-
Dobiłam przed chwilka do 976kcal. Słyszałam że dietka musi siegać zawsze około 1000 kcal ponieważ gdy będzie to mniej kalorii organizm włączy mechanizm obronny i nie będzie spalał zapasów tłuszczu a niekiedy nawet może zacząć je gromadzić :shock: Wiec dla dobra sprawy złamałam moje przyżeczenie że nie będę jadła po 18 no ale musiałam to zrobić dla dobra sprawy :wink: :wink: :wink: a teraz popijam pyszna herbasie
Jutro zaczynam dzień od śniadanka i rowerka :D :D :D
-
Nie mogłam tak poprostu olać ćwiczeń :roll: :roll: :roll: przecież przyżekłam sobie że do wakacji będę o wiele chudsza a to wymaga poświęceń a takim poświeceniem dzisiaj było dla mnie 60 minut na rowerku ale dałam rade i jestem z siebie dumna :wink: :wink: :wink:
Coraz wyraźniej widze sie w upalne lato w pieknej sukieneczce :D :D :D
Wiem dziewczyny że jesteśmy w stanie pokonać te zbedne kilogramy :D
-
czesc :) :) :)
dalej jestem pod wrazeniem Twojej sily i determinacji :) :)
ciesze4 sie ze tak dobrze ci idzie ze dobijasz wrecz na sile do tysiaca.....dla mnie niewykonalna sprawa jesc na sile :lol: :lol: :lol:
przesylam pozdrowionka i milej nocki :) :) :)
http://e-cards.speedera.net/eeb005f8...ler/poppy1.jpg
-
Witam was dziewczynki :D :D :D przyszłam zobaczyć co słychać ale widzę że niewiele gdzie wy sie wszystkie podziewacie mam nadzieje że żadna nie zrezygnowała z ćwiczeń ja właśnie zeszłam z rowerka i czuje że zaraz mi nogi odpadna :wink: :wink: :wink: ale szczerze mówiąc lubie to uczucie :D
martkae dzienki że do mnie wpadasz i dzienki za miłe słowa :D :D :D
-
Witaj :D :!: ...
życzę Ci miłego i chudego weekendziku, baw się dobrze :D :!:
http://blog.tenbit.pl/i/blog/upload/...aroli/1193.jpg
-
Bike dzienkuje :D :D :D
A ja przyszłam napisać co sie dzieje u mnie wiec tak jest godzina 17:18 o tej godzinie przeważnie jem kolacje bo po 18 juz nie chce jeść, tylko że ostatnio mam problem bo tak naprawde juz nie jestem głodna ale zjadłam do teraz 718kcal a to zdecydowanie za mało bo chce jeść 1000kcal dziennie żeby prawidłowo chudnąć i teraz muszę się zmuszać żeby coś zjeść a strasznie togo nie lubię :( bo jedzienie ma sprawiać przyjemność :wink: :wink: :wink: ehh... co za życie kiedys pochłaniałam górę jedzienia i wiecznie mi było mało nieważne czy to była 8 rano czy 23 wieczorem a teraz muszę sie zmuszać żeby zjeść kolacje bo mam za mały bilans kaloryczny :roll:
-
Witaj Grubinko :) Życze powodzenia w walce z kilogramkami :) Pozdrawiam :)
-
SunAngel dzienki :wink: :wink: :wink:
A ja przyszłam zapisać mój dzisiejszy bilansik :D
:arrow: zjedzone :arrow: 887kcal
:arrow: spalone :arrow: 600 (rowerek) + 100 brzuszków
Zmeczona ale szczęśliwa :wink:
-
witaj grubinko,na początek GRATULUJĘ ZDANYCH EGZAMINÓW :!: :!: :!:
No właśnie jeść 1000 kcal, ale jak to zmieścić jak jadłam normalnie to nie było problemu nawet z 3 tysiaczkami, a teraz strasznie ciężko jest dobić do tysiąca. A ja znów muszę pracować :( , skończył mi się urlopik i dziś cały dzień był w pracy jutro też, ach co za życie... :D. Ale przynajmniej bez żadnego obijania się zupełnie przy okazji poruszam się, rano spacerek do pracy wieczorem spowrotem, a zaraz znikam aby poćwiczyć
Miłego weekendu życzę :D
-
Witam :D :D :D AgnesLe i co my zrobimy z tym problemem bo ja narazie wciskam jedzonko na hama żeby dobić do 1000 bo boje się że jak zaczne jeść coraz mniej to może się to źle skończyć :wink: :wink: :wink:
Przed chwilka zeszłam z rowerka i zmykam na obiad :D dziś smażone niepanierowane kotleciki z piersi kurczaka i surówka z kapusty pekińskiej :D