Chce wygladac tak jak kiedys...

Hehe - wreszcie przestalam sie dziwić skąd masz tyle problemów z kupnem pokrzywy :wink: :wink: Na antypodach nie jest to chyba zbyt popularny produkt :wink:

Ziutkoo - Dziś 0,1 - jutro 0,5 - to normalne, zwłaszcza w 3 tygodniu. Byle do przodu. :lol: :lol: :lol: Wydłużenie mieszanej - to chyba całkiem nieżly pomysł. :P Coraz częściej spotykam się z "podwójnym cyklem DC" - np Kasia60 na forum DC. :roll: :roll: Myśle że przy dobrym samopoczuciu mozna trochę zaszaleć. Teraz mąż Ci już niegrożny. :wink: :wink: :wink: Następnym razem napiszesz, że osiagnęłaś wagę z liceum :wink: :wink:

Sama zostanę przy koktajlu + jakieś mięsko i jarzynki na dłuższy czas. Nie wiem jak długo. :roll: Czuję sie taka silna i zdrowa - w pracy szaleje grypa żołądkowa - zmiotło wszystkich oprócz mnie. :wink:

Ja rowniez nabralam wiatru w zagle :)
Niestety, po drodze szykuje mi sie pare imprezek, typu imieniny meza, impreza sluzbowa, spotkania ze znajomymi, ale mimo to wierze, ze schudne nawet jesli nie bede juz na scislej DC.
Wytrwam do niedzieli, wtedy wrzuce miesko i warzywka i zycie znow nabierze smaku. :lol:

Melduje: 300 w dol. Powoli spada, ale wciaz spada :)

Na tym etapie to bardzo dobry wynik :wink: :wink: :P :P .
Mi ubyło tylko 0,2 :? ale że dzięki temu zeszłam z 94,1 do 93,9 to też się cieszę. :lol: Żeby tak jeszcze pozbyć się tej dziewiątki z przodu... :roll: :roll: Uważaj na te imprezki - bez szaleństw proszę :wink: :wink: :wink:

Imprezki sie zaczna dopiero do drugiego tygodnia listopada, wiec nie ejst tak zle. Do tego momentu powinnam juz byc na 800kcal i licze na to, ze nie przekrocze wyznaczonego limitu :) Poza tym na szczescie beda one w miare rozsadnie rozlozone w czasie :)
Na 300 g w zadnym wypdaku nie narzekam, jakbym tak chudla tyle do konca scislej, to bylabym barrrrdzo, a nawet bardziej niz zadowolona :)

:D Hej, ziuteczko, świetnie sobie radzisz :P

Jeśli chodzi o pokrzywę, to często kupowałam ją po prostu w aptece :arrow: pokrzywa Herbapolu kosztuje niecałe 4 zł :lol:

Pytałaś w aptece :?:

Melduje: 0 postepow :evil:
Jak jutro tez bedzie waga stala, to sie zaczne wkurzac :) Moj organizm juz chyba w ogole nie ma czegos takiego jak przemiana materii :wink:

Kasiu, mieszkam poza Polska, wiec pokrzywa nie jest tu tak popularna, jak u nas :)
Ale juz znalazlam mieszanke zielonej herbaty z pokrzywa, wiec wypijam sobie to :)

Mmmm - nie ma powodów do zdenerwowania. :lol:
Na tym etapie waga lubi utrzymywać się na jednym poziomie nawet przez parę dni. Pozniej skokowo spada to wszystko razem w jednym dniu. U mnie się tak dzieje, wiem ze u wielu innych dziewczyn też.
Najgorszy pomysł to się załamać, stwierdzić - mam to gdzieś - i zabrać się za jedzenie. 100% gwarancji na efekt jo-jo. Tak daleko zaszłaś, nie załamuj się. :P :P
Spokojnie dokończ ścisłą, zrób sobie przejściówkę, powolutku wróć do normalnego odżywiania. Przecież najgorsze już za Tobą. Waga spadnie - nie ma cudów - organizm nie żyje powietrzem i dzień w dzień zużywa tyle samo kalorii, czasem przytrzymując więcej wody. :P :P
Pomyśl ile razy się odchudzałaś. Tym razem sobie obiecałaś, że na pewno Ci się uda, nie poddasz się - i przez taką głupotkę jak waga trzy dni stojąca w miejscu wyrzucisz to wszystko, żeby niedługo zaczynać od początku?
Teraz jesteś zdołowana - choć ciuszki na Tobie luzno wiszą i we wszystkim zaczynasz wygądać świetnie. Przypomnij sobie jak podle się czułaś po wszystkich wcześniej przerwanych dietach :cry: .

