-
:lol: Ostateczny
Witam Wszystkich STARYCH i Nowych bywalców forum!!!!! :) :) :)
To moje kolejne starcie. Wczesniej schudłam 7 kg. Niestety przez wakacje odzyskałam część (5). Dziś podjęłam decyzję. Obiecuje sobie i Wam, że bedę sie rozliczała z każdej kalorii :)
Mam do zrzucenia przynajmniej 10kg , ale chciałabym schudnąć 15kg !!!! To jedno z moich marzeń ;) achhhhh!!! Było by miło...
Serdecznie zapraszam do odwiedzania mojego wątku.
Najważniejsze jest wsparcie :):):)
całusy :)
luzula
-
Re: :lol: Ostateczny
Luzula,
Witaj kochana. Oczywiście życzę Ci powodzenia ! Ja od kwietnia schudłam w sumie 16 kilo, wiem jakie to trudne, ale jednak możliwe. Więc trzymaj się i chudnij !
Buziaki
FLEUVE
-
trzymam kciuki :D co ma się nie udać ;)
-
My wszystkiwe tutaj marzymy o pięknej i zgrabnej sylwetce,ja chce zrzucic 10 i wtedy juz naprawde nei bede sobie robic rzadnych wyrzutów,nic mi juz wiecej do zadowolenia z swego wygladu nie potrzeba,pozdrawiam
-
NO DZIEWCZYNY TO DO ROBOTY :):):):):)
JA TEŻ WIEM ŻE NIE ŁATWO JEST SCHUDNĄĆ NIE ŁATWO JEST TEŻ UTRZYMAĆ PÓŹNIEJ WAGĘ WOGÓLE CAŁE DIETA I ZWIĄZANE Z NIĄ BAJERY SĄ BARDZO SKOMPLIKOWANE :):):):)
ALE WIADOMO JAK SIĘ CHCE TO WSZYSTKO MOŻNA OSIĄGNĄĆ :):):):)
WIĘC NIE POZOSTAWIAJCIE SWOICH SYLWETEK JEDYNIE W SFERZE MARZEŃ CZAS JE URZECZYWISTNIĆ......
LUZULA: MY TEŻ CIĘ ROZLICZYMY Z TYCH KALORII
-
:lol:
Hej!!!!
Pierwszy dzień minął...
Zjadłam troche kalorycznych rzeczy, ale zrobiłam to świadomie. Zjadłam kilka orzechów, ale to dlatego, że nie jem mięsa i czasem muszę zjeść coś kalorycznego a zdrowego :) Zjadłam tez kromke razowca z masłem i rzodkiewką.... reszta w porządku.
Ogólnie około 1260 kcal. Jak na pierwszy dzień jestem zadowolana :)
Jutro może być tylko lepiej :):):) Jutro koniecznie wyskocze na godzinke basenu :) I po jakies nisko kaloryczne produkty ;) Dziś nie miałam czasu. Jeszcze tylko poćwicze 0,5 godzinki i dzień uznam za zaliczony ;)
Dziewczyny zwracam sie do Was, bo może macie większe doświadczenie...Chciałabym zrobić sobie takie dwa, trzy dni niejedzenia... Czasem lubie nie jeść dzień i poczuć pustkę w żołądku... jak to wpływa na odchudzanie?
Nie napisałam najważniejszego. Wtedy (przed wakacjami) stosowałam diete 1000kcal - poskutkowała. Teraz tez chcę schudnąć za jej pomocą :)
Jutro napisze coś więcej o sobie :)
POZDRAWIAM :):):)
Dzięki, że zajrzałyście!!!!!!!!!!!!!!!
BUZIAKI :)
-
Hej Luzula!!! :D :D :D
Dzieki, ze mnie odwiedzilas w moim pamietniku! Takie wsparcie naprawde jest potrzebne, wiec i ja zagladam do Ciebie. Ty chcesz zgubic polowe tego co ja i wierze, ze Ci sie uda, zwlaszcza, ze juz tyle zgubilas tych zbednych kilogramow. Trzymam za Ciebie kciuki i powodzenia!!! :D :D :D
Kaska! :D
-
Co do niejedzenia to wydaje mi sie, ze najlepiej zrobisz stosujac jednodniowa glodowke. Kilkudniowe nie sa potrzebne, chyba ze to beda polglodowki, tzn tylko owoce i/lub warzywa. Ja nigdy nie stosowalam, raz tylko bylam na samych owocach jeden dzien. Slaba jestem i pewnie bym nie wytrzymala. Musisz rowniez uwazac, zeby nie rozregulowac sobie przemiany materii.
