-
1 lipiec za 85 dni :)
Cześć dziewczyny postanowiłam że zwiększe spozywaną ilość kalori do 1200 na dzień jakoś ostatnio mam napady głodowę więc lepiej jak będę mogła zjadać 1200kcal dziennie niż jakbym się miała niekontrolowanie rzucić się na jedzenie np: wieczorem :)
Kochana Agnesle mój misiek to najbardziej by był szczęśliwy jakby dostawał 3 razy dziennie górę frytek a wiesz co jest najdziwniejsze że szczuplutki jest i ani mu waga drgnie po tych tłustych fryciorach :wink: :wink: :wink: ale jak zamieszkam razem z nim to zaczne mu wkońcu serwować zdrowe jedzonko :D :D :D bo on to by tylko tłusto jadł oo i jeszcze mięso uwielbia ale to chyba jak każdy facet :wink: :wink: :wink: a warzywka to dla niego "trawa" i ciągle powtarza że "trawy nie będzie jadł" :lol: :lol: :lol: Kurcze trzy światy z tymi facetami :wink: :wink: :wink: Buźka :twisted:
-
kochana Grubinko, a ja mojego faceta odkąd mieszkamy razem spasłam jak świnkę :D no i niedawno go już odchudziłąm tylko jemu poszło zdecydowanie szybciej gubienie kilogramów niż mnie, a co do diet mój uwielbia diety wszelkiego rodzaju tylko że on musi jeść zawsze to co ja albo na odwrót i nie może mieć żadnych ograniczeń w doborze produktów :? A ja, no cóż potrafię się przystosować do wszystkiego dlatego też jemu SB się nie podoba bo nie jem z nim owocków ani nie piję kakao na mleczku (ja piję na wodzie) :!: A co do tłustych fryteczek to też nimi nie pogardzi choć na szczęście za nimi nie przepada, za to uwielbia gotowane mięsko i każde ilości surówek, bądź ziemniaki z Tzazikami. A do tego na deser obowiązkowo jakieś pyszne i tuczące ciacho, najlepiej sernik ale nic z kremem, albo lody i oczywiście nie tyje tak jak ja, no chyba że zjada milion kalorii dziennie, ale tak samo jak szybko tyje to tak samo szybko chudnie :!: I powiedzcie mi gdzie tu sprawiedliwość na tym świecie :?: Tak trzy światy z tymi facetami, ale co by było bez nich :?: :?: :?:
A co kalorii to masz rację i zobacz reakcję organizmu jak waga będzie powolutku spadala w dół to dobrze jeżeli będzie szła do góry to niestety muszisz nieco zmniejszyć ilość kalorii ale myslę że tak będzie ok.
buziaki i miłego wieczorku
-
Grubinko a gdzie ty sie podziewasz :?:
-
Jestem już :D kurcze mam dostać okres i jakieś dziwne wahania nastroju mam i oczywiście na kim się to odbiło :?: na moim miśku :roll: Biedaczek :lol: :lol: :lol:
84 dni do 1 lipca
Pogoda jakoś się popsuła przynajmniej u mnie wogule strasznie sie wkurzam bo cały tydzień nie będę widziała miśka bo pracuje kurde nienawidze tego :x :x :x z dietka wszysto u mnie oki :wink: Jakaś taka rozbita jestem :oops: nienawidze okresu :x :? Ehhh ide do sklepu po wode pięciolitrową :lol:
-
czesc dziewczyny:))))
wreszcie wiosna :P
ale moja dietka :twisted:
nie wiem co siedzieje :!:
waga stoi i stoi
chcialam przez 2miesiace schudnac 6kg
do 1maja nie bede wazyc 50kg,niestety :(
w piatek rano sie zwaze,mam nadzieje ze bedzie 54kg :twisted:
bo czuje ze chudne :!: :!: a waga nic
ale brzuch mam okropny :!:
ale duzo cwiecze :wink:
p.s.trzymajcie kciuki zeby w piatek bylo 54kg
a moze moja waga zle wskazuje?????????
-
Witaj Kaczusiu to że waga stoi w miejscu to zupełna norma pewnie zaniedługo ruszy w dół daje sobie rękę uciąć że w piątek zobaczysz piękne 54 na wadze :D :D :D
Dzisiejszy bilans:
:arrow: zjedzone :arrow: 980kcal
:arrow: spalone :arrow: 600kcal
Dobranoc małe i duże grubaski :!: :!: :!: :twisted:
-
oho Grubinko widzę że jednak znów wróciłaś do 1000kcal, ja dalej walczę na SB, dobrze że już nie mam zapasu orzeszków w domu bo bym sobie z nimi nie dała rady, wolę mieć zapas wszelkich warzywek i wody i nic poza tym może jakiegoś kuraka w lodówce, bo inaczej w małej chwili załamania rzucę się na wszystko co dozwolone, ale nie będe myślała o ilościach wrrr..., niestety chwilami nachodzi mnie myśl aby wszystko rzucić i zacząć jeść dużo i wszystko, ale jak sobie pomyślę ile mnie to czasu kosztowało zrzucenie tylu kilogramów i pracy to chyba jednak podziękuję za obżarstwo :D
Kaczuszko miło cię widzieć zobaczysz waga kiedyś musi wresxcie ruszyć w stronę 54 :D
A ja na szczęście już po okresie i jak tym razem nie dopadł mnie zły humor i ochota na coś przed to nadrabiam stracone dni w trakcie :evil:
Ale jutro znów zaczynam nowy dzień z pustym kontem i tylko moja w tym głowa aby zapisać na nim same dobre rzeczy
buziaki dobranoc
-
Cześć dziewczynki :) wczoraj wieczorem zaczełam się rozciągać i mam dziś okropne zakwasy no ale myślę że jak dziś również poćwiczę zakwasy chociaż troszkę ustąpią :wink:
Agnesle widzę że jesteś dzielna agentką SB kurcze tobie to dobrze masz w lodówce tylko to co chcesz a moja mama niedość że zaopatruję lodówkę w same