-
a ja Sylwestra spedzam w babskim gronie , cinzko to widze bo pewnie bedzie paplanie o facetac ehhhh no ale dawno nie spedzalam Sylwka na "spokojnie" i siakos w tym roku tak mi sie zachcialo
Wesolych i spokojnych Świat justyna i aby rok 2005 był lepszy od poprzedniego :* mua
-
Niech pod świąteczną choinką znajdzie się radość, szczęście, życzliwość, wzajemne zrozumienie i spełnienie marzeń w Nowym Roku.
http://www.fotosearch.com/comp/BDX/BDX262/bxp45516.jpg
-
http://www.needleart.pl/grafika/produkty/midi/8723.jpg
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
wEsOłYcH śWiĄt
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
JAK TAM WIGILIA I PREZENTY?? :lol::lol::lol::lol::lol::lol:
http://www.fotosearch.com/comp/DGT_s...6/11539183.jpg
-
grooveńku...gdzie Ty się podziewasz :?: :?: :?: :?:
życzę wszystkiego naj,naj,naj w Nowym Roku...uciekających kilogramów,usmiechu na buźce,niekończącego sie optymizmu i spełnienia najskrytszych marzeń :wink:
wracaj do nas prędziutko:****
-
-
Wracam bo nowego watku nie chce mi się zakładać a znalazłam ten
Wiec musze wszystkich rozczarować bo nie waze juz 60 a do 55 nigdy nie doszłam :(
Waze prawie 67 czy 66,5
Pragne się teraz pilnowac i się tu bede spowiadac tak samo jak kiedys :)
Ale oczywiscie od jutra bo jak by to było :)
Moim marzeniem jest ważyc 55 ale cel postawiłam sobie 57
Czyli waga musi zjechać o 10 kilogramów :)
Więc groovy nowa motywacja reaktywacja ( to zabrzmiało trzoszke jak matrix :)
Jak ktoś tu jest kto jeszcze mnie pamieta to prosze wpadac :)
-
Hej :D
Ja nie pamietam ,ale miło się zapoznać :D jak weszłam na watek to zwatpiłam, patrze atu posty o Bozym , o Sylwku hehe ...no ,ale widzę ,że włascicielka się znalazła ..to w takim razie bedziemy sie odchudzac razem :D Powodzenia
Pozdrawiam najmocniej
Zapraszam do siebie :D
-
Juz u ciebie byłam :D jak zajzysz to zobaczysz mój post :)
No tak długi szmat czasu mnie tu nie było
Ale czas wziac sie za siebie bo ide do nowej szkoły i zmieniam kompletnie otoczenie bo sie przeprowadzam wiec uznałam ze to czas rozprawienia się ze swoim tłuszczykiem :)
-
"........"
Widze ,że miło będzie sie z Toba pisało :lol: ... ja co prawda nie zmieniam otoczenia ,ale jak się powraca znowu do szkoły to mozna dla innychzastosować jakąs terapie szokową :wink: ... to nie jest jakiś taki wielki impuls do odchudzania ,ale zawsze jakas motywacja jest :wink:
Pozdrawiam Cie bardzo serdecznie
:D
-
Hej to jest prawie jak czat :D
-
Cały czas się wymijamy :wink: 8)
-
Dobra zaczynam dzień
śniadanko - 2 tosty i miseczka twarożku
Trzeba dzisiaj zjesc duże śniadanko bo jak tam pojade to nie moge byc głodna w końcu :)
-
no to 3maj sie na tym obiedzie i nie daj sie poniesc temu jakze dobremu ale tlustemu jedzonku :)
-
hehe to mogłaś jeszcze sobie coś spokojnie schrupać do tego ;) trzymaj się! Pozdrawiam:*
-
Przesyłam ekspresowe pozdrowienia :D
-
Wracam :(
Bynajmniej nie w glorii chwały tylko na tarczy
Przegrywam moja wieczną walkę
Ustaliłąm cel 60 kg do 23 stycznia mam nadzieję ze się uda
Na razie waga popsuta więc nie bede codzieninie sie ważyła , al za to będe podawac co zjadłam i ile ćiwczyłam :)
Waga wróci dopiero w poniedziałek (baterie)
No a wiec od jutra a właściwie od dzisiaj zaczynam
-
NO cóz byłabym wielkim kłamczuchem gdybym powiedziała ze sie trzymałam diety
zjadłam na śniadanie serek wiejski 150 kcal
2 jogurty w szkole 300 kcla
na obiad rożka 200
na kolacje serek wiejski 150
razem 800
Cos jeszcze w międzyczasie było ale nie jestem w stanie sobie przypomnieć
Ruch to nie jest mój faworyt poza tym mam jutro na 7 do szkoły i jestem zbyt zmęczona aby się ruszać
-
Nikt mnie nawet nie wesprze nie jest to zbyt miłe :(
Dzisiaj nie trzymałąm sie diety i dlatego wieczorem bede robiła brzuszki karne :(
Jutro sie poprawie a właściwie to już dzisiaj :):)
-
Ja Cie wysprę :) Mamy podobny wzrost, wage (ty masz dwa mniej), cel... :D
Jaki jest Twój limit kalorii?
Pozdrawiam :)
-
limit kalorii to 1200
chyba tak najrozsadniej bo jak przekraczałam 1000 to sie najadałam do oporu i tylko tyłam więc to nie ma sensu :/
Dzisiaj zjadłam troszke ciut przydużo chociaż nie wiem może ocenicie
śniadanie bułka z serkiem żółtym
serek wiejski
w szkole jogurt
obiad żurek i ryż
kawałek grejpfruta
Nie wiem czy nie przekroczyłam tych kalorii
Poza tym to mam jedno pytanie co to jest ta 6 Weidera
-
Aerobiczna 6 weidera to taki ćwiczenia na brzuch. 6 ćwiczeń. Robi sie je przez 42 dni.
http://www.sfd.pl/temat144665/ Tu masz link np. Poszukaj se w googlach :)
Mam taka fajna tabelke, ale nie wiem z której to było strony, mozesz poszukac a jak nie znajdziesz to Ci mailem prześle :)
Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)
-
Rany jestem beznadziejna w ogóle nie moge sie na tej diecie skupic dzisiaj to jadłam co tylko się pod ręke naineło tragedia
lody kanapki jogurty
i inne takie tam
ćwiczeń zero :/
-
Hej Groovy jesteśmy w tej samej sytuacji :? Nie jesteś beznadziejna porpostu chyba każdy tak ma raz na jakis czas. Ja tak miałam dziś, ale i w niedziele (najadłam sie ciastek)... Więc od jutra dalej wal z dietką, jakby tego dnia nie było. Nie ma innego wyjścia;] Nie można sie poddać! Trzymam kciuki i do roboty :D :D
-
Od dzisiaj koniec z nałoowym jedzeniem
Ćwiczenia i dieta
bede ocewniać każdy dzien jak w szkole w skali od 1-6 i to mnie zmobilizuje
na śniadanie zjadłam grejpfruta i siemienia lnianego trochę
zaraz pójde sprzątać i ćwiczyć :) pozdrawiam i dziękuje ci ze wpadasz tu :*
-
witam;*
ta skala to fajny pomysl:D
buziak i milej soboty;*
-
No i to rozumiem! Tylko pamiętaj żebyś wybierała te ćwiczenia, które lubisz, bo jak czegoś sie nie lubi to sie szybko zniechęca. Kiedyś sobie zaplanowałam, że będe robić rano po 100 scyzoryków i szybko to rzucałam, bo jestem nocnym markiem;]
Więc pamiętaj, rób to co lubisz i nie zniechęcaj sie :*
-
NO wiem wiem tylko ja żadnych nie lubie :)
Żart oczywiscie uwielbiam wszystkie kocham je i nie moge bez nich życ (blee)
dzisiaj dzień na piątke
śnidanko-200kcal
obiadek -500
przegryzeczka -50
inna przegryzeczka 200
razem - 950 kcal :) idealnie :)
istna świeta :) cwiczonka tez oczywiscie była:)
niedługo będe do kina leciała i obiecuje żadnych tak popcornów i innych świństw :)
-
Bardzo ładnie, czego nie szósteczka? :)
W zasadzie szkoda, że sie nie lubi tych ćwiczeń, łatwiej by sie je wykonywało... :D
Pozdrawiam :D
-
Oj te ćwiczonka no niestety bez nich nie da rady :/
Ja na jogę chyba się zapiszę moze troszkę uspokoję bo ostatnio strasznie nerwowa się zrobiłam :/
Dzisiaj tez z dieta poszło bardzo dobrze :)
śniadanko-150
w szkole-250
obiad-400
podwieczorek-300
razem jakieś 1000 kcal :)
idealnie
dzień na piątkę
Wczorajszy był na pałę wiec rehabilituje się
-
no widze ze pieknei sobie radzosz:D
-
Pięknie :D
Od jakichś dwóch dni :)
-
od czegoś trzeba zacząć :wink:
-
No gratuluje. Tym bardziej, że jesień to chyba jeden z najmniej przyjemnych momentów na odchudzenia (dni takie krótkie, nic sie nie chce) :)
Też mi sie nie chce tyłka ruszać, aaa zaraz mi przyrośnie do krzesła :D
Trzymaj sie :)
-
Jutro pierwsze zajęcia z jogi
Dzisiaj był rodzinny obiadek i się nawżerałam jak dizka świania i niestety ale jutro troszkę sie pogłódzę poza tym jogę trzeba naczczo ćwiczyć :/
ja tam jadę na 17 chyba wiec musze przestać jeść o jakiejś 14
Będzie to trudne w moim przypadku :)
Ćwiczonka mimo wszystko dzisija robiłam a teraz muszę isć i się francuskiego uczyć braki w postach na waszych tematach uzupełnie jutro obiecjuje :)
-
JOGA :D
No to życze powodzenia na jutrzejszych zajęciach :)
Licze na to, że opiszesz co sie robi na tej jodze, bo jestem ciekawa :P
Pozdrawiam :D
-
Dzisiaj znowu dalszy dzie diety (chcę zapomniec o wczorajszym dniu)
Waga pokazuje 69,3 koniec tego jestem gruba jak nigdy wczesniej tak isę zapuscić to straszne
O dzisiaj zapisuje od razu wszystko co tylko zjem (potem zapominam)
Dzisiaj jeszcze w-f no i joga oczywiscie :)
-
Dzisiaj całkiem niezle nie licząc pączka z chmielnej na którego się połasiłam :/
Niestety dzisija caczynam 6w i bede się tego trzymać :)
czy to w ogóle daje jakieś efekty bo wszyscy to ćwiczą a o efektach nkt nawet nie wspomina :/
-
Ja nie wiem... podobno są efekty..
-
Hej. Ja ćwicze już 10 dni około i powiem Ci, że widze rezultaty. Tzn nie wiem czy to przez to, bo do tego dołozyłam hula hop i niskokaloryczna diete, ale już widać takie że tak powiem, fundamenty :D
Szóstka Weidera napoczątku jest przyjemna, ale jak sie robi 2 serie po 10 powtórzeń to jest męczarnia :D Coś mi sie robi jak pomyśle, że pod koniec będe musiała robić 24 powtórzenia... :twisted:
Pozdrawiaaam :D