Taaaa no, bo tak w świetle gołej prawdy co to dla baby odchudzanie w porównaniu z samym faktem bycia kobietą tak na codzień :D ?! Bo dla chłopa i dzieci to trza gotować, prasować, prać, sprzątać, być zawsze miłym i uśmiechniętym i ładnym, zadbanym, czarującym, zawsze do usług, sexy, samodzielnym a zarazem czasami głupiutkim, żeby to ON poczuł się jak największy maczo...
...a żeby milej było to w nagrodę baba okres dostała, że przez te dziesiątki lat się męczyć z humorami, pryszczami, niestrawnością, puchnięciem, przewrażliwieniem, bólami...kropla w moooorzu potem takie odchudzanie, no nie :lol: ?
Tylko czy czasami to odchudzanie to nie jest tym morzem a nie tą kroplą... :P :P :P