-
hej ! :) gratuluję wspaniałego męża :DDD no i rzuconego nałogu :]]] już tym jednym udowodniłaś że jesteś b. silna, więc z dietką nie powinno być kłopotów :) a jeszcze mając taką mobilizację jak to forum + mąz na pewno dasz sobie radę :)
co do świąt, ja planuję upiec dla siostry zwykłego placka, napatrzę się na niego, nawącham, a sobie zrobię ciasteczka owsiane, żeby nie było smutno :)
jeszcze ich nie robiłam ale mam nadzieję że wyjdą.
wklejam Ci tu przepis, który znalazłam gdzieś tu na forum, nawet nie pamiętam gdzie :)
Szklankę mąki, płatków owsianych, otręb pszennych wymieszać ze szklanką rodzynek i łyżką proszku do pieczenia, w drugim naczyniu wymieszać jajko z łyżką oleju i szklanką soku jabłkowego, następnie wymieszać zawartości obydwu naczyń. Dla lepszego smaku można dodać cynamon, nakładać łyżką na blachę - wychodzi ok. 30 ciasteczek. Mimo, że nie ma w nich cukru, są słodkie i smakują super!
pozdrawiam
-
- Witam ponownie :lol: Dzionek minął mi nadzwyczaj dobrze.Mam wrażenie ,że jak sobie poćwicze,to mam więcej energii :?: Chodzę jakaś taka rozanielona.Z jedzonkiem też ok.Dzisiaj na śniadanko:
-2 kromki razowca z drobiową wędlinka i pomidorkiem
-herbatka owocowa bez cukru
W międzyczasie jabłuszko-takie czerwoniutkie :oops:
Obiad:4 gotowane ziemniaczki i pół gotowanej piersi z kurczaka
No i w ciągu całego dnia woda niegazowana o smaku cytrynowym(mąż mi kupił :lol: )
A teraz wcale nie chce mi się jeść,zresztą po 18-tej nic już nie tykam-jedzonka oczywiście :lol: :lol: :lol: :lol:
O 21-ej wraca mój misio z pracy,to przygrzeje mu obiadek a potem pójdziemy do pokoiku razem "spalać"kalorie :lol: :lol:
Pozdrawiam wszystkich i życzę udanej nocki i przyjemnego poranka :wink:
-
hej, no to widzę że idzie Ci bardzo dobrze - oby tak dalej!! :)
szkoda że ja nie mogę się pochwalić taką wytrwałością a przynajmniej cierpliwością co do ćwiczeń.
jeśli idzie o szóstkę to wszystko masz napisane tu : http://www.sfd.pl/temat144665/
natomiast te "węże" znajdziesz na stronie http://www.tickerfactory.com/ezticke...r_designer.php, tam możesz wybrać sobie wszystko [waga to będzie : Weight Tracker :]
pozdrawiam i powodzenia :) cieszę się że przepis się przyda.
-
YO GONITWA!!!
NIO PODOBA MI SIE TEN TWOJ SPOSOB NA SPALANIE KALORRII ALE NIE MAM PARTNERA DO TEGO HEHE
MOJA KUMPELA WŁASNIE DZIEKI SZTURCHANIU PUPANIU SCHUDŁA:d
ALE TWOJE SŁOWA DAŁY MI DO MYSLENIA WIEC POSTTAANWIAM TROCHE OCHŁONAC Z MICHAŁEM MOJA MOTYWACJA BEDZIE ON ALE NIE ZEBY MU SIE POODBAC ALE ZEBY ZOBACZYC JEGO MINE NA MOJ WIDOK
PS. WIESZ ZE PO TYM EMAILU CO MU WYSŁAŁM NIE WIEM CZY TTO CZYTAŁAS NAPISAŁAM MU JESZCZE ZEBY NIC MI NIE PISAŁA O TYCH UCZUCIACH NO I WYSŁAŁMI SMSA CZEPIAJAC SIE MOJEGO OPISU NA GG HEHE TO NA TO WYGLADA ZE JESZCZE MNIE LUBIP
-
Gonitwa super Ci idzie - oby tak dalej :)!!!! A to , że czujesz się po ćwiczonkach "rozanielona" to najważniejze!! Bo maz szanse pokochać sport :):) Tez tak mam ;)
Pozdrawiam :)
-
Hej gonitwa!!
Kurcze ale masz dużo pozytywnej energii :!: :!: :)
Sposób na spalanie kalorii też jest hmm ciekawy :wink:
POZDRAWIAM CIĘ, TRZYMAJ SIĘ DZIELNIE!!! OBY TAK DALEJ!!
Jejku jak ja bym chciała czerpać radość z ćwiczeń... nie mogę się do nich zmusić :roll: :evil: i jestem na to baaaardzo zła!!! :evil: :evil: :evil:
Gdybyś miała ochotę - zapraszam do siebie:
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...=130705#130705
M I Ł E G O . D Z I O N K A !!
-
- No! Dzisiaj to dałam czadu.Caluteńką godzinke z szybkością 20km/h pedałowałam na stacjonarnym.Normalnie,aż krew się burzyła :oops: Dołączyłam do tego wszystkiego skakaneczke,bo wyczytałam na forum,że daje niezłe efekty.Na początek 10 minut,żeby zakwasków nie było.Sniadanie:
-3 kromki razowca z serem żółtym
Obiad:-barszcz czerwony z buraczków na połowie kostki drobiowej bez zabielaczy :lol:
Kolacja:
-3 chlebki wasa pszenne z serkiem topionym cieniutko posmarowanym,żeby przez gardło przeszło :shock:
No i sprzątanie,gimnastyka,ganianie męża po pokoju :lol:
Dzionek minął ok,aby tak dalej.Narazie nie mam wagi,ale jak minie mi tydzień to się zważe w aptece i wpisze wynik.Tymczasem pozdrawiam wszystkich grubasków i życzę wytrwałości :lol: :lol: :lol:
-
ALE ŻEŚ SIĘ ZAPEDAŁOWAŁA :):):):):) PRZECZYTAŁAM WSZYSTKIE POSTY I MUSZE STWIERDZIĆ ŻE JUŻ DAWNO NIE WIDZIAŁAM TAKIEGO OPTYMIZMU O NOWO PRZYBYŁYCH :):):):):):):):) CIESZE SIĘ ZE DIETKA IDZIE CI WSPANIALE
NO I OCZYWIŚCIE TAK JAK WSZYSTKIE GRATULUJĘ CI WSPANIAŁEGO MĘŻA :):):):) NA SZCZĘŚCIE SĄ JESZCZE WSPANIALI FACECI :):):):):)
POSTANOWIŁAM ZE ZAGLĄNE DO CIEBIE PO TYM CO NAPISAŁAŚ U MALINNNY NA TEMAT MIŁOŚCI I FACETÓW :):):):):) NAPRADĘ MĄDRA OSÓBKA Z CIEBIE :):):):)
POZDRAWIAM SERDECZNIE CIEBIE I MĘŻA
WIELU SALONYCH KALORII ŻYCZĘ :):):)
-
o no to faktycznie nie oszczedzilas sie z tym rowerkiem :D i z cala reszta też :)
nic tylko brać przykład
..a ja myślałam że jak robię "szóstkę" to jestem silna.. ;)
pozdrawiam
-
Gonitwa, a Ty którą opcję wybierasz, gdy pedałujesz?? Tę z przystojnieczkiem, czy 80-letnim dziadkiem :?: :twisted: :wink: :lol:
Słonko dobrej nocki życzę!!!