rodze sie na nowo........

Wersja do druku

22-01-2005, 13:55
miedzka

rodze sie na nowo........

mam 169 cm wzrostu i obecnie waze 59 kilo...chce wazyc 50.....kiedys wazylam 71 (wiec juz troszke udalo mis ie schudnac:) jestem wegetarianka......nalogowa palczka....kiedys (za mlodu) troche mialam stycznosc z narkotykami:((....lecze sie z bulimi..cwicze joge od ponad 3 lat...chodze na basenik 2-3 razy w tygodniu i procz tego cwicze z ciezarkami, cw ogolnorozwojowe, skakanke i tancze (ja po rpostu kocham sport....byl zemna odkad skonczylam 13 lat.......judo, kung-fu, karate, aerobik, joga i basen...pewien okres tez biegalam) ...teraz mam 20 lat i jestem wrakiem....choroba (bulimia) wykonczyla mnie wewnatrz fajki tez doprawily pluca.......teraz chce sie zmienic......schudnac powoli ....ale trwale.....rzucic palenie....byc zdrowa ....na nowo...zyc......
dzis moj pierwszy dzien....rozpaczelam diete : orientalna polaczona z grupa krwi i dieta pieciu przmeian ()brzmi dziwnie ale wszystkei te diety razem z soba sie lacza i uzupelniaja i .....bardzo mi odpowiadaja:)))
no to do dziela:) pierwszy etap : 56 kilo.....dzis poszlo w miare dobrze...w planie byl taniec + cwiczenia.........zaraz mykam do mojego lubego.....i wroce jutro:))
22-01-2005, 16:43
Alpha

Napewno Ci się uda. Widzę, że masz silną wolę i chęć walki z wagą. Trzymam mocno kciuki :lol:
23-01-2005, 11:43
miedzka

dzis jest basen......wczoraj bylo milo (winko - a winko mam dozowolone:)) potem wiadomo co:) (wiec sie troszku spalilo kcal) dzis ....troszke gorzej ale malymi kroczkami do celu.....jeden plus ze jem regulernie (9,12,15,18) rano : owocki + z. herbata.......potem troche zawalilam (ciasto).....i niestety poszlam do lazienki.ale sie nie poddaje.....nie palilam od 17 wczoraj do dzis 11 rano..to big sukcesos....ten tydzien (ostatni tydzien feri traktuje jako tydzien przygotowawczy) czyli nie rozpaczam jak cos nie pyknie - ale sie staram ......zawsze moge pocwiczyc ( a w czasei budy nie mam az tyle czasu..nawet na jedzenie - wiec jest mi zawsze latwiej:))......no to dzialam......a narazie - ide spac (oj ciezka noc mialam :wink:
23-01-2005, 12:42
Vienne

Pozdrawiam, życzę silnej woli i zwalczenia problemików... będę trzymać kciuki i słać pozytywną energię...
24-01-2005, 10:08
miedzka

dziekuje:)))
dzis cwiczenia z ciezarkami - zjadlam wczoraj chleb...ale to juz ostatni raz...kupuje L-karnityne ....bo chce miec zajebiste miesnie brzucha i ramion....do tego dietka 600 do max 800 kcal..tyle potrzebuje jesc by schudnac okolo 1 kg tygodniowo ....ogladalam wczoraj finaly WDE (tance - ja kocham tanczc) i pewan laska miala tam zjaebiste miesnie brzucha (lub laks a z BLACK EYEPEAce!!- czy jka to sie tam pisze:))).....do tego wczoraj fest mnie zjeb...kolega z ju -jitsu pado ze jestem gumbas (po mu pisalam ze kiedys bylam fest ruba - 71 kg) on ze waze tylko 10 kg mniej od niego i slabo sie staram. NIE DAM SOBIE PLUC W TWARZ!!!!!! oj nie dam..fajek pale codzien coraz mniej...dzis czuje przyplyw energi ...dzis wyliczylam okolo 900 kcal.....a do przez sniadanie ..bo kurde snila mi sie kromka chleba z chuda szynka i majonezem (wiem ze to bomba a ja jestem wegetarianka:) ale kurde snila mis ie od tygodnia.......wiec co tam - spale (po dodadtkowo tanczylam rano) razno ide na misto (spacer) a potem przywoza meble - czyli wnoszenie ich na pierwsze piero (0a troche ich jest:)....damy rade.......kurde ja wsyzstkim pokarze!! STAC MNEI NA TO!!!! przez zakup L-karnityny...nie bedzie mnie stac na fajki ,,,,,,,,tj. musze miec jedna paczke na conajmniejt ydzien - a to bedzie ciezkie - wiec do dziela!! KAZDY DZIEN NA WAGE ZLOTA!!!!.....hehe....na marginesie.....swoj plan nazwlaam 10 tygodni...bo tyle mi to chyba zajmnie:)......
teraz trwa 1 tydzien - w sobotke 1 wazenie:)))
24-01-2005, 18:07
miedzka

