ja teezz, ale ten wredy zastój mi nie pozwala :twisted:
Wersja do druku
ja teezz, ale ten wredy zastój mi nie pozwala :twisted:
eee tam jak w limicie to spoko :D
galka ma 80 kcal, nie? :P A big milk? :) ja jutro sobie zjem trochę ciasta, bo rodzicie kupują w weekendy, a poza tym idę do Cioci ;) mmmm... Raz w tygodniu można...
mozna :)
Już się balam że mnie przezwiecie od żarłoków ;P no ale 1 kwietnia to nieźle sobie zjadłam, A W niedziele 2 kwietnia jeszcze pączek... :)
nie przesadzajmy ;)
sa ludzie , ktorzy sa na 12000 kcal i jedza codziennie cos slodkiego i chudna ... mozna jesc WSZYSTKO !! byle z umiarem ... umiar stanowi tu najczesciej problem a nie to co jemy ... ;)
ogolnie dopadl mnie "wiosenny" dol .. po poogladaniu pretty woman ... tez bym tak chciala :/ zeby znalesc swoja milosc zycia etc .. ech ;/
ide sprzatac bo mam wolna chate a ja lubie sprzatac jak jest cicho i moge robic co chce ;)
łaaa... żyć długo i szczęśliwie,
podobno 1 na 4 małżeństwa kończą rozwodem ;)
Też wczoraj oglądałam Pretty woman...
Fajny film...
a ja siedzilam na forum i nie ogladalam pretty woman :D
Hiphopuś, ładny mi umiar :shock: :lol: :wink: 12tysięcy kalorii dziennie :PCytat:
Zamieszczone przez hiphopera
buziola niedzielnego wysyłam;*