Na pocieszenie zrobię krótkie równanie. Ja drugi dzień z rzędu zgubiłam tylko 0,2 kg = 1 kg na pięć dni. Do zgubienia ok. 38 kg = 190 dni tj. 6 m-cy i 10 dni. I myslisz że się załamuję? Cieszę się tym co już mam, z każdym dniem trochę chudnę zamiast tyć. Zawzięłam się, że pokażę sobie i innym, że nawet przy dużej nadwadze można na trwałe osiągnąć normalną wagę. :P :P

Uff - ależ się rozpisałam. :wink:
Pozdrawiam Cię cieplutko i życzę pogody ducha i wytrwałosci. :lol: :lol: :lol:

Elka, dzieki za podnoszenie na duchu :)

Nie mam zamiaru przerywac diety, po prostu, jak kazda z nas, chcialabym aby efekty bylo widac :) I to jak najszybciej. Dlatego swiadomosc, ze zostaly mi tylko 4 dni scislej,a ja do zrzucenia nadal mam 6 kg, troszke mnie doluje :) Tym bardziej, ze chyba nie jest zbyt rozsadne przechodzenie z mieszanej znowu na scisla itd...
Zebym schudla na scislej tak jeszcze kilogram, to bym byla zadowolona :)
Zobaczmy, jak to bedzie :)

Ziutko, kochana, głowa do góry :D Ja akurat sama potrzebuję teraz dopieszczania i pocieszenia :arrow: Akinorew DZIĘKI!!!! wieczorkiem odezwę się w moim pamiętniczku :arrow: ale reaguję podobnie jak Ty :roll:
Jeśli nie widzę efektów przez jakiś czas, jeśli waga stoi w miejscu od razu popadam w czarny nastrój i zaczynam wątpić w cel tego całego mojego odchudzania :cry:

Nie możemy jednak tak negatywnie myśleć :!: Musimy MYŚLEĆ POZYTYWNIE - POGODNE NASTAWIENIE I DOBRE MYŚLI W NASZYCH GŁÓWKACH to połowa sukcesu :D

Kiedy byłam na dC też wydawało mi się, że nie schudnę tyle, ile bym chciała -a jednak udało mi się 8) Choć w duchu, po cichutku, liczyłam na jeszcze 1 czy 2 kiloski w dół, ale pierwsze moje założenie, że schudnę z 63 kg do 57 kg osiągnęłam :D :P 8)
Teraz niestety przechodzę mały kryzys psychiczny, bo mimo zjadania 1000 kcal dziennie, 1 kilosek mi wrócił, ale muszę się z tym jakoś uporać z Waszą pomocą oczywiście :P :D :)

Ziutko, niestety ja tak jak i Ty odchudzam się dC już nie pierwszy raz, a ta dieta jednak daje najbardziej spektakularne efekty za pierwszym razem :arrow: kolejne już tak nie zachwycają, ale GŁOWA DO GÓRY - NIE MOŻESZ SIĘ PODDAĆ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ja zresztą też :P WSPÓLNIE DAMY RADĘ I PRZEZWYCIĘŻYMY TEGO DIABEŁKA, KTÓRY SIEDZI W NASZEJ GŁOWIE I PODSZEPTUJE RÓŻNE GŁUPOTKI :evil: :twisted: :x

Dzieki za podnoszenie na duchu :) Najgorsze w diecie jest to, ze trzeba miec cierpliwosc, a tak by sie chcialo juz, teraz, natychmiast miec oszalamiajace efekty :lol:

Melduje: dzisiaj 400 g w dol :) Tak wiec odzyskalam lekko wiare. Co prawda nie sadze, zebym dobila do swojej wymarzonej wagi zbyt szybko, ale zawsze to kroczek do przodu :)
No i nie musze sie dolowac, ze mimo 400kcal/dzien moj organizm nie pozbywa sie tluszczu :)
Oby jeszcze troszke, ciutenke :)

Ziutkoo kochana - oczywiście, że co dzień pozbywasz sie tłuszczu - wolno bo niewiele Ci go juz zostało :lol: :lol: .
Pamiętaj że na mieszanej też się chudnie. No a skoro w pracy widza efekty to no no :P :P .
U mnie nie widzą - ale to w większości chłopy i może zwróciliby uwage że coś jest nie tak gdybym z dnia na dzień straciła 50 kg :wink:
Jeszcze jedna rzecz mi przyszła to głowy - jeżeli ćwiczysz to może mięśnie które są znacznie cięższe od sadełka powoli zastepują tłuszcz?

Cytat:

---

Zamieszczone przez Elka125

Jeszcze jedna rzecz mi przyszła to głowy - jeżeli ćwiczysz to może mięśnie które są znacznie cięższe od sadełka powoli zastepują tłuszcz?

---

Na to tez licze :) Choc moje cwiczenia sa naprawde delikatne, nie za forsowne, wiec za duzo tych miesni nie mam :)

Licze rowniez na to, ze na mieszanej troszke zlece... choc, tak jak juz gdzies pisalam - troszke sie obawiam,z e jednak w pierwszych dniach przybiore. Moj organizm jest bardzo czuly, niestety.

Melduje: 300 w dol.
Jest dobrze :):):)

Oj, cos sie dziwnie czuje :( Mam nadzieje, ze to tylko oslabienie takim okresem diety, a nie jakies chorobsko.
Jeszcze tylko dzisiaj i jutro i koncze scisla, nie chcialabym na koniec zaliczyc gleby albo cos w tym stylu :lol: :lol:

Przetrwam, juz tak niewiele zostalo :)

Oooooooooo - pięknie :lol: :lol: :lol: - mam na myśli te 0,3 kg a nie osłabienie :wink: .

Hm niestety zawsze przytrafiają się dni gorszego samopoczucia :roll: . Tak samo na początku, w środku jak i na koniec diety. Wczoraj po południu byłam tak osłabiona, że nie miałam sił doczłapać do domu - nogi ciężkie jak z kamienia, miękkie jak z waty (ciekawe że dwa tak różne zjawiska moga wystepowac jednocześnie) :roll: . Z trudem wdrapałam sie po schodach na 3 piętro. A dziś od rana rozpiera mnie energia. Myśle że i u Ciebie to tylko przejściowe - wyśpisz się i będzie lepiej :D :D :D .
Pozdrawiam gorąco i trzymam kciuki :lol: :lol: :lol:

samopoczucie zalezy od wielu czynników - np. ja jestem metopatą - deszcz - osłabiebie, wiart - bóle głowy i dołowanie.... U nas kobiet wpływ maja też hormony i wiele innych, niekoniecznie jedzenie.
Ziutka, idzie Ci super, wyniki masz doskonałe :)
Pamiętaj, że tłuszcz schodzi etapami i kazdy ma taką wagę, która "stoi" u mnie było tak:
z 73 na 65 szło zgodnie z oczekiwaniami, na 65 było dwu tygodniowy :!: przestój
potem zaczęło szchodzić, ale wolniej do teraz czyli 57 i stoi.. co prawda trochę się zaniedbałam i jem za dużo, ale już wyglądam nienajgorzej. coż jeszcze 3-4 kg do ideału z marzeń

Wiem, wiem, ze tluszcz schodzi etapmi i bardzo, bardzo sie ciesze, ze schudlam dzis 300 gram :) Po prostu czuje sie jakos bardzo, bardzo dziwnie. Nawet nie ejst to zwykle oslabienie. Jest mi jakos niewyraznie, tak jakby mnie miala glowa rozbolec, bola mnie plecy, jestem poddenerwowana, jakby jakis stres sie zblizal (zbliza sie pare, ale nie az takiego kalibru)...