-
Jednodniowa głodówka jest w porzadku,dłuższa trudno wytrzymac.Na samym poczatku można ograniczac kalorycznosc,potem organizm upomni sie jednak i trzeba zwiekszyc,bo inaczej może być złamanie i zaprzestanie diety,wiem to z własnego doświadczenia...niestety...
-
Luzula,
Ja niedawno zainteresowałam się oczyszczającą głodówką zdrowotną. Poznałam też ludzi, którzy od lat ją stosują i przeczytałam dwie książki na ten temat. Taka głodówka ma dwa podstawowe cele: oczyścić ciało ze złogów a umysł z przyzwyczajeń oraz leczniczy - pomaga na wiele chorób. Chudnięcie jest jakby procesem ubocznym.
Głodówka lecznicza może trwać jeden dzień, trzy dni, siedem a nawet do trzech tygodni. Pije się wtedy samą wodę. Oczyszcza się umysł i ciało, a wrażenia myślowe są z pogranicza odrodzenia duchowego. Ja w pierwszych dniach listopada przeprowadziłam głodówkę trzydniową. Wrażenia mam jak najbardziej pozytywne, człowiek jest lekki, umysł świeży, oczyszcza się ciało, a ja nawet nie czułam głodu
Gdyby ktoś był zainteresowany, mogę przybliżyć temat.
FLEUVE
-
głodówka spowalnia przemianę materii, organizm przestawia się na tryb : MAGAZYNUJĘ WSZYSTKO CO W KOŃCU DOSTANĘ i jak już coś w końcu zjesz, to nie jest to przetwarzane w energię tylko w 100% magazynowane, np. w biodrach :/ Nie polecam
-
Fleuve!!! :D :D :D
To co piszesz brzmi interesujaco, ale ja bym chyba nie wytrzymala nawet tych trzech dni na samej wodzie. A co po glodowce? Wracasz do normalnego jedzenia? Napisz cos wiecej.
Pozdrawiam!!! :D :D :D
Kaska! :D
-
Mam na razie tylko doświadczenia z jedną głodówką trzydniową, ale zamierzam powtarzać co jakiś czas w celu oczyszczenia organizmu. Co do spowolnienia przemiany materii, to nie wiem, mi wrócił kilogram, co jak gdyby tłumaczy się ze jest tresc jelitowa, której wczesniej nie było. Ale moze to i jest jakis szok dla organizmu. Ja to robie raczej w celach oczyszczenia duchowego i fizycznego. Ale nie wiem. Jak pisałam jest to osobista sprawa każdego.
Ludzie normalnie czują głod przez pierwsze 3-5 dni potem się organizm przestawia na odżywianie wenatrzkomórkowe. Ja miałam dobrze, bo w ogóle nie czułam głodu ani zadnych dolegliwosci fizycznych, tylko miałam ochote cos zjesc, bardziej nawyk i przyzyczajenie niz potrzeba organizmu.
FLEUVE
-
JA TEZ NIE POLECAM ALE WIADOMO KAŻDY DOKONUJE ŚWIADOMYCH WYBORÓW......... A I TAK ZROBISZ TAK JAK ZECHCESZ MY MOŻEMY JEDYNIE SWOJE ZDANIE WYRAZIĆ
TAK WIĘC JEŚLI CHCESZ JE PRZEPROWADZAĆ TO I TAK NIC NIE ZROBIMY
ZYCZĘ POWODZENIA
-
Hej, Hej :)
Dziś 1300 kcal, ale to dlatego, że już zapomniałam ile co ma kalorii ;) i się zagalopowałam...
Wczoraj tak jak napisałam były ćwiczenia :) Dziś też będą:)
Mam ochotę na basen...Tak o 21.00 pójdę na basen.
