-
Cześc Babeczki!!!!! :lol: :lol:
Wczorajsze założenie wykonane!!!
Po 17 juz nic nie jadłam, wypiłam tylko kakao z mleka 0% i słodzikiem (kakao oczywiscie naturalne :lol: ) , ale nie licze tego jako posiłek, tylko napój, więc udało sie !!!
Dzisiaj też do 17 szamam a po 17 post z wyjatkim kakao, bo jak jest goroące to zapychai nie chce sie jeść :lol:
Dzisiaj do pracy zabrałam serek naturalny Turek Light 150g i zjadłam go na śniadanie :lol:
Podczas dnia będę popijac maslanke ma cały 1 litr, bo wczoraj bolał mnie trochę żołądek i postanowiłam go troche odciążyć :lol:
Na obiadokolacje może rybka wędzona z jajeczkiem na twardo??
Jeszcze nie wiem :lol:
:arrow: SunAngel - Super prawda? jak się ma brzuszek lekko pusty w nocy, lepiej sie śpi :lol: i sumienie spokojniejsze :P A jeżeli chodzi o lecznicze działanie diety, to jesteśmy tego żywym przykładem :lol: U Ciebie wyleczyła bezsennosć, a u mnie pękniete naczynka :lol: Huuurrraa jak fajnie :lol:
:arrow: Dagiik jestes tego samego zdania co? Pochwal się co się u Ciebie zmieniło :lol:
:arrow: AufDerMaur efekty pojawia się szybciej niz się spodziewasz, tylko troszkę cierpliwosci, ja jutro robię mierzenie i ważenie, trochę się boje, czy nie przybyło mojego kochanego ciałka, ale trudno jeśli tak to nie będę się załamywac, najwazniejsze, że sie lepiej czuję, nawet zaczęłam chodzić na solarium :lol:
Trzymajcie sie Laleczki moje kochane :lol:
-
Hej Agusia!!! :D
Po pierwsze to zastanawiam się, czy Ty czasem nie masz dziś Imienin?
Jesli tak, to przyjmij serdeczne życzenia ode mnie!!! Dużo radości, miłości i spełnienia marzeń, a także osiągnięcia wymarzonej wagi na zawsze i bez jojo!!!!!!! :D
http://kartki.onet.pl/_i/d/pocz%2008.jpg
A jesli nie masz dzis imienin to i tak je przyjmij - życzeń nigdy za dużo :lol:
Agusiu jesteś bardzo dzielna na dietce, jestem pod wrażeniem!! Ja mam trochę nieudane dwa poprzednie dni za sobą, ale od dziś zwarta i gotowa porzucam orzeszki <co najmniej na kilka dni :wink: >. W poniedziałek przechodze na II fazę? A Ty?
Pozdrawiam Cię gorąco - trzymaj się cieplutko i radośnie!! papa
-
rzeczysiwscie dzis jest Agnieszki!
jak masz imieninki to wszystkiego naj naj naj!
aby ci dietkowanie szlo nadal!
wymarzonej figurki!
zdrowia
miłośći wiecznej
i oczywiscie szczescia przede wszystkim!
