-
Witaj Various :D
Taki pamietniczek to naprawdę super sprawa - polecam, też zaczęłam od zapisywania wszystkiego co zjadłam i się przeraziłam :shock: Niby nic konkretnego, a zbierała sie dziennie cała góra jedzenia , przestałam się dziwić że tyję :roll: A zapisane jakoś bardziej widać i bardziej zobowiązuje :) Obiecuję wpadać i wspierać :!:
Gayga/Grażyna
-
czesc Various :)
wiesz co.....ten pamietnik-dzienniczek....to fajna sprawa ja lubie sie bawic w takie rzeczy :wink: hehe tez swojego czasu mialam cos podobnego tylkoze bez zdiec...ale pomagalo mi to przetrwac dzien za dniem....moze i teraz bym sie skusila na takie cos czemu nie to sie okaze czy mam w zanadrzu na to czas.... :lol: :lol:
choc jestem stara (20l) to mieszkam z rodzicami i tez wybieram co jest dla mnie smaczniejsze, zdrowsze - zeby nasycic sie mala rzecza a dobra a nie wciskac w siebie cos co nie dokonca nam sprawia satysfakcje tylko dlatego ze jestesmy glodni, jeszcze limit kaloryczny (mi przynajmniej) sie nie wyczerpal.... :lol:
pozdrawiam 3maj sie mocno powodzenia :) :) :)
http://www.madzia.olp.pl/dolsy/divas/diva06.gif
-
witam was kochane:)) po pierwsze dziekuje za wsparcie...
Troszke mnie tu nie bylo dziewuszki ale to dlatego,ze mi net nawalal...a wiec tak dzienniczek sobie zalozylam i prowadze..kurcze fajna sprawa..ale to jest raczej dzienniczek zyciowy niz dietetyczny:)) zapisuje sobie w nim co mam zrobic danego dnia jakies ciele i trzymam sie tego :D kurcze fajna mobilizacja to jest...do tego zapisuje jakies fajne zdania,sentencje,aforyzmy i normalnie kurcze to dziala!! wczoraj np miedzy innymi moim celem bylo pobiegac 40 minut..tak mi sie niechaialo ale jak rzeczytalam np zdanie(zycie jest za krotkie zeby stac w miejscu) to jakos tak wieksza chec byla :D jeszcze sie tylko zastanawiam co z tym jedzonkiem mam zrobic kurcze nawet bym liczyla te kalorie(w dzienniczku nawt latwiej by bylo) ale boje sie ze nie dam sobie rady i ze to jest czasochlonne :( a tak wogole wstalam dzisiaj na wage i kurcze stoi w miejscu...no ale coz mam nadzieje ze niebawem ruszy bo postanowilam ze do konca moich feri schudne do 54 kg :D i dokonam tego a jak!! aa zapomnialm dodac ze wczoraj postawilam sobie cel nie zjesc przez ten dzien ani grama slodkiego i wyobrazcie sobie dalam rade!! 1 raz od dluzszego czasu co nie tknelam nawet pierniczka nic zero :D dobra przepraszam troszke to chyba chaotyczne wszystkie no ale coz:) ja sama to jeden wielki chaos jestem :D ..ale to sie juz niedlugo zmieni :D buziaki papa
-
witam:) no wiec idzie mi dobrze jakos jak sobie postawie jakis ten cel staram sie go wykonac:) dzisiaj nie jadlam caly dzien chlebka i cwiczylam 40 minut biegania i 50 brzuszkow..slodycze tez ograniczalam i pilam tlyko czerwona herbatke no i szklanka soku marchwiowego:) pozdrawiam 3majcie sie cieplo papapa