DOBRANOC :D
Wersja do druku
DOBRANOC :D
hehe
śśśśsliiiiczny ticker :D myślę że jak wpisujesz swoją większą wagę to jesteś z siebie bardziej zadowolona i masz większą motywację - o, tyle już schudłam, jeszcze tylko...
ja tak zrobiłam u siebie i czuję się z tym lepiej :P
dobranoc :]]
a bora bora? dobra była?? :)
Noooo teraz jest uczciwie, tylko ile to miejsca zajmuje :roll: ... nawyżej będzie mnie wyganiać ze swoich postów 8)
Hihi raci też się czułam lepiej jak widziałam ,że do tej pory straciłam już 20 kg i jeszcze tylko 10 ;).
Dziewuszki powiem Wam, że byłam dzisiaj na zakupach i strasznie spodobała mi się kurteczka, taka elegancka, króciutka (coś jak grubszy żakiet), przymierzyłam i co??? No i niestety wyglądałam w niej super :roll: , dlaczego niestety? Bo kurcze nie wiem co zrobić kosztowała 200zł, więc nie tragicznie drogo, ale za taką kurteczkę taniocha to też nie jest... a nawet nie chodzi o cenę , tylko , że jak się znowu okaże, że schudnę to za chwilę ona teeż będzie za duża i pochodzę w niej 2 m-ce... z drugiej strony już tyle razy próbowałam zeszczupleć i chyba nigdy nie zobaczyłam magicznej "piątki" z przodu, więc czy teraz się uda?? :? .. no i własnie jestem w kropce...
Buziaczki ,miłej soboty, papa
hehe marti :D wiem co czujesz stajac przed dylematem i rozmyslajac nad tym czy w ogole uda ci sie zobaczyc kiedys jeszcze 5 z przodu :) :)
ja tez mam takie mysli baaardzo czesto i niestety co do 5 z przodu mam takie watpliwosci....ze poprostu to przechodzi w marzenia nie do zrealizowania.....
jak mi to odchudzanie tak opornie idzie to poprostu nie mam sie co dziwic.
ale patrzac na Twoje osiagniecia i bardzo rozsadne poukladanie sobie wszystkiego masz na to naprawde duze szanse :) :) poprostu tak czuje ze ujzysz w koncu 59 na wadze :)
mysle ze jestes marta na dobrej drodze, jestes taka wspaniala w tym co robisz ze poprostu musi sie udac.....jestes wspaniala w tych wszystkich niesympatycznych skutkach odchudzania , mysle tu przede wszystkim o glodzie, ktory potrafi czlowieka dobic, w tym monotonnym jedzeniu,....w cwiczeniach-jak nie jestes na zupkach...poprostu jestes silna i wiem ze to trudne bo odchudzanie to jest taka zlozona sprawa ze hey...trzeba byc odpornym na rozne nieprzewidywalne sytlacje....trzeba sobie ufac....i jeszcze nie stracic glowy przytym to nie lada sztuka
marti ja wierze ze ci sie uda :!:
pozdrawiam i sorrki za ten referacik ale musialam tez odreagowac :)
pa :D :D :D
Martae dziękuję Ci!!!
Widzę, że wierzysz we mnie bardziej niż ja sama ;)... dziękuję! Dałaś mi takie śwatełko w tunelu.. haha... naprawdę! Czytając to co napisałaś, że dam radę to zaczynam w to wierzyć :)... Martae zobaczysz Twoje marzenie też jest do zrealizowania , moje te 20 kg które zgubiłam łacznie za te parę lat też wydawało mi się kosmiczną niemożliwoscią, a jednak jakimś cudem się udało :)... chociaz wierz mi nie jestem aniołem odchudzania :).. Puki tutaj będziemy i będziemy się wspierać to będzie super!! I musi się udać :)... A jeszcze nasunęło mi się, że ten kto się nie odchudzał nie wie co extreem ;)
Dzisiaj z mamą ustalałyśmy co pieczemy na święta i wiesz co ? :) najpierw wymyślałam wszystkie ciasta , które lubię..., a potem tak się zastanowiłaam i stwierdziłam, że lepiej będzie jak mama smoakołyków nie będzie robić pod moje gusta to wtedy nie będą mnie kusić ;)
A jeszcze się pochwalę :) - upiekłam dzisiaj ciasto i nawet łyżeczki nie oblizałam :), nic, nawet tyci tyci ;)... mój brat jak zwykle był moim doradcą - zresztą i tak oni będą go jeść ;).. ale pachnie tak, że hej :P ... jutro powiem czy im smakowało :D
Aha jeszcze Raci pytała czy dobra była bora bora :) - pyyyyyychaaa :), a jak pachniała... hmhmhmmm... oj idę sobie zaparzyć :)
Hej Marti - kurcze, znów rośniesz w moich oczach!! (oczywiście w przenośni!!! :wink: ) - kurde, dla mnie świadomość, że w domu jest ciacho = że w końcu choć jeden kawałek zjem!! A Ty robiłaś je i nic - TWARDA JESTEŚ, nie ma co :twisted:
SKĄD CZERPIESZ TYLE SIŁ???? NORMALNIE SZOK!! :lol:
Wagi masz fajne - szczególnie tej pierwszej Ci zazdroszczę :wink: kurcze, też bym tak chciała... hehe :P
Ja nigdy tyle nie schudłam - mój max chyba jest teraz - odkąd się odchudzam to jest to 4-5 kg - ale od mojej maksymalnej wagi (ok. 90 kg na początek jesieni) to jest to juz 9 - to dużo jak na mnie!! A jesli uda mi się schudnąć do 75.. w marzeniach 70 - to chyba z tej lekkości ciała i ducha będę fruwać a nie chodzić.. :wink: :lol:
ROZMARZYŁAM SIĘ.. :twisted:
Dobra, zmykam, zajrzę tu może potem jeszcze, albo jutro!!
