-
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!
Kochana Poem :***********
cieszę się ze wszystkiego z czego Ty się cieszysz :) z tych straconych kilogramów, mile spędzanego czasu, odpoczynku :)
jednocześnie mam nadzieję, że wszystkie problemy jakie masz, rozwiążą się, nie chcę żebyś była smutna.
pozdrawiam i czekam z niecierpliwością :)
-
JA RÓWNIEŻ SIĘ CIESZE ŻE WSZYSTKO CI SIĘ W ŻYCIU ZACZĘŁO UKŁADAC :):):) OBYTAK DALEJ I WPADAJ DO NAS CZASAMI ŻEBY SIĘ POCHWALIĆ :):):):) NIE ZAPOMNIJMY O SOBIE :)
http://blog.tenbit.pl/i/blog/upload/.../czali/943.jpg
-
heja!
znowu tyle samo mamy na wadze :-)
mam nadzieję, ze jak zaglądniesz za miesiąc to u nas obu będzie już 58!!!
trzymaj się i wypoczywaj!!!
buźka!
magda
-
-
Witaj Ewelinko - ciekawe co u Ciebie słychać?? Gdzie się podziewasz, jak dietkujesz i w ogóle jak sie czujesz!!
Wracaj do nas szybciutko - zobaczy ile mam pytań do Ciebie Kochana!! :D :D
A ja wpisuję się u Ciebie już jako mężatka.. w sobotę pobraliśmy się z Wojtkiem i jestem bardzo szczęśliwa.. :D :lol: :D :lol: :D Piszę to, bo byłaś przy mnie, gdy zaczynałam walczyć z moimi kilogramami.. właśnie na tę okazję!! Ale to nie koniec walki - bo do zrzutu jeszcze sporo zostało :wink: <od wtorku wracam na dietkową drogę, bo na razie to słodzimy sobie z Misiem bardzo życie.. :wink: >.. tak więc wracaj i wspieraj mnie!! :D :D :D
Słoneczko - pozdrawiam Cię serdecznie i czekam na Ciebie!! MIŁEGO WEEKENDU!!
http://www.kartki.ciapek.pl/widokowki/1081818497_d.jpg
-
-
Witam Was kochane serduszka!!!!
Wróciłam, co prawda na trochę dłużej bo mój urlop przeciąga się do końca marca, ale jestem w Warszawie teraz i pewnie zostanę tu przynajmniej dwa tygodnie. Cieszę się bardzo że mogę się z Wami przywitać i przesłać gorące pozdrowienia :D :D :D
raci - cieszę się że ze mną jesteś; dzięki mojemu wyjazdowi wiele smutk ów odeszło precz; niestety nie wszystkie problemy zostały rozwiązane, te osobiste szwankują nadal, ale do końca maja będę musiała podjąć decyzję co dalej z małżeństwem, więc teraz jest czas ostatniej już próby;
zabiegana - witam cię gorąco! :D ; no spójrzmy na wagę - no mogę świętować już spadek 10 kilogramów; dziś rano ważyłam się i na skali było 60 kg z tendencją na 59; jestem bardzo szczęśliwa i trzymam kciuki za ciebie mam nadzieję że zaraz do mnie dołączysz :!: :!: :!:
justynko - dziękuję ci za wpisy, za pamięć i dobre i ciepłe słowo; zauważyłam że mam wiele zaległej lektury na twoim wątku; wkrótce do ciebie zajrzę i poczytam bo jestem bardzo ciekawa co słychać;
Anikas9 - WIELKIE GRATULACJE!!!; jesteś teraz w najmilszym punkcie swojego życia (troszkę ci zazdroszczę); nie katuj się teraz tylko czerp całymi garściami ze źródła słodyczy, jakim jest nowożeństwo!!!!
