Hyhy...
no to zaczynam!
Dzięks!
Wersja do druku
Hyhy...
no to zaczynam!
Dzięks!
Fleuve, jestem przekonana, że tym razem dasz radę! :D
A jeśli nie, to przyjedziemy tam do CIebie całą forumową paczką i.... :evil: 8) :D
Fleuve, z takimi genami (ciotka modelka i artystka), na twoim miejscu zaczęłabym coś robić! Może też jakaś kariera modelki? Nie myślałaś o tym?
Jestem pewna, że u ciotki schudniesz! :D Bywałam u przyszywanej rodzinki, też na pd. Francji i tam kobiety mają bardzo rozsądne podjeście do lodówki. Moja znajoma mając 32 lata mieściła się w spodnie, która nosiła, gdy miała lat 16! Śniadanie w jej wykonaniu: gorzka kawa, ewentualnie z jednym mikroskopijnym ciasteczkiem.
Oj na takim śniadanku długo bym nie pociągnęła! :lol:
Fleuve - przyglądałam się MM, znalazłam pewne nieścisłości: ciasto bananowe z cukrem ma mniejszy IG niż bez cukru :? coś nie tak!
A poza tym ile czasu powinna trwać faza 1, kiedy wiadomo, że można przejść do fazy 2.
A czy mogę jeść produktu o niskim IG ile wlezie?? Troche to dla mnie dziwne :?
może Neszta będzie wiedziała :D ?
Celebrianna, za wszelkie nieścisłości nie odpowiadam :wink: :D I faza to okres, gdy chudniesz, II faza, gdy chcesz utrzymać wagę. Dlatego u jednych I faza będzie trwała 2 miesiące, a u innych rok. Produktami o niskim IG nie należy się obżerać, ale można się nimi najadać do syta. Jest bardzo fajna strona MM, z forum, na którym wałkuje się montignaca non stop. Tam znajdziesz odpowiedzi na mnóstwo pytań.
http://forum.montignac.com.pl/
Dzięki Neszta!
Mam kolejna stronkę do kolekcji :lol: :lol: . trochę mi się nudzi dziś w pracy! Straaasznie się czas wlecze! Ehh...
Neszta, ja już się bawiłam w bycie modelką jak miałam 19 lat, to był czas pionierskich początków tego typu działalności w Polsce, trochę miałam z tego radości, trochę się dowartościowałam, potem mi przeszło. Zresztą wtedy był inny typ urody w modzie...
A poza tym ile można jechać na wodzie i sałacie :roll: Chyba właśnie wtedy się nabawiłam zaburzeń odżywiania. Potem było tycie, chudnięcie i po dwa tygodnie na kawie i pomarańczach. Ech...
Celebrianno, na MM nie można się niczym objadać, nawet niskimi indeksami :lol: A w pierwszej fazie nie polecam zadnego ciasta, nie ma co rzeźbić, że jak banonwe to lepszy indeks :lol:
FLEUVE
Złe newsy, apetyt wrócił, ale na jedzenie w nocy...
W dzień stres, potem niewiele jem, a w nocy wstaję i zaliczam:
pól litra maślanki
pól litra słodkiego jogurtu
i jeszcze ciabatkę...
Muszę coś z tym zrobić, bo kurczę znowu mi wszystko wróci... Wczoraj na wadze 73,8 :roll:
FLEUVE
Fleuve - no proszę modelka!!! podziwam! Musiałas mieć mocny charakter, co ja piszę, przecież masz mocny charakter :mrgreen: Brr... kawa, pomarańcze i sałata...brrr
Co do MM do wymyśliłam swój sposób. Będę liczyć kalorie i unikac tych ze złym indeksem. Dodatkowo postaram się nie łączyć węgli z tłuszczami. I tak chyba będzie najlepiej!
Co do jedzenia w nocy - stop! Zakazane!!!!
Zjedz jakieś białko jako ostatni posiłek to powinno pomóc na głód w nocy!
pozdrawiam
Hej Gwiazdy,
Wiecie, przeżyłam wczoraj szok... Skończyłam wczoraj wcześniej pracę i poszłam sobie polatać po sklepach, co by sobie nowe i nie spadające sztruksiki kupić (uwielbiam miękki drobny sztruksik). No i znalazłam takie śliwkowe w Montonie, ale nie było większych rozmiarów niż 38. Przymierzyłam te 38 z niedowierzaniem, że w nie wejdę i okazałao się, że ... były za duże... :shock: Wyszłam ze sklepu w pieknie przylegających sztruksikach w rozmiarze 36 (94 cm w biodrach) ! :shock: Chyba mają zaniżoną numerację... :shock:
FLEUVE