jejku - wszystkim polecam L_karnityne....cwicze..leje sie ze mna juz na paczatku....a z kazda minute chce sie wiecej i wiecej.....az chce sie zyc...ale cw tylko godzine - czemu?? bo nie chce przciazac organizmu.oprocz ranka wszystkoz godnie z planem:)) dizekuje mojemu kochanemu - bo toon mi kupil K-karnitynke (na walnetynki:))....robimy jazde panowie i panie.dzis nie rzygalam i wypalilam tylko 4 fajnki!!!! DO PRZOOOOODU!!!!
24-01-2005, 22:10
miedzka

mala modernizacja dietki:) jem troszku poneij kolacje bo bardzo pozno chodze spac i jestem zbyt glodna by zasnac....od kolacji do ,,przebrania sie w kimonko" moja mi prawie 6 godz....a to serio duzo...wiec jem trzy godziny przed snem ...lzejsza ale za to dokladam piaty posilek - czyli owoc (miedzy obiadkiem a kolacja:)
25-01-2005, 10:46
miedzka

na sniadanie zas zjadlam ten piprzony chleb (ale juz bez majonezu i bez kielbasy) z serkiem topionym i byl to chlebek razowy (no i jedna mala bialego:)....torszku elpiej ale i tak zle..cholera jasna:(....musze nauczyc sie jesc regularnie co 3 godziny!!! 5 posiłko (2 cieple i dwie przekaski - owoc i sniadanko - owoce:)...ale jeden plus ze ide zgodnie z dieta (kolacja - weglow, obiad - bialko) tylko ten chleb mi wszystko piperzy:(.ale co tam.powoli do celu....dzis w planie znow godzinka cw z L-karnitynka:)) - nie wiem moze jestem glupia ale juz czuje sie lzejsza ...zobaczymy w sobotke:)))......a chleb ,,odpokutowalam" tanczac - bo nie zdazylam ran przed sniadaniem pocw (nie moglam wczoraj zasnac i obudzilam sie za pozno) to jest ostatni tydzien ferii dlatego nie cwicze w nim jogi - tylko robie jazde!!!!!1
25-01-2005, 18:52
miedzka

2 dzien na L-karnitynce, 2 dzien bez ,,wizyt w kiblu" (jestem za szczesliwa by tak isc:)..przestalam pic kawke (jakto sie stalo? niewiem :D ja nalogowa kawopijak ot tak przestalam ja pic i zastapilam zielona herbatka:))......ale stanowczo za DUZO JEM...dzis na koncie okolo 1100 kcal....ma byc 650-750!!! wiec KONIEC Z PIECZYWKIEM (a dzis wieczorem niepotrzebnie zjadlam :( KONIEC!od ponad 4 lat systematycznie cwicze....dlaczego nie umie systematycznie jesc?? nie mgoe sie doczekac budy.bo wtedy nie zawale ranka (potrafie bez namnjiejszego oporu nie ejsc i nie pic okolo 9 godz:) ale spoko tak robic juz nie bede;)...OD JUTRA - 9 - owoce, 12-owoc,15-warzywa + bialko(soja, drob, ryby, chudy nabial)+ weglow (ryz, makaron lub ziemniaki)NIE MA ZMILUJ!! POtrafei - to nie jest trudne - to tylko okolo 3 godz bez podjadania i pare godzin wieczorem!! To zadne wyrzeczenie!!dzi (przed chwilka) zjadlam warzywka i ziemniaczki wloskie:)) i to juz ostatni posileczek!! Za niedlugo przyjedzie z turnieju ,,majnes luben" zostaje na noc - wiec .......... :D no to od jutra! RAno przed sniadankiem zestaw cwiczec - dzis byla godzinna jazda aerobowa i silowa.....jutro basenik (mmmmmmmm.....nie moge sie doczekac).........albo mam omamy - albo wydaje mi sie ze schudlam -a le zobacze w sobotke - obecnie czuje sie pelna - warzywa wydymaja zolodek - nie lubie tak sie czuc :cry: .....za duzo zarcia...stanowczo ZA DUZO........
25-01-2005, 19:02

