej)
Smak węgierski 1:
To samo co poprzednio z kabaczkiem lub cukinią, mniej pomidora, więcej papryki, można dodać ciut czosnku
Przyprawić: sól, pieprz, papryka ostra, chilli
Smak bułgarski ( a la musaka)
składniki:
jedna pierś
jeden bakłażan
1-2 papryki ( najlepiej różnokolorowe)
mała cebulka
puszka pomidorów (może być koncentrat, a w sezonie dwa świeże bez skórki)
sól, pieprz czarny, papryka ostra, cząber)
pierś pokroić w kostkę i lekko obsmażyć na odrobinie oliwy, przełożyć do garnuszka, to samo zrobić z papryką i cebulką. Dodać pomidory (lub koncentrat z wodą), posolić, dusić 15 min Dodać bakłażana pokrojonego w kostkę i dusić, aż wszystko zmięknie Na zakończenie doprawić: dodać pieprz czarny, paprykę ostrą i przyprawę do musaki – bywa w sklepach gotowa mieszanka ( lub cząber, który jest głównym składnikiem tej mieszanki)
cząber w daniu można trochę pogotować, nie traci zapachu tak szybko jak oregano czy bazylia
do tego dania można dać kabaczka lub cukinię zamiast bakłażana!!
czesc waszka!
pozwolisz, ze ja tez bede sie doksztalcala?
a masz moze jakis ciekawy przepis na lekka salatke jarzynowa na sylwestra?
bo zobowiazalam sie zrobic i nie mam pomyslu...