A co u mnie??? Całkiem nie najgorzej :)
Podczas mojego przebywania u rodziców wiele czasu spędziłam z dawno niewidzianymi przyjaciółmi. Nawiązałam wiele ciekawych kontaktów, pojawiły się nowe okoliczności i propozycje zawodowe, które mogą w przyszłości zaowocować. Na początku roku byłam zagubiona, nie mogłam uporządkować wielu spraw, wszystko wydawało mi się skomplikowane i zagmatwane. Teraz cały 2005 rok wydaje się być pełen sensu i nadziei na ciekawe przeżycia i rozwój tak duchowy jak i cielesny. Nie jestem już pełna strachu, tylko optymizmu w czym oczywiście pomaga mi dieta :D :D :D
Pochwalę się jeszcze raz ZGUBIŁAM 10 KILOGRAMÓW licząc od chwili gdy zastosowałam dietę kopenhaską. Czuję się świetnie, moje ciało wygląda apetycznie, jest delikatnie opalone (no nie odmówiłam sobie kilku chwil w solarium), jędrne (to efekt codziennych masaży) i całkiem szczupłe. Zauważyłam że wśród znajomych wywołałam lekkie zaszokowanie. Taaak, w listopadzie martwiłam się że nie mam co na siebie włożyć bo wszystko było za ciasne, a teraz martwię się że nie mam co na siebie włożyć bo wszystko jest za luźne. Musiałam do lamusa odłożyć dwie spódniczki ( na czasy, gdy będę ciężarna :wink: ), które nawet lubiłam :evil: Nie mogę ich zwęzić bo są tak uszyte że się nie da. Aaaa, no i po raz pierwszy od 8 lat założyłam spodnie i nie wyglądałam jak baleron. HURAAAA!!!!
Teraz jeszcze 2 kg i cel zostanie osiągnięty. Potem to już będzie zabawa w utrzymanie efektów.
Pozdrawiam
Ewelina :D
-
o kurcze no to same super wiadomości!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :):):):):):)
naprawdę strasznie się cieszę, i z tych kilogramów i z innych sukcesów i z planów na przyszłość i z optymizmu i z wiary.. :) miło takie rzeczy czytać.
mam nadzieję że problemy w małżeństwie jakoś się w końcu rozwiążą i wszystko będzie jasne, a Ty nie będziesz musiała niczym się przejmowac..
pozdrawiam Cię cieplutko :*****
-
WITAJ SERDECZNIE CIESZE SIĘ ŻE DO NAS WRÓCIŁAS I ŻE WSZYSTKO ZACZYNA SIĘ UKŁADAĆ :):):):):) CO TAM U MNIE?? JAKTO ZACYTOWAŁA RACI "ZAJEBIŚCIE DALEKO OD OK" ALE NA SZCZĘŚCIE RADZĘ SOBIE :):):) MASZ MOŻE JAKIEŚ ZDJĘCIA SWOJE?? JESLI TAK TO MOGŁABYŚ MI JE WYSŁAĆ NA justyna_herudzinska@o2.pl ?? BYŁABYM WDZIĘCZNA :):):) ZYCZE ZRZUCENIA OSTATNICH 2 KG I PAMIĘTAJ ŻE UTRZYMYWANIE WAGI TO NIE ZABAWA, BO CZASAMI JEST NAPRAWDĘ CIĘŻKO ...........
http://blog.tenbit.pl/i/blog/upload/...nki13/2602.jpg
-
Hej hej Ewelinko! :D :D :D
No przede wszystkim GRATULUJĘ!!! 10 kg zgubione - super super super!!
No i cieszę się, że tak Ci się dobrze układa wszystko i że jesteś zadowolona i uśmiechnięta! :D :D :D
Dziękuję Ci za życzenia - rzeczywiście teraz jest świetny czas.. a będzie jeszcze lepszy jak w końcu zamieszkamy razem w naszym mieszkanku - bo na razie jeszcze trwa remoncik! :D Ale na dietkową drogę wróciłam, bo brzucholek znów urósł, a poza tym marzy mi się jednak ta 70 na wakacje.. a może i ciut mniej.. :wink:
Ewelinko bardzo Cię pozdrawiam i ślę wielki uśmiech do Ciebie i bardzo się cieszę, że wpadłaś na dietkę - obyś teraz była tu jak naczęściej! :D
MIŁEGO DNIA
http://www.gify.org.pl/gify/zwierzeta/misie/33.gif