chcę Tobie również życzyć wszystkiego dobrego, bo szczeze powiedziawszy, masz naprawde cięzką drogę przed sobą. Nigdy nie poznałam osoby, która by miała bulimię, ale naoglądałam się filmów, naczytałam książek. Dlatego mniej więcej wiem, co przeżywasz. Ale chcę (choć się nie znamy:) naprawde życzyć samej wytrwałości, bo jest potrzebna. A każdy dzień sukcesu przynosi coraz więcej energii i wiary w siebie. No i masz też silne męskie oparcie, a to jest baaaardzo waznę, pozdrawiam!
26-01-2005, 14:24
miedzka

dziekuje ci Malwinko -a le moja zasada jest taka by sie nad soba nie uzalac - bo to nic nie da - trzeba dzialac!! dzis poszlo zle - ale co tam - cwczie dziennie, ,,nie poszlam" do wc i nie zjem nic po 19,30.narazie tyle..powoli.....moj wie o ,,moim problemie" iw psiera mnie na tyle ile moze......od jutra na nowo zacyznam walczyc z kazdym dniem poprzecxzka w gore!
26-01-2005, 18:05
miedzka

PRZESTANMYS EI OSZUKIWAC!! Cwiczenia tylko POPRAWIAJA METABOLIZM a nie powoduja chudniecia- takie sa realia! PO rpostu szybciej spalamy - a jka zremy duzo to i tak na marne...mozna cwicyzc 40 min ostro a potem zje sie paczka i wszystko poszlo na marne:((..wiec.....of course planu cw nie zmienie - ale nie kupuje juz drugiego karnetu na basen...na paczatku bede jechac ostro..a potem co dwa dni (po godz) a dni ,,wolne" relax z joga....i OD JUTRA NIE JEMY TYLKO: warzywa, owoce, chudy nabial, ryz, makaron, kasze...i w wtoerki i soboty - kanapke razowego (czemu tak? ano ze we wtorek mam 8 lekcji a w sobote ....zeby bylo co trzy dni:))..i koniec - ostatni posilek (malutki!!!!!!) okolo 19.....i finito - obiad - 200-205 kcla (warzywa+bialko) a z rana dwie porcje owocow......trzeba dac rade....bo to glupie pocic sie jka swinia i zawalic to w 10 min:(((....no to od jutra panowie i panie- OBNIZAMY RACJE ZYWIENIOWE!!! ZOstal tylko czwartek i piatek..potem wielka chwila - WARZENEI i ....zaczynam 2 z 10 tygodni mojej przemiany:)
27-01-2005, 15:21
miedzka