Poza tym od jakiegos tygodnia jestem bardzo nerwowa, strasznie latwo mnie z rownowagi wyprowadzic. Zaczynam podejrzewac, ze brakuje mi cwicen szczeki w postaci zucia :) Oby do niedzieli :lol:

HEJ !!!

ZIUTKA świetnie sobie radzisz. Trzymam mocno kciuki !!!
Dlaczego jeszcze nie śpisz ? Sen to zdrowie i uroda.

Pozdrawiam
Trzymaj się cieplutko i .........................................diety.
Pa................................................ ......................

Nie spie, bo w pracy jestem :)
Dziekuje za pochwaly :oops: :oops:

Zobaczymy, jak to pozniej pojdzie z dieta...

hej Ziutka i reszta dziewczyn
ja, zwolenniczka South Beach, nie widząc przez 3 tygodznie !! efektów, zalamalam się, zaczelam sobie podjadać-przytylam kilogram a teraz chce dolaczyc do was i zastosować DC. Nie wiem jednak dokladnie na czym ona polega, jak dlugo sie ja stosuje i przede wszystkim gdzie mozna te papki nabyc. Bylabym wdzieczna za poprowadzenie mnie za reke :)
Ziutka-widze, ze Tobie idzie wspaniale, to samo Akinorew i Elka.... czy waszka takze stosuje DC? A jak to z tym efektem jo-jo po powrocie do normalnosci?
Napiszcie bo jestem znowu strasznie zmotywowana i nie chcialabym tej motywacji zajeść :)

Diete te mozesz kupic u konsultantki lub przez interent. O szczegoly dopytaj Kasie Cz. lub Akinorew, bo ja neistety poza Polska i troche inaczej do niej docieram :)
diete te stosuje sie zazwyczaj trzy tygodnie. Tzn. trzy tygodnie ejstes na scislej, czyli zjadasz tylko produkty cambridge. Do wyboru masz zupki, koktajle i batoniki o roznych smakach. Jesli masz wzrost do 173 cm to wolno ci zjesc 3 produkty dziennie, plus wypijasz mnostwo napojow niekalorycznych (woda, nieslodzona herbata itd.). Jesli jestes wyzsza - 4 produkty.
Po diecie scislej przechodzisz na mieszana - 2 produkty Dc plus jeden normalny posilek. Potem juz same normalne posilki, tylko z okreslonych produktow i nie przekraczas 800 kcal. Natsepnie 1000kcal, 1200 etc.
W ten sposob eliminujesz lwasnie efekt jojo, bo przechodzisz stopniowo do normalnego jedzenia.Po szczegoly udaj sie na strony www.cambridge-diet.com www.dieta-cambridge.pl

dzięki Ziutka
a skąd jeśli można wiedzieć piszesz?
zaraz wejde sobie na te stronkę
a gdzie znajdę Kasie Cz?
A jak Ty się dziś czujesz? Widze ze już 6 kg poszło-bravo - a po jakim czasie?

pisze z Azji :)

6 kg zrzucilam na trzech tygodniach diety scislej. Dzisiaj pol dnia czulam sie nietego, ale juz mi przeszlo :)
Kasie Cz. znajdziesz w jej pamietniku - szukaj po: BOJ TO JEST MOJ OSTATNI oraz w dziale dieta oparta o wartosci kaloryczne-> Dieta Cambridge. a wlasnie, Polecam tez poczytanie calego tego watku :)

Powodzenia :)

HEJ !!!

Od jak dawna mieszkasz w Azji ? Jaka jest różnica czasu pomiędzy Polską o obecnym Twoim miejscem zamieszkania ?
Pytam bo też nie mieszkam w Polsce.Kiedy buszuje po internecie wszyscy już dawno śpią.

Pozdrawiam.
Trzymaj się cieplutko i .....................................diety.
Pa................................................ ........................