:*:*
http://www.madzia.olp.pl/sheep/mis38.jpg
u mnie jak tam cuda? a no widze jak mi sie brzuszek powoli zmniejsza! dzisiaj sie zmierze fakt ze sie nie mierzylam centymetrme na poczatku diety dzis sie zmierze i zobacze jak po 14 dniu bedzie ale i tak widze ze juz przestal tak bardzoo mocno wystawac. :D i nie jestem glodna! cuuuda :P
-
Cześć Dziewczynki :lol:
Baaardzo Wam dziękuję, co prawda nie mam dzisiaj imienin, dopiero w kwietniu. Aż mi sie cieplutko na sercu zrobiło :lol: Jesteście kochane, naprawdę nie mam tutaj serduszka, ale przesyłam wam je w wyobraźni. :D
Ja od poniedziałku tez na II Faze i juz sie zastanawiam, co sobie przygotuję do jedzenia, na pewno w ruch pójdą owoce :lol: i grahamka z sałata, jajkiem i szyneczką mniam :lol:
Uciekam jeszcze popraacować, ale wpadnę jewszcze wieczorem :lol:
Jeszcze raz bardzo Wam dziękuję :lol:
Papatki
-
:)
Dagiik ,ja mam tak samo z brzuchem..robi sie coraz mniejszy :D Pomagam mu "schodzic" hula-hopem i brzuszkami..zmierze sie w niedziele ,ale czuje,ze troche sie ze mnie ulotniło:)Do konca tego tygodnia 1 faza jeszcze ,a w nastepnym wprowadze sobie przynajmniej jedna porcje owoców ,bo boje sie,ze po 3 tygodniach 1 fazy moge miec efekt odwrptny od oczekiwanego czyli,ze rzuce sie na jedzenie z powodu monotonnosci,ktora mam teraz,bo nie oszukujmy sie..1 faza niezbyt jest urozmaicona ;)
Tak wiec od poniedziałku po owocku,a potem to juz kromeczke chlebka,moze owsianka,ryz brązowy...Tak naprawde ciezkie zadanie przed nami wszystkimi..nauczyc sie wybierac i jesc inaczej niz wczesniej,bo chyba zadna nie chce wrocic do tego co było ;)
Pozdrawiam .
coraz chudszy aniołek
:D
-
hej agusia jak tam SB?
mi kurde zdarzaja sie jakeis grzechy dzis przesadzilam z orzeszkami jestem taja wsciekla ze aj!!!
dlatego przedluzam sobie I faze o kilka dni tak do 4 lutego dlatego ze juz 5 jade na nartki do wloch i no coz trudno mi bedzie zahcowac zasady diety ale bede sie staral naprawde! zadnych slodyczy na stoku i bede probowac jesc to co zalecane;)
pozdrawiam:*
-
Witaj Agusiu weszlam zyczyc Ci milej nocki....
jej a mi znow burczy w brzuszku....... :) :)
-
Cześć
Witam wszystkich w ten sobotni, śniezny poranek :lol:
U mnie ogromna ilość sniegu :lol: , zaraz idę na spacer z moim Kotkiem i pieskiem :lol: , ale wczesniej pochwale się swoimi wynikami.
Dzisiaj było mierzenie i ważenie i oto wyniki:
:arrow: waga z 60 spadła na 58 kg :lol: huuurrrraaaa!!!!!!, bardzo sie cieszę :lol:
Wymiary ( mam porównianie do wymiarów z przed tygodnia:
Pas (pępuszek) było 70 - jest 67cm :lol:
Biodra było 91 - jest 88cm
Pod biustem było 76 - jest 74cm
biust było 87 - jest o dziwo 89, ale jestem przed okresem, więc troszke się powiększył :lol:
Udo było 50 - jest 49cm :lol:
Tak wygląda mój sukces na dzień dzisiejszy, zmieściłam sie w spodnie sprzed 2 lat ( kupiłam je w wakacje) rozmiar 38 :lol:
Wczorajszy plan z jedzeniem do godziny 17tej również wykonany, po 17 piłam znowu kakao ze słodzikiem , ale na mleku 0,5 %, bo nie miałam 0%, ale to chyba nie zepsuje całego wysiłku prawda? Mam tylko jedno pytanko, bo ja tego kakao pije naprawdę dużo 1 litr dziennie, to pomaga mi przetrwać wieczór i nie sięgnąć po coś do jedzenia, czy to nie za dużo?
:arrow: disiejsze śniadanie to sałatka z tuńczyka w sosie własnym + ogórek kiszony+ 2 jajka na twardo+ odrobina groszku zielonego z puszki ok 2 łyżek i z łyżką musztardy.