z jedzonkiem juz lepiej - nei zawlailam ranka -. bo slzam na basen a ze bralam L-karnitynke msuiaalm miec pusty zoldoek gdzies 1,5 przed (wiec same owocki rano byly) na obiadek - kalafior + 300 g naturalnego jogurtu (wiem przegielam:( and 2 kostki czekolady (myslalam ze umre) z moj mnei ucyzl dzis motylkowego (o jejku trudne to :) i po basenisku szlismy na maisto (wiec pochlonelma jescze kubusia chcialo mi sie pic...bylo zimno..ja bo basenei - wiem glupie tlumaczenia:(( ale on kupil se dwa snikersy (wiec jesli chodzi o porownanie to wygrywam:))....czeka mnei dzis jeszcze.....kolacja na ktroa zjem makaron z warzywami bazylia i tymiankiem ...no i BITWA SNIEZNA (ze niedlugo) robimys e randori na sniegi (randori - tzn. walka) wiec zamist cwiczen sobie posmigam na sniegu .....mam nadzieje ze posilek zjem nie za pozno i nic poza nim.....a jutro dalsza walka i mniej .....BOZE mneij na obiad!!! aha...po boadku wypialam na trawienie lampe czerwonego wina (a co! to mi wolno) ....mialam isc na bilarda.ale po pierwsze: caly tydzien zapieprz ... i ja i moj.wiec nam sie zbytnio nie chce ...po drugie- jest zimno, po trzecie - daleko, po czwarte- nie moge pic piwa (to nie przez diete tylko zolodek ....bulimia powoduje bole zoldoka przy niektorych produktach zwyniosciowych) i nie mam zbytnio szmalu..wiec......idziemy na bitwe sniezna....choc szczerze - nawet gdybym miala kase i mogla pic...poszlabym na bitwe:)) OBY SIE UDALO!!!!........teraz to mi sie wyfaje ze brzuch sie zatluscil :? ale obadamy za dwa dni - sobotka juz blisko- jejku nie mgoe sie doczekac!!1
27-01-2005, 20:46
ScHuDNeSkUtEcZniE

ruszyła moja akcja schudne skutecznie z ćwiczeniami :D
wszyscy chętni mile widziani :D
mozna dołaczyc sie w każdej chwili :wink:

zapraszam :D na mój watek
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...er=asc&start=0

pozdrawiam i życze skutecznego odchudzania :D
28-01-2005, 09:42
miedzka

dobra....brzuch mnie boli od wczoraj (jestem poobijana po bitwie z moim:))) i KOLEJNY PRODUKT DO CZARNEJ LISTY: orzeszki ziemne solone....z powodu bulimi po niektorycyh produktach (jka pislalm wczesnije) boli mnei zolodek.....np. gazowean., fasola,groch,kapusta,duzo makaronu, potrawy maczne.....a to dlatego ze cos tam szwankuje (przez naduzywanie srodkwo przeczyszczjaacych it tak dalej)w iec teraz dochodza: orzeszki........codzien ucze sie co powinnam ejsc by nie czuc bolu....to smutne bo wiekszosc napojow bardzo lubialm wypic (np. piwo, fanta czy sprite, spagetii, nalesniki, surowki z kapusta.....ech......ale za bledy sie placi)
dzis sobie przez ostatnie dni ferii zajadlam rano : platki pszenne fitness.....potem obiadek leciutki i na kolacje - mozliwie albo 150 kcla.....albo 2 jablka....jutro warzenie a ja wczoraj zawalilam na calego:((( ale co tam...dzis troszku napraiwe.......ale tylko troszku bo na co moge liczyc..neich sie juz wrescice skoncza te feri bo w czasei budy JEST CO ROBIC.......aha.....ja musze zrobic synteze z polskiego - ciao!
28-01-2005, 13:58
miedzka

cholera zawalilam wczoraj .....ostro.....dzis rano nie najepiej - za duzo platkow..wiec dzis bez obiadu i na kolacje TYLKO WARZYWA..jutro wrzenie i mierzenie..wiec trzeba naprawic i od jutro jade na tej orientalnej - przeczytalam i teraz dokladnie wiem o co w niej chodzi;))
28-01-2005, 18:12
miedzka

heheh jestem tak glupia ze az strach.zjadalm orzeszki (zamist obiadu) potem jazda z L-karnityna + cw......zrobilo mi sie salbo...chyba jutro sobie zrobie dzien bez treningowy...bo w niedziele basen....jest mi salbo i niedobrze ...na pewno to przez te orzeszki...po przez cw napewno nie - wiec jutro ,,wyrocznia".....a ja kurde wiem ze nie schudlam...a moze nawet gdyby to zawalialm to przez dzisiejszy i wczorajszy dzien - jak jutro bedzie poniezej 59 - chyba ucaluje wszystkich ze szczescia:)))...na razei zara ide sobie robic te warzywka i pije ziola (ale slabe)
28-01-2005, 19:23
ScHuDNeSkUtEcZniE

Cytat:

Zamieszczone przez miedzka

jak jutro bedzie poniezej 59 - chyba ucaluje wszystkich ze szczescia:)))...na razei zara ide sobie robic te warzywka i pije ziola (ale slabe)

zycze Ci poniżej 59 :D
28-01-2005, 21:35
miedzka

obecnie pije piwko....za duzo stresow dzis moj chcical patrzec na moj tylek ,,przeciez masz ladne cialo" co on tam wie..jutro nie bedzie mniej niz 59,,,,,ja to czuje w kosciach.ale co tam.....bedzie czy nie bedzie - zaczyna sie drugi tydzien - czyli koniec etpau przygotowawczego (tak se zaplanowalam) iz aczyna asie OBZNIZANIE RACJI ZYWNIENIOWYCH!!!!!!.......,,chudne skutecznie"- dziekuje za wsparcie::)
28-01-2005, 22:39
Truskaweczkaa20

Przeczytałam wszystkie Twoje posty i wiesz... mam wrażenie, że Cię znam. Albo mi się wydaje albo prowadziłaś kiedyś bloga na onecie, prawda??? Jeśli tak, to muszę powiedziec, że znam kawał Twojej historii właśnie z bloga, mam nadzieje, że się nie pomyliłam... Życzę Ci powodzenia!!! Sama też zaczęłam tu pisać i też mam nadzieje, że się uda!! POZDRAWIAM!
29-01-2005, 06:20

RZADKO ODWIEDZAMNOWE WATKI BO POPROSTU BRAKUJE MI CZASU ŻEBY WSZYSTKIM COS NAPISAC A NIGDY NIEP PISZE JEŚLI NIE WIEM O CO CHODZI TAKŻE MOŻESZ BYC PEWNA ŻE PRZECZYTAŁAM CAŁY TWÓJ WĄTEK............ NA TEMAT BULIMI NIE MA CO JUZ MÓWIĆ SAMA O TYM PISZESZ WIĘC JEST DOBRZE......... WSPANIALE ŻE MASZ OPARCIE W SWOIM MĘŻCZYŹNIE I ŻE BARDZO CI POMAGA :) ZAZDROSZCZĘ CI AŻ TAKIEJ MIŁOŚCI DO SPORTU JA RÓWNIEŻ LUBIĘ ĆWICZYĆ ALE ŻEBY AŻ TAK :):):) I ZDECYDOWANIE WOLE SIŁOWNIE :):) PRZYNAJMNIEJ OD WCZORAJ :) ŻYCZE CI JAK NAJWIEKSZEGO SPADKU WAGI :) NIE WIEM CZY WYMARZONE 50 KILOGRAMÓW NIE BĘDZIE TO ZBYT MAŁO ALE SAMA TO OCENISZ PAMIĘTAJ ŻE MOŻE BYĆ TRUDNO BO MIĘŚNIE WAŻĄ DUZO WIĘCEJ NIŻ TKANKA TŁUSZCZOWA...... KTÓREJ PEWNIE I TAK NIE MASZ :):):):) POCHWAL SIĘ DZISIEJSZYMI WYNIKAMI WAGOWYMI :):):)
P.S. CO MNIE PRZEKONAŁO ŻEBY TU ZAJRZEĆ......... TO CO NAPISAŁAS NA WĄTKU EWY (SCHUDNĘ SKUTECZNIE) :):):):) POZDRAWIAM
http://blog.tenbit.pl/i/blog/upload/.../czali/758.jpg
29-01-2005, 10:38
miedzka

hehe rozczarwoalam sama siebie - tzn. why??? waga ani nie drgnela skubana - ale zawsze jest plus - bo nie waze wiecej - lepiec postac w miejscu niz sie cofac!! szczerze powiediwszy bylam pewna ze przytyje...po za jestem przed okresem a wtedy zawsze waze wiecje ale nie ma co sie tlumaczyc - zostalo jeszcze 10 kilo i trzeba sie starac - bo wysielek sie oplaci.....co do bloga na onecie - mialam kiedys:)) truskwaeczkaa20 mozesz mi powiedziec czy komentowalas i czy cie znam??? jka widac - dlaejw tym trwam - to tragiczne - o jejku jak bardzo tragiczne:))
29-01-2005, 10:47
Truskaweczkaa20

Hmmm... a jednak mam nosa! Znasz, znasz, tylko nie wiem czy pamiętasz... Mam nadzieje, że nikt, kto zna mnie z bloga nie zczai mnie tu, bo zrezygnował z bloga i odcięłam się i nieważne... Pamiętasz Perełke :?: Ta... to JA! Kurcze jeszcze parę miechów temu nie myślałam, że zacznę się tak maksymalnie odchudzać, a tu proszę... Ale wierze że jak przez ponad miesiąc zdołałam przytyć 7 kilo, to i uda mi się tyle "schuść"! Trzymaj się! Powodzenia życzę :D
29-01-2005, 12:12

SWEGO CZASU ZANIM SIĘ TU PRZYŁĄCZYŁAM LUBIŁAM POCZYTAĆ BLOGI I CHYBA TEZ CIĘ PAMIETAM ALE NIE JESTEM PEWNA NA 100% PRZYPOMNIAŁO MI SIĘ JAK CZYTAŁAM O PEREŁCE............. NO NIC MOŻE MAM RACJĘ A MOŻE NIE ALE TY MIAŁAŚ KIEDYŚ NOTKĘ W KTÓREJ PISAŁAŚ O BRAKU POMOCY ZE STRONY TWOJEJ MAMY I O PROBLEMACH Z KUPOWANYM PRZEZ NIĄ PRZY PEWNEJ OKAZJI JEDZENIU ............. CHYBA ZE SIĘ MYLĘ, BO MOGLO MI SIĘ POMIESZAĆ......... POZDRAWIAM NIE PRZEJMUJ SIE W DRUGIM TYGODNIU NA PEWNO WAGA SPADNIE :)

http://blog.tenbit.pl/i/blog/upload/...dorki/2846.jpg
29-01-2005, 14:03
miedzka

szczerze nie pamietam :) to bylo dawno ale PERELKO JA CIE PAMIETAM!!!! JEJKU JAKI SWIAT JEST AMLY (przeznaczenie czy cus??) no nic - fajno i tyle - heheh - ja tu sobie skromnie chicalam pisac bo tak mi lepiej a tu prosze motywacje z kazdej strony - znjade mistrza co wymyslil te stronke i bede jesgo sluzaca az po grob:))
29-01-2005, 17:33
Truskaweczkaa20

Miedzkoś wiesz jak ja się cieszę, a po tym jak zrezygnowałaś z bloga to taaaak strasznie brakowało mi tego twojego optymizmu :D Ale to stare, dobre czasy, a teraz jest "teraz", fajnie, że znowu będę mogła wyssać z twoich postów "troszku" energii!!! Pozdraaaaaaaaawiam :D
30-01-2005, 06:34

NO RZECZYWIŚCIE TO BYŁO SPORY KAWAŁEK CZASU TEMU :):):):) DOBRA NIEWAŻNE NAJWAŻNIEJSZE JEST TU I TERAZ :):):):) POZDRAWIAM SERDECZNIE :):):):) MIŁEGO I UDANEGO DIETKOWO DNIA ŻYCZĘ :):):):):)

http://blog.tenbit.pl/i/blog/upload/...mroku/1229.gif
30-01-2005, 14:11
miedzka

PO PEIRWSZE: dlaczego nie mam czasu na przegladanie i postowanie na waszywch dzienniczkach!!! cholerka jasna - kupe se lopate i bede walic niz bracika jka bede w domciu , bede miec czas a on akurta sie wsinie (skubany!!) na komputerek

PO DRUGIE: moje lebe kupilo wczoraj szampanka i oblewalismy ejgo zwyczienstwa (mial teraz turnieje i zdibyl dwa 1 i jedno trzecie miejsce) potem wymsylil sobie w swojej niemadrej glowce ze mam przy OGROMNYM ZAPALONYM SWIETLE przejsc sobie w sanych strngach po pokoju- niedoczekanie - nawet szampaan nie zatlumil kompleksow.....wiec male spiecie

potrzecie" LAZI ZA MNA NALESNIK OD DWOCH TYGDONI....TAK TAK LAZI I MNIE KUSI.....powiedzialam mu o tym wczoraj on ze trzbea sie trzymac postawnoein bo nigdy nie schudne......potem ........,,,yyyy....tzn. juz jestes szczupla tylko jak chcesz byc chudsza" po co to?? jednoznacznie brzmi : ODCHUDZ SIE PULPECIE BO JA NIE MOGE JUZ PATRZEC!! wiec motywacja ciag dalszy.......od niapmietnych czaso zacyznam dobrze.dwa dni juz jada a od poniedizalku (buda) bedzie z gorki (bo wtedy nigdy problemow nie ma:)).......teraz wlasnie ide na basenikso (i kiedy ja mam wejsc do was :(

no nico......korci by sie wazyc czesciej -a le postawnowione razna tydzien to raz na tydzien!!! - ZACZELAM DRUGI Z 10 TYGDONI wiec zaczynamy jasny gwint!!!