POZDRAWIAM !!! Aha a z tą kurteczką to bym się wstrzymała - ze swoją silną wolą i zacięciem na pewno 5 pojawi się szybciej niż Ci się zdaje!!!
A wtedy sobie sprawisz jeszcze mniejszą, zgrabniejszą kurteczkę - i będzie Cię motywawać - nie moge przytyć, bo mam taką fajną kurteczkę!! :wink: trzymaj sie!!!
wow :shock: marti...z tym ciastem...zeby nie sprobowac ani okruszka...nie wylizac ani lyzki... :?:
niestety jestesmy z innych bajek hehe ....oczywiscie Ty z lepszej :D :D :D :D :D
pozdrawiam was dziewczyny :D :D :D
Witaj ANECZKO!!! Powiem Ci , że zagładałam tu i zaglądałam , bo miałam nadzieję , że Cię tu spotkam :)
Właśnie wróciłam z kuchni :), bo wiesz co się tam działo ;), jak się dorwali do ciasta to tylko ohhhy i ahhy leciały :)... upiekłam je ze względu na mojego braciszka , bo w poniedziałek ma 18-tkę i wprawdzie robi imprezke we świeta, ale wiem, że z niego taki ciasteczkowy potwór (chudzielec jeden :evil: ;) ) to była odemnie część prezentu ;)
Skąd biorę siły :).. hehe nie wiem, z jedenj strony myślę sobie, że przecież jak zjem to mi to nic nie da, przez 60 sekund zaspokoje kubki smakowe, a potem bedę miała wyrzuty sumienia :) i boję się też że jakbym spróbowała okruszka to skusiłambym się na kawałeczk i jeszcze by wyszło , ze pol brytwanki bym wtrąbiła ;)... chociaz jak oni zajadali :twisted: to wyszłam z kuchni żeby sie nie drażnić :roll: ...
Aneczko uda Ci się osiągnąć wymarzoną wagę, przecież cały czas idziesz w dół :) i to w cakiem niezłym tempie :), a te 9 kg ktore stracilas to duuuzy sukces!! Mnie pozbycie sie takiej wagi tez zajęlo trochę, i nie stalo się to jednym ciągiem :roll:
Z kurteczką chyba tak właśnie zrobię :), chociaż mi misio powiedział mi , ze mi ją kupi, ale powiedzialam mu ze aż tak mi sie nie podoba... bo wstydziłam się powiedzieć, że może uda mi się schudnąć... przecież tyle razy jak dochodziam do 6okg to słyszał...
Marteczko tak jak pisałam wyżej... może to jest silna wola, a może poprostu obawa żeby nie rzucić się i zjeść całej brytwanki ;)
Aha dziewczynki nie pochwaliłam Wam się, że kupiłam sbie dzisiaj zarąbistą bluzeczkę, taką z eleganckich , białą z kołniezkiem i mankietami takimi jak w koszulach czy bluzkach eleganckich, a raszta ze ślicznej koronki, tkaniej srebrną nitką, przez co się cudnie mieni, no po prostu śliczna :) - na wigilie do pracy bedzie jak znalazł ;)... jest cuteczke za duza ale powaliła mnie na kolana i musiałam ją kipić ;)
Miłego wieczorku, a właściewie to chyba już dobranocki :) CAŁUSY!!!
Marti a ja na Twoim miejscu bym kupiła sobie ta kurteczke , jak Ci tak bardzo sie podoba , a raczej poczekala az dostane ja w prezencie :) słuchaj to tylko ciuszek a jak schudniesz to ciach bach idziesz do krawca a on ładnie obkroi niepotrzebne i zrobi na troszke mniejszy fason... wiesz ja sie zawsze potywowalam tak , schudne to kupie sobie extra jeansy te co mi sie podobaja i co ? moje stare spodnie nie nadawlay sie do noszenia a ja wygladalam nadal jak pileczka , wiec poszlam na zakupy przymierzylam sterte rzeczy jakie tylko mieli i kupilam spodnie w ktorych wygladalam jak barylka , obcisniete lydki i wilki sterczacy brzuch, ze o tluszczynu na biodrach nie wspomne ... nio i cio? schudlo mi sie dopiero jak musialam w nich chodzic teraz z tylka mi splywaja , a co to za boskie uczucie :) ahhh ale i tak zrobisz co ze chcesz... a co do ciast i tych innych to mam tak jak TY albo wszytko , albo nic ;P słodkich snów :lol:
hej Marti :)
szkoda że ja nie mam takiej silnej woli, a przynajmniej nie przeczytałam o tym Twoim pieczeniu ciasta wczoraj, kiedy sama robiłam i na oblizaniu łyżki się nie skończyło.. ;))) [dokładniej - wylizałam nie łyżkę ale chyba wszystkie garnki :PPP]
no cóż :D dziś będzie ee.. lepiej
pozdrawiam :*