Na obiad nie wiem jeszcze co bo jadę do siostry w odwiedziny :lol:
:arrow: Stella ja natomiast życzę udanego dnia i całego weekendu spędzonego z rodzinką :lol:
:arrow: Dagiik przedłużenie diety ok, tylko pamiętaj oby nie za długo tak do 3 tygodni, potem najwyżej wrócisz sobie z powrotem na I fazę, zaleznie od Twoich potrzeb :lol: Trzymaj sie Słoneczko i baw się dobrze, trzymam kciuki, bo jak jest dużo wolnego, to też i bardziej kusi :lol: , ale jesteś silna i nie ulegniesz pokusom :lol:
Włochy... suuper ja byłam tam tylko raz i to latem, ale za to były to wakacje niezapomniane :lol:
:arrow: SunAngel - ja też od poniedziałku ostroznie z owocami, postanowiłam sobie, że w poniedziałek zjem sobie pyszne jabłuszko, bo bardzo mi się za nimi tęskni :cry: , poniedziałek będzie dlamnie co najmniej jak gwiazdka :lol: , kto by pomyslał, że jabłuszko moze tak cieszyć..., ale warto na jakis czas zmienic sposób żywienia, później docenia się takie drobnostki :lol:
U mnie brzuszek tez spadł na podłogę :lol: , pomagam mu się ujędrnić AbGymnic, bo jestem trochę za leniwa na ćwiczenia, ale wczoraj nawet zrobiłam ok 50 przysiadów myjąc zęby :lol:
Pozdrawiam Was gorąco
lecę jeszcze poodwiedzać dziewczyny i przestawić bałwanka na odpowiednie dla niego miejsce :lol: :lol: :lol:
-
Czesc Dziewczyny!!!
Witam po weekendzie, jestem ciekawa jak Wam minął, duuuzo śniegu prawda? Prawdziwa zima sie zrobiła :lol: Jedni sie cieszą inni nie :(
Ja troszkę zaszalałam w sobotę ( z orzeszkami oczywiscie :oops: ), ale juz sie poprawiłam.
Od dzisiaj zaczęłam II fazę diety, nawet wczoraj kupiłam książkę, trochę późno, ale mam zamiar stosować dietę do końca, więc na pewno się przyda.
Moja siostra widząc efekty też postanowiła spróbować, będę ją wspierać mimo kilometrów :lol:
Wczorajszy bilnas wygląda następująco:
śniadanie: 2 jajka na twardo, sałatka z kapusty pekińskiej, 2 chude kiełbaski
kawa z mlekiem
Obiad: warzywa na parze+ pierś z kurczaka bez panierki + kiszona kapusta
kawa z mlekiem
Kolacja serek tosca z czosnkiem
Po kolacji 2 kubki kakao z mleka 0% ze słodzikiem :lol:
Cieszę się ,że nie uległam pokusie zjedzenia ciasta, wiadomo jak to w gościach bywa, ale poinformowałam wszystkich, że jestem na diecie i jeszcze nie mogę sobiepozwolić na taki rarytas.
Dzisiaj włączyłam do diety płatki owsiane, tradycyjne :lol: do gotowania, bo nie można błyskawicznych. Kupiłam ryz brązowy i makaron graham :lol: , chleb pumpernikiel.
Ale dzisiaj tylko płatki owsiane i jabłuszko na kolację, stopniowo, zobaczymy co się będzie działo :lol:
Pozdrawiam :lol:
-
Hej Hej
Smutno mi bo nikt mnie nie odwiedza :( , no ale trudno...
Wczorajsze menu to:
sniadanie płatki owsiane na mleku 0%
przekąska 1 jajko na twardo
II przekąska serek tosca waniliowy 200 gr
III przekąska jabło
Obiadokolacja: kapusniak
Szkalnka mleka 0%
1 cukierek bez cukru
ćwiczenia jak na razie 0, ale wybieram się dzisiaj na spacer na z 1 godzinkę :lol: , z ćwiczeniami ciężko mi się zebrac, no ale trudno czasami tak bywa :lol:
Uciekam do pracy
pa pa
-
e tam zaraz nie odwiedza :P Wiecej wiary w kolezanki z forum :D
Ja jestem i zaglądam :) Po śniadanku;jajeczniczka plus mała kromeczka chleba pelnoziarnistego .Owsianka mowisz...hmmm....trzeba sprobowac,nie pamietam kiedy jadłam ostatnio owsianke :)
Pozdrawiam,
-
Jak super, ze jestes :lol: , bo tak smutnawo się tu zrobiło. Owsianka jeszcze nigdy mi tak nie smakowała tak samo jak jabłuszko.