odplywem ruchem porstolinijmy jednostjanym przebrac sie w czarnobarwny stroj kapielowy i zdawac kurs na nalepszego ,,publicznego plywaka" na basenie zakrytym!!!!! ciap!
30-01-2005, 18:32
miedzka

JESTEM NA SIEBIE ZLA!!!!!!OJ BARDZO....ZJALDM PO BASENIE MULTUM ORZESZKOW SOLONYCH....I JESTEM ZLA......OD JUTRA (TJ. OD DZIS PO JUZ NIC NIE ZJEM) DO SOBOTY MA BYC 57 KG.....KONIEC KROPKA.
30-01-2005, 18:59
miedzka

tak bym chciala wygladac.........

http://www.artfan.net/jpg/art/arantz...arantza012.jpg

ZOSTALO MI 8 TYGODNI I 6 DNI!!
31-01-2005, 14:51
miedzka

zostalo 8 tygodni i 5 dni.....a ja sie boje....bo aksy nie mam.....i fajek tez..czy juz nadszedl TEN DZIEN (czyt. o MOJ BOZE!!) zeby rzucic palenie??? ja za bardzo panikuje lub za wiele wzielam na barki: rzucanie paelnie, zdrowa dite, cw z L-karnityna (trzeba je specjlanie dawkowac na pusty zolod i 45 min przed cw- czasami trudno jest wyliczyc i musze miec psuty zolodejk popopludniu a to znaczy ostatnio posiolek max 14......a nastepny o 18,30) do tego ...szkola.....matura....praca dyplomowa....moj luby i golne dbanie o siebie.fami- standardwow mnie codzien dobija...ale ja MUSZE WSZYSTKO NARAZ!! .....aha jeszcze buli........bo jak nie teraz?? to kiedy?? ile to bed jeszcze odkladala??? tak jka pow moj jka mu powiedzilaam o sledzacym mnei nalesniku.ze zawsze bede mowic ,,jeszcze 8 tygodni nie zaszkodzi" ,,to tylko ejden nalesnik" ,,mam jeszcze czas"......a to do niczego eni rpowadzi tylko albo do powrtou na paczatek albo do cofniecia o pare krokow....madrze powiedzial wiec dzis jade zgdonie...pomijam nadprogramowe2 jabłka......jejku przeciez to tylko 100 kcal.....i w sumie na dzis wyjdzie okolo 750-800......przeciez zle az tak nie jest:)) tymbardziej ten brak fajek!! :evil: no nic.....bylam w PLejadzie nie przyjeli mi reklamacji za buty (rozzwalily sie po jednej studniowce) mama idze do dzialu ochrony praw klienta .....mnie to wszystko jzu zlewa.....zaczela sie buda a ja zas nie mam czasu na nic i jestem zmeczona (i dobrze!!)tylko ciezka praca zyskuje sie nagrody.....tera myc naczynka .......piesek i jedziemy cw z L-karnitynka;)))
31-01-2005, 18:07
miedzka

wlasnie wypalilam mojego OSTATNIEGO PAPIEROSA W ZYCIU!!!!!! (trza w koncu z tym skonczyc RAZ NA ZAWSZE!!!!) nie ma ze boli...nie ma ze nie da rady.....to jest mozliwe -PRZECIEZ KIEDSY NIE PALILAM I BYLO MI DOBRZE!!!! JAk bede umeirac z braku fajki - cwiczenia z jogi na oddychanie.....jutro 1 lutego -w iec akurat fajnie sie sklada - jesli do 1 marca nie wypale zadnego paiperosa jestem wielka.....jesli do konca (czyli 8 tygodni i ...w sumie juz 4 dni) nic nie wypale - to formalnie RZUCILAM PALENIE!