Fajnie, że wpadacie do mnie :):):)
Fleuve jasne,ze jestem zainteresowana. Pisz o swoich doświadczeniach.
Czasem czuję wewnetrzną potrzebę niejedzenia... W tamtym tygodniu nie jadłam w środe (zupełnie mi się nie chciało) i do godz.16.00 w czwartek (nie czułam głodu, nawet nie burczało mi w brzuchu. Było tak lekko...ahhh). Byłam jednak na kursie i mój Nauczyciel powiedział, że Musze jeść w trakcie trwania kursu( silne energie itd.). No i zjadłam ryż... Miałam plan nie jeść trzy dni... Ale wyszło jak wyszło.
Jutro wyjeżdzam do znajomych ( rodziców mojego faceta) i pewnie coś pysznego przygotują (czytaj jakieś nieziemski hinduskie potrawy, przygotowane z energia miłości:) ah Teściowa ma dar do gotowania). Głupio będzie odmówić...
Ale w poniedziałek ?! Zobaczymy.
Do "Justynaherudzinska" Napisałaś, że takie głodówki zatrzymuja przemiane materii...I własnie to mnie niepokoi... Fajnie jest nie jeść, czuć sie lekko itd. Ale jeszcze przy okazji ;) muszę zrzucić kupę kilogramów... Mam dylemat ;) pójdę na basen, poćwiczę, pojade do znajomych i ... zobaczymy co przyniesie następny tydzień... ale wczesniej musze nauczyć się na kolokwium...(na jutro wrrrr....)
Miałam dziś napisać coś o sobie... Fleuve juz mnie troche zna ;) Przez pewien czas byłam gościem na jej "poście".
Teraz krótkie powtórzenie...
Wysłany: Wto Maj 25, 2004 14:47
Witam WSZYSTKICH!!!!
Moja przygodę z odchudzaniem zaczęłam 29 lutego i trzymałam się dzielnie do kwietnia... schudłam 7kg i zobaczyłam 7... na wadze:) W kwietniu miałam różne wyjazdy...i niestety nie mogłam zabierać ze sobą wagi i....(zaczynam się już usprawiedliwiać). Co tu dużo gadać znowu jadłam słodycze i przestałam liczyć kalorie. Teraz ważę 80kg, mam 176 cm wzrostu (( ale wczoraj zrobiłam "oficjalne pożegnanie słodyczy" oczywiście były wafelki, ale w sumie wrzuciłam w siebie 1300kcal. Dziś jestem już po obiedzie, nie było słodyczy i mam zamiar nie przekroczyć 1000kcal.
Chcę żebyście przyjęli mnie do swojego grona "chudych inaczej"
Myślę,że wsparcie jakim sie obdarzacie jest bardzo potrzebne każdemu chudnącemu!!!!!
POZDRAWIAM GORĄCO
Ps. juz od jakiegoś czasu obserwuję wasze poczynania i szczerze cieszę się z każdego sukcesu
Maj 26
Zaczęła sie nauka... Koła wczoraj, dziś, jutro... w przyszłym tygodniu mam już zerówki. Znalazłam motywację do nauki na jutrzejsze koło!!!Zaraz po nim, w ramach RELAKSU, pójdę na BASEN namawiam wszystkich na tak zdecydowany krok
Dziś trzeci dzień dietki. Wczoraj niecały 1000kcal! Dziś jest jeszcze lepiej
Cze 15,
Teraz sie pochwalę już ważę 74,5 kg!!! A do poniedziałku chciałabym ważyć 72...ach jak było by miło !!! raczej sie nie uda, bo kręci mi sie coraz cześciej w głowie i zapycham sie waflami ryzowymi... przeuczenie???
Jak fajnie powspominać :)
a teraz mam 176cm wzrostu (tu sie nic nie zmienia) i znowu ważę 79kg :(
Kupiłam sobie notes,żeby skrzętnie notować kalorie....
i na dziś wystarczy :)
POZDRAWIAM :)
-
...i jeszcze jedno...BASEN ZALICZONY :):):)
-
Luzula,
Nie jestem przekonana czy głodówka jest dobra w przypadku gdy ma się wiecej kilogramów do zrzucenia z powodu wlasnie ewentualnego zwolnienia przemiany materii. Sama nie traktuję głodówki jako metody na odchudzanie tylko oczyszczenie. Ja juz doszłam do wlasciwej wagi (69 przy 182 cm) i moge sobie poeksperymentowac, bo dwa kilo w te czy we wte nie zrobi mi różnicy. A Tobie na razie polecam metody długofalowe, czyli np. Montignac. Sama przez długi czas byłam na Montignacu i ten sposób odżywiania przyczynił się w dużej mierze do tego, że w sumie schudłam 16 kilo od kwietnia. Oczywiście zawsze możesz sobie zrobić jednodniową głodówkę oczyszczająca. To na pewno nie zaszkodzi. Ale dłuższe eksperymenty zostaw sobie na później.
Przy długofalowym odchudzaniu naprawdę polecałabym MM albo 1000 kcal z ograniczeniem węglowodanów.
Powodzenia !!!
FLEUVE
-
Ja chyba raz wytrzymałam tylko 3 dniowa głodówke,zwykle na poczatku diety potrafie nie jesc dzien lub dwa,potem w trakcie odchudzania oraganizm jest juz wygłodzony i nie wytrzymałabym diety gdybym przestała jesc...
-
DZIĘKI ZA TO MAŁE PRZEDSTAWIENIE SIĘ :):):):):)
NA TEMAT GŁODÓWKI JUŻ SIĘ WYPOWIEDZIAŁAM WIĘC NIE BĘDĘ JUŻ PISAĆ O TYM :):):):)
LUZULA JA CZEKAM AŻ WPADNIESZ DO MNIE BYŁOBY MI BARDZO MIŁO :):):):)
POZA TY JAK CI IDZIE.......
PYT RETORYCZNE BO JESTEM PEWNA ŻE DOBRZE :):):)
-
Cześć!!! Wróciłam :)
Nie udało mi sie dokładnie zliczać kalorii, bo sama nie przygotowywałam posiłków, ale było tego nie więcej jak 1400k cal. I hope so ;) Od jutra znowu skrzętne notowanie.
Doszłam do wniosku, że rzeczywiście nie bedę na razie robiła głodówek. Musze przyzwyczaić organizm do spalania złogów nie przez 3 dni, ale przez cały czas :) Dlatego 1000kcal jest dla mnie najlepszą opcją.
FLEUVE- nie moge stosować MM, bo jestem wegetarianką i do tego nie jadam wielu produktów, które są w tej diecie. A 1000kcal nie zakłada, że to muszę, tego nie mogę. Musze się tylko mieścić w 1000kcal, chodzić na basen i jestem pewna, że schudnę :)
Justynaherudzinska-za chwilę będę u Ciebie ;)
POZDRAWIAM i do jutra :):):)
-
z takim planem ja również jestem pewna, że schudniesz :D
-
3mam kciuki! i wierze ze daszrade:) wpadne czasem zobaczyc jak sobie radzisz :p
-
JA TEZ WIM ŻE DASZ RADĘ :):):):):):):)
WŁAŚCIWIE DLA WEGETARIANÓW TO CHYBA NIE MA INNYCH DIET NIZ TE Z OGRANICZENIEM KALORII, CHYBA ŻE NIE WIEM O JAKIEJŚ??
POZDROWIENIA
-
Na pewno Ci się uda !!! Wiele osób skutecznie schudło na diecie 1000 kcal.
Natomiast jeśli chodzi o usuwanie złogów to jest to możliwe dopiero jak organizm przestawi się na odżywianie wewnątrzkomórkowe czyli dopiero w 3-4 dniu głodówki. Ale ponieważ zaczęła się zima, sama bedę robić tylko jednodniówki przy pełni księżyca, teraz akurat wypada 26 listopada.
Buziaki
FLEUVE
-
hello!!!!
Przepraszam,ale wczoraj nie miałam netu...nie mogłam się wyspowiadać ;)
Wszystko jest pięknie ładnie. Rano jem maleńkie śniadanie, bo nie lubię sie rano opychać i przeważnie nie mam czasu przygotowywać. Później ide na zajęcia...około 12-14 mam przerwę więc gotuję obiad i.... jestem na uczelni do 20!!!! Wracam o 20 i burczy mi w brzuchu...i cos zawsze złapię... :oops: orzechy :oops: , kanapkę...resztkę ryżu z obiadu... Wiem, że powinnam jeść ostatni posiłek o 18.00 ale jak to zrobić? Może powinnam brać ze sobą jabłka?! Albo suszone owoce?! Dziewczyny, a jak Wy sobie radzicie?! Przez to podjadanie po 20 wczorajszy mój wynik znowu jest nieco wyższy niż 1000kcal :(
Zajęcia mam tylko przez 3 dni, ale są to bardzo intensywne dni...od 8 do 20 z małą przerwą. W środe o 17 zaczyna sie mój weekend :):):)
Ile może mieć kcal czekolada albo herbata cytrynowa (niestety słodzona) z automatu???? Bo jak siedze kilka godzin na NNNUUUDDDNNNYYYCHCHCH zjęciach, to czasem mam ochote na troche chemii ;)
Aha!!dziś miłam 2 koła a jutro mam kolejne...trzymajcie kciuki. Wrócę wieczorem,żeby podać ilość wchłoniętych kalorii :)
POZDRAWIAM :):):)
-
:lol: :lol: :lol:
Nareszcie nie przekroczyłam 1000kcal :)
Dziś było tego 824 kcal :):):) Cieszę się, bo to znaczy,że znowu jestem gotowa do odchudzania ;)
Dobra zaczynam zakuwanie na jutrzejsze koło... Przecież nigdy nie jest za późno :):):)
POZDRAWIAM :)
-
JAK NA MÓJ GUST TO POWINNAŚ JEŚĆ WIĘKSZE ŚNIADANIA BO TO NIE JEST OBRZERANIE SIĘ RANO, BO I TAK WSZYSTKO SPALISZ, JAK JA SIĘ NAJEM KOŁO 5 - 6 RANO TO NAWET TO 15 - 16 NIE JESTEM GŁODA
JABŁKA TO BARDZO DOBRY POMYSŁ, COKOLWIEK LEKKOSTRAWNEGO ŻEBYŚ O 18 MOGŁA ZJEŚĆ NA PEWNO POMOŻE
TAK WIĘC DORZUĆ COŚ NA ŚNIADANIE I NA ZAJĘCIA :):):):):):)
-
Hej Luzula!!! :D :D :D
Rowniez uwazam, ze powinnas jadac wieksze sniadania. Jezeli nie mozesz z rana w domu to bierz na uczelnie. W ciagu tak intensywnego dnia z pewnoscia je spalisz.
Licznik kalorii masz na stronie glownej. Wejdz tam to zobaczysz ile kalorii ma czekolada, DUZO!!! Herbata ma 0, a cukier 40kcal (lyzeczka). Ja tez pije z cukrem, wiec mam to juz w glowie a za czekolade nawet sie nie zabieram.
Pozdrawiam!!! :D :D :D
Kaska! :D
-
Cześć!!! Juz i tak sama ze soba gadam...a teraz jeszcze pisze sama do siebie... No nic...jak mówia starość nie radość ;)
Dziś 998 kcal :)
Jutro jadę do domciu :) i przyjeżdza do mnie mój facet :):):) Ale fajnie :D Szkoda tylko,że mama już robi pierogi...a one mają trochę kalorii...a ja je bArDzO lubię...
Justynaherudzinska i Danik dzięki, że wpadacie do mnie :)
PAPAPAPAP
BUZIAKI :)
Do jutra
-
POZDROWIENIA DLA CIEBIE I TWOJEGO FACETA:):):):):)
TRZYMAJ SIE DALEJ WSPANIALE CI IDZIE
-
Luzula,
Cieszę się, że tak Ci dobrze idzie. Nie przesadź tylko z tymi pierogami, bo "udany week-end" moze zaprzepascic tydzień odchudzania.
Buziaki
FLEUVE
-
JA TEZ MAM TAK ŻE ŚWIRUJĘ MÓWIĘ DO SIEBIE ALBO ROZMAWIAM Z KSEROKOPIARKĄ
TRZYMAJ SIE MAM NADZIEJE ŻE NA DŁUGO CIĘ TWÓJ FACET NAM NIE ZABIERZE