Owoców nie jadłam od ponad 3 tygodni, więc wczorajszy dzień był jak święto :lol:
Dopiero teraz doceniam takie podstawowe produkty.
A tobie jak smakuje chlebek??? Ja jeszcze nie jadłam, w weekend zrobię sobie uroczyste śniadnaie z Misiem i wtedy będę sie delektować chlebusiem :lol:
Zaglądaj do mnie jak najczęściej :lol: :lol:
Buźka
-
czesc jestem zebys nie pomyslala ze nikt cie nie wspiera, ale widze ze tobie to genialnie idzie, super :P
-
HEJ MARTAL
PISAŁYŚMY JEDNOCZESNIE :lol:
BUZIACZKI
AP PA
-
I ja też też tu wpadam, ale nie zawsze mam czas się wpisać!! :D
No i ja też myślę, że jesteś dzielna i idzie Ci bardzo dobrze!!!!!! :D
Jestem pełna podziwu!!
No i też zajdałam się jabłuszkami :D Dziś na II śniadanie zjadłam takie pyszniutkie, ojejku!! :D
Pozdrawiam Cię gorąco!! pa
-
Hej imienniczko!
Nie wiem jak to sie stalo ze jeszcze mnie u Ciebie nie bylo :oops: PRZEPRASZAM obiecuje poprawe...ty do mnie zagladalas a ja... :oops: ju sie rehabilituje...
Widze ze jestes bardzo dzielna...co do jabluszka to popieram taka mala rzecz a cieszy :lol: moj dzionek troszke dzisiaj nagielam z jedzonkiem(na szczescie tylko dozwolonymi produktami) w ramach zadoscuczynienia mojemu cialku pocwiczylam sobie...od lutego mam zamiar polatac na basen lub do fitnesclubu...bo widze ze skory mi sie robi coraz wiecej :cry: agus mam nadzieje ze kiedys zorganizujemy sobie jakis zlot odchudzajacych sie na SBD i nie tylko i wtedy osobiscie ocenimy jakie z nas laski :P
Buziaczki
-
hej hej Agusia! jak ci dietkowanie idzie? mi slabiutko oj dzis zgrzeszylam zgrzeszylam.. :oops: :evil: :evil: :evil: ale jutro tez jest dzien i na bank bedzie lepiej! :D pzdr;*
-
Hej Agusia - wpadam z życzeniami miłego i silnego dietkowo dzionka!
Śnieg za oknem, a my na plaży :wink: ale fajowo!!
POZDRAWIAM CIĘ GORĄCO I RADOŚNIE http://img.interia.pl/kartki/nimg/ka96163.jpg
-
witam, wpadlam na chwile pozdrowic cie ale widze ze ciebie jeszcze nie bylo, czekam na spowiedz pa :P
-
Czesc Dziewczyny :lol: :lol: :lol:
Super, że tak licznie mnie odwiedziłyście... dzieki Wam za to... :P
Na początek opiszę moje wczorajsze menu, było tego sporo :oops:
śniadanie ok 07:30
Płatki owsiane na mleku 0%
Przekąska ok 12:00
serek waniliowy własnej roboty ze słodzikiem z chudego twarogu + jajko na twardo
II przekąska ok 15:00
pyszniutkie jabłuszko :lol:
Obiad ok 17:00
250g bigosu + 2 kromki chleba pumpernikiel maczany w oliwie z pestek winogron
Niestety po chlebku po 2 godzinkach zassało mnie w brzuszku :( ,(takiego uczucie nie miałam od ponad 3 tygodni i wiem, że chlebek będę mogła jeść bardzo rzadko :( )
Wszamałam po obiedzie ok 19:00 serek wiejski 3% z 2 mandarynkami, następnie 300ml jogurtu naturalnego Danone bez cukru i jeszcze do tego 2 kubki mleka 0%
W ciągu dnia 3 kawy z mlekiem(chudym)
1 lizak bez cukru :oops:
To by było na tyle. Jak się sama przekonałam po chlebku niestety cukier spada na łeb, na szyję, więc muszę go prawie wyeliminować z diety. W sumie, to aż tak bardzo mi go nie brakuje :lol:
Do wczorajszego dnia doliczam 40 brzuszków, tyle udało mi się zrobić, bo jak mój szczeniaczek zobaczył co jego pani wyczynia, to juz nie pozwolił na więcej :lol: skończyło się zabawą :lol:
:arrow: Martal, nie bój się grzeszków, każdy je popełnia, ale nawiasem mówiąc możesz się pochwalic co takiego przeskrobałaś :lol:
:arrow: Anikas, cieszę się , że jesteś :lol: ja też trzymam za ciebie kciuki :lol: A z czasem, to wiem jak to jest... za mało... tym bardziej, że tyle masz teraz spraw na głowie :idea: My też w niedzielę idziemy to księdza wpisac się na listę do ślubu, usalilismy datę na 18 czerwca :lol: , to juz się robi takie namacalne :lol:
:arrow: Kompia taki zlot SB-owiczek to genialny pomysł, warto wdrozyć go w życie :lol: , co do baseniku, to super pomysł, tez bym sobie pochodziła, musze się tylko zebrać, ale ponoc dla chcącego nic trudnego :lol:
Trzymajcie się Laseczki i miłego dnia Wam życzę.
Buziaczki
-
Witam wszystkich w środowe przedpołudnie :lol:
Dietkowaniea ciąg dalszy :lol: czasem wydaje mi się, że nigdy nie dojdę do upragnionej wagi, a głównym problemem jest to, że nie mogę się powstrzymać przed ważeniem się codziennie :oops: Chyba schowam wagę gdzieś głęboko do szafy :?
Wczorajsze jedzonko to:
07:30 śniadanie:
100g twarożku waniliowego + 1 jajko
ok 10 przekąska
1 jajko
II przekąska 13:00
2 jajka i serek wiejski 150g
Podwieczorek 17:30
10 cm chudek kiełbasy z grilla
Obiadokolacja 19:00
pierś z indyka z grilla + dużo fasolki szparagowej :lol: pyyycha
Uciekam popracować, ale jeszcze tu wpadne
Zaczęłam pić kawę zbożową inkę, bo bardzo zaczęło mi brakować cappucino, a ono jest słodzone, wiec piję inkę z mlekiem i słodzikiem i jest git ( na dodatek zawiera błonnik)
Buźka
-
Agusiu jak tam szybciutko <malutka przerwa w pracy :wink: > wpadam z życzeniami MIŁEGO DNIA!!
18 czerwiec to super data!! Środek lata :lol: Słoneczko... fajnie!! :D
My mieliśmy I termin na miniony wrzesień, ale nie daliśmy rady, a że czekać roku nie chcieliśmy, wybraliśmy luty :D
TRZYMAJ SIĘ DZIELNIE I WAGĘ KONIECZNIE SCHOWAJ!!! <po cichu się przyznam, że ja też często się ważę.. dzis np. też.. :D > papa
-
Hej Agniesia :!:
Wiesz mi tez sie czasem wydaje ze nigdy nie osiagne mojej wymarzonej wagi :cry: :cry: :cry: aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa tam...czas na kryzys ideologiczny :?
Trzymaj sie lepiej niz ja...buzka
-
no i jak tam? :) O.ot podobnie jak u mnie z tą wagą...chyba za często i zbyt obsesyjnie...Zresztą gdzie mi sie spieszy? :roll: Pozdrawiam :)
-
Oj Dziewczyny nakrzyczcie na mnie, bo jestem okropna!!!!!
Aż mi się wyć chce, jestem głupia, że aż szkoda gadać!!!!
Tak się narzarłam dzisiaj, że mało co mi brzuch nie pęknie :( :oops: , nie mam pojęcia co mnie napadło, jak dotąd nigdy mi się to nie zdazyło (przynajmniej nie na tej diecie)
Do południa było spoko tylko płatki owsiane na śnaidanie, w ciągu dnia słatka z tuńczyka i jabłko.
Zaczęło się jak wróciłam do domu :oops: :cry:
Na początek poszedł duuży kubek mleka, po 30 min poszedła kawałek kiełbachy na gorąco, do tego talerz bigosu :oops: , następnie jabłko :oops: , później dodałam do brzuchola jeszcze trochę bigosu :oops: . Do popicia zrobiłam sobie kawę zbożową z melkiem ze słodzikiem, no i wrzuciłam jeszcze 2 mandarynki, jakby to jeszcze było mało to naszła mnie ochota na płatki owsiane, no i co????... no i zerzarłam je też :cry: :cry: i jeszcze mandarynkę. No i mamy godzinę 21 a ja mam pełny brzuchol po brzegi i jest mi strasznie źle.
:cry:
Oj ale jestem głupia, przeciez chcę zrzucic kilogramy a nie zbierać je do kolekcji :cry: Dlaczego tak się dzieje??
Czy ktoś z was też tak miał???
Na jutro przygotowałam sobie słatkę z kapusty pekińskiej i mam zamiar się oczyszczać z tego obrzarstwa do sałatki tylko woda, ni i może jedna kawa, ale tylko jedna (łatwo mówić) Chyba to mój pierwszy kryzys i pewnie jeszcze wiele ich przede mna :(
Ide się wykąpać to może humor mi się poprawi :?
Jeszcze zajrze przed spankiem
pa
-
Aga widze ze sama nie bylam z kryzysem...nie lam sie damy rade...WACALE GLUPIA NIE JESTES :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:
Kolorowych snow
-
Dzięki Kompia, już trochę mi lepiej, brzuch się uspokoił i po kąpieli czuję się jak prawie nowo narodzona :wink:
Idę traz odpoczywać i przytulić mojego Misia, bo jest chory :cry: bidulek
Życzę spokojnej nocki
Kompia trzymaj sie, nie poddamy się!!!!!
-
Cześć dzisiaj już lepiej :lol:
Od rana jestem na słacie z kapusty pekińskiej i jest oki :lol:
Zaraz uciekam do domu i zobaczymy jak bedzie :lol:
Pa pa
-
Agusiu...Ja tez tak miałam kiedy byłam pierwszy raz na SB .Troche mnie wytrącił z diety moj wyjazd do Grecji ,wiec rzuciłam sie potem na jedzenie.I było mi wstyd,ale nie powinno.ZDARZA SIE.Kazdej z nas sie zgadza.W pewien sposob sie oszukujemy.Oszukujemy organizm.Czasem on tego po prostu nie wytrzymuje i buntuje sie jak mały,rozwydrzony dzieciak.Tak musi byc.Tryzmaj sie.Teraz wszystko zalezy od Ciebie.Nie poddawaj sie .Tak naprawde to nic sie nie stało,nie staniesz sie przez to grubsza.Ale nie mozesz sie teraz załamać.Idz dalej! :)
-
Dzieki SunAngel za słowa otuchy :lol:
Mam trochę wyrzuty sumienia, ale nie poddaję się, wracam na słoneczną palżę, bo jakże mogłabym Was opuścić :lol:
Wczoraj miałam dzień sałatkowy, cały dzień słata z kapusty pekińskiej i owoce tj: 3 jabłka i 6 mandarynek.
Dizasiaj na śnaidanie palcuszki z płatków owsianych z jabłuszkiem pyychotka :lol: palce lizać i bardzo syte :lol: Obecnie popijam zieloną herbatkę z cytryną :)
Oczywiście było dzisiaj też mierzenie i ważenie, wyniki takie sobie tzn: waga o 1kg w górę na 59kg :( , cm :
Udko bez zmian 49cm
biodra bez zmian 88 cm
pas 1 cm w dół, czyli 66cm
pod biustem 1cm w dól, czyli 73cm
biust 4cm w dół, czyli 85cm :(
Tak wygląda bilan z tego tygodnia, wyniki może nie najlepsze, ale mam nadzieję, że to przez "te" dni, zobaczymy za tydzień.
Pomimo, że waga nie powaliła mnie na kolana, to natrój całkiem dobry, można nawet powiedzieć, że wysmienity, bo dziś mam wolne od pracy!!!! :lol: :lol:
I mogę sobę odpocząć...nareszcie.....