MUSZE UWIERZYC ZE SIE UDA......MUSZE CHOCIAZ SPROBOWAC!!
03-02-2005, 14:49
miedzka

dzis tlusty czwartek....zjadlam 3 paczki...,,odpokutowalam" w kiblu..zara ide na basen..dzis za to zero kolacji.....tyle.....fajek coraz mniej..a moooooj ostanio pado (dokladnie wczoraj) jka brzuch mi napuchl (ciepire na wzdecia po niektorych - rpawie iwkszosci posilkach) i jka powiedzialam by mi nie dotykal brzucha jka siedzialam bo ejst teraz tlusty ,, to nie zryj tyle!" ....mile to nie bylo - ech..a tego samego dnia mialam pekna wizje siebie......ten dzin nic nie palilam i jadalm normalnie.....i pomyslalam ze wole rzucic palenie na paczatku.....i rzucic buli......wyleczyc sie wpierw z tego i starac sie ejsc mneij (5 mikro posilkow) a nawet jka bedzie wiekszy to na razie przestrzegac por i nie ejsc w nocy........a tak?? tak mnei wkurzyl ze zapalilam...a dzis widac jak bylo:(( ...ale co tam...ja znow sie podnosze!!!!!!

zostalo 8 tygodni i 2 dni!!!!
04-02-2005, 05:43

TRZYMAJ SIĘ SŁONACZKO DZIELNIE DASZ RADE CHOCIAZ NAPRAWDĘ NA SIEBIE DUŻO PRZYJĘLAS A TEN TEKST NAPRAWDĘ NIE BYL MIŁY ................. POZDRAWIAM SERDECZNIE :):):)

http://blog.tenbit.pl/i/blog/upload/...rotka/9265.jpg
04-02-2005, 15:12
miedzka

dlaczego jasna cholera nikt mi nie powiedzial ze w piatej klasie trzeba tak ....za przeproszeniem...zapierdalac??? ej sorry ja jestem tylko czlowiekiem do tego panikara i nadwrazliwcem jakich malo...chce miec juz wszystko ale to wszystko za soba........ale odspane dopiero pod kkoniec czerwca (obrona pracy).......ech.....zostalo 50 dni a to dlatego ze ustalilam sobie ze bede jechac az do wielkanocy na rezimowym systemie......potem (po wilkanocy) minie tydzien i minie wtedy 10 tygodni....hehe.,,,,,czemu tak?? bo wczoraj byl tlusty czwartek.....a na Wielkanoc Chrystus ZMArtwychwstal......i ja teraz urodze sie na nowo z Nim......
05-02-2005, 06:52

MIEDZKA SPOKOJNIE USPOKÓJ SIĘ TROCHĘ BO TO NIE MA SENSU PRAKTYCZNIE CAŁE ŻYCIE CZŁOWIEK ZAPIER*** RAZ BARDZIEJ RAZ MNIEJ ALE ZAWSZE............ ODPOCZNIEMY W TRUMNIE JAK TO NASZ NAUCZYCIELKA MÓWI............ ŻYCZĘ CI ŻEBYŚ URODZIŁA SIĘ PIĘKNĄ ZDROWĄ I SZCZĘŚLIWĄ........

http://blog.tenbit.pl/i/blog/upload/...etnia/1032.jpg
06-02-2005, 04:46

http://blog.tenbit.pl/i/blog/upload/...azki91/697.jpg
06-02-2005, 14:01
miedzka

justynka dziekuje........za cala pomoc (pamietnik nie trwal zbyt dlugo ale co tam).....koncze go pisac...bo jka sie spowiadam z wszystkiego - wtedy mis ie nie udaje.nie wiem czemu tak.ale taka jestem......z 71..schudlam po cichu nikt nie wiedzial nikomu nei mowilam.....bo przeciez robie to dla siebie -wiec konce pamietnik ale jak znajde czas do ciebie wpadac bede;))
jeszcze raz...thx
08-02-2005, 03:09

WIERZĘ ZE CI SIĘ UDA GDYBY COŚ TO PAMIĘTAJ ŻE JESTEM.............

http://blog.tenbit.pl/i/blog/upload/...mroku/5387.jpg

Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 16:25.