Melduje: 200 g w dol :)

W Azji jestem ledwie poltora roku. Roznica czasu w tej chwili to 6 godzin, ale juz niedlugo bedzie 7, jak w Polsce zmieni sie czas na zimowy... Hmmm, czy to nie powinno nastapic jakos wkrotce?

Dzisiaj sobota, a ja do pracy, wiec tylko tak krotko :)

Gratulacje !!!!

Zmierzesz do celu małymi kroczkami , to znaczy " SKUTECZNIE "!!!!

Więc mieszkamy w podobnej strefie czasowej,różnica jest naprawdę niewielka bo 1 godzinna.Fajnie , może kiedyś uda nam się poplotkować.

Pozdrowionka.
Trzymaj się cieplutko i ...................................diety.
Pa................................................ ..................................

Cześć Ziutuś!!!
Czy ja dobrze liczę, że w tym trzecim tygodniu ubyło Ci juz blisko 1,5 kg :?: :?: :?: Ten suwaczek juz bardziej powinien stac na 7 niz na 6 :wink:. Świetnie Ci idzie mimo tych trudnych poczatków :D :D :D :D
Po co ja to piszę - sama to wiesz :wink:. No i od jutra rozpoczęcie ulubionej gimnastyki mięśni twarzy :wink: :wink:
Pozdrawiam gorąco - trzymaj tak dalej :P :P :P

no schudlam 1300 w tym tygodniu :)
Nie, suwaczek stoi dobrze, poniewaz one nie uwzgledniaja liczb po przecinku... Wiec jak wazysz np 6,9 to on traktuje to jak 6,0... Dlatego zmieniam dane tylko wtedy, jak naprawde zrzucam dany kilogram :)
Przyznam, ze "boje' sie nieco mieszanej, a raczej tego,z e moj organizm zwariuje i zacznie tyc... W koncu to zawsze nieco wiecej kalorii niz na scislej, ale pewnie za da tygodnie bede sie z tych obaw smiac :)

Organizm nie zwariuje i nie zacznie tyć - stary praktyk Ci to mówi :wink: :wink: . Białko przyspiesza przemianę materii i jest duża szansa że będziesz chudła szybciej niż w tym tygodniu :P . Tylko pamiętaj - na poczatku żadnej soli. Zresztą takie pierwsze mięsko samo w sobie wydaje sie słonawe. Wystarczy posypać je ziołami. No i uważałabym z marchewką - ma dużo węglowodanów. Raczej brokuły, seler i sałata /błe - salata bez soli :? /.

To tyle teorii - a praktyka ... sama sie boję tego pierwszego dodatkowego posiłku :x :? Ja zacznę tylko od mięsa - bez warzyw - ryba, kurczak albo indyk - max. 100 kcal. A potem się zobaczy ...

Na jutro mam brokuly i piers z kurczaka. Do tego Vegeta albo przyprawy ziolowe, jeszcze sie nie zdecydowalam, ale Vegeta ma sol...
Na nastepne dni kupione dwa rodzaje rybek i rozne warzywka, w tym pieczarki i marchewka, wiec boje :shock:

W kazdym razie ciesze sie, ze dobrnelam do konca scislej :) I ze sa efekty )

ziutka, raz jeszcze dzięki za namiary na DC i gratulacje konca scislej :)
juz wiem gdzie zdobyć te specyfiki
Musze jednak przyznac, ze strasznie sie tej diety boje. Boje się ze bede bardzo glodna i ze po prostu padne. Boje sie ze nie wytrzymam widzac jak moj malzonek zajada same pysznosci, ktore oczywiscie ja bede musiala mu przygotować... Boje sie ze nie bede miala sily-a w domku polroczny niemal urwis (10 kg), ktory uwielbia ze mna tanczyc.
Duzo tych lekow-kusi mnie jednak ten spadek kilogramow. mam do zrzucenia 7 kg i strasznie bym sie chciala ich wrescie po porodzie pozbyc....

Smykk, pierwsze dni moga byc ciezkie, bo organizm sie "przestawia", poem juz jest naprawde dobrze. Posilki spozywasz w opdstepach 4 godzinnych, co daje Ci gwarancje odpowiedniej dawki energii. Najlepiej zaplanuj to sobie tak, ze pierwsze trzy dni bedziesz miala spokojne, np. zacznij od weekendu, gdzie nie musisz byc w pelny pogotowiu w pracy, a maz moze pomo przy dziecku :) Te leki, o ktorych piszesz, dotycza kazdej z nas, ale jak przyjda pierwsze efekty, to sie wrecz po nocach snia koszmary,z e wzielas normalne jedzenie do ust, a na jawie nawet bys nie tknela. Powodzenia :)


______

Meldunek: 400 g w dol. W sumie na 3 tygodniach scislej (z jednym dniem "rozpusty") zrzucilam 6,6 kilograma :)

Od dzisiaj mieszana, ciekawe, jakie beda efekty :)

Wlasnie skonczylam krolewski posilek :) W automacie do gotowania na parze gotuje sie dorsz z marchewka i odrobina cebulki na jutro :)
Tuz po posilku zwazylam sie (wiem, jestem nienormalna :lol: ) = 2 kg wiecej. Ale nie martwie sie, bo sporo przedtem wypilam :)
Zobaczymy, co waga pokaze jutro...

Melduje: 100g w dol!
Schudlam juz pierwszego dnia na mieszanej!!! Niewiele, ale schdulam, a balam sie,z e utyje!!!

Jestem bardziej niz zadowolona :lol: :lol: :lol:

Maldunek: 100 g w dol.

Malo :|
Aczkolwiek pewnie organizm sie przyzwyczaja. DC spowolnila zapewne na maksa przemiane materii i teraz biedny roganizm musi sie napracowac, aby wrocic do normy. w sumie i tak dobrze, ze chudne te ociupinke co dzien, bo inaczej chybabym sie niezle wkurzala :lol: :lol:

Gratulacje, cieszę się ,że chudniesz, nawet jak mało to i tak dużo :wink:
u mnie cud - waga STOI :shock: PO TYM CO ZJADŁAM W ŚWIĘTA NIE POWINNA STAĆ
Od dziś biorę się za jakieś dietowanie, no bo jak stoi po obrżarstwie, to powinno ładnie spadać.
Ile masz jeszcze dc??

Witaj waszko :)

Diete scisla skonczylam w sobote, od niedzieli jestem na mieszanej i to wlasnie na niej spada mi te 100 kcal/dzien. Nie jest zle, aczkolwiek licze na to, ze troche mi sie przemiana materii rozpedzi. Jakby nie bylo - wypijajac dwa koktajle DC i zjadajac 100 g kurczaka lub ryby + troszke wiecej niz 100 g warzyw, to ja wlasciwie dostarczam mniej kalorii, niz wypijajac 3 drinki DC... W kazdym razie tak mi wychodzi z licznika na dieta.pl
Pewnie organizm lekko glupieje otrzymujac bialko i inne takie po 3 tygodniach zycia tylko na papkach
:lol:

Matko Naturo - dogódz tu kobiecie - najpierw marudzi, że na mieszanej przytyje a potem jęczy że za wolno chudnie :wink: :wink: :wink:
Ziutuś - piękna sprawa, że nie stoisz w miejscu :P :P :P . Organizm sie powoli przestawia. Jutro czy pojutrze waga spadnie gwałtowniej :wink: . Pilnie oczekuje raportów bo ja dzisiaj dodaje do diety kurczaka brr. Pewnie moja waga postoi troche w miejscu ale w końcu ruszy i będzie spaaaaaaaaadać.

Elka, czemu brrr? :) Tez masz jazde, ze przytyjesz, widze )
Nie martw sie, na pewno na poczatku spadek wagui Ci przystopuje, ale potem powinien ruszyc z kopyta. Ja sie trzymam mysli, ze w koncu dostarczajac tak niewielka ilosc kalorii nie mozna nie chudnac. Etap "wychodzenie" z DC na pewno do uskrzydlajacych nie nalezy, ale takie sa konsekwencje stosowania tak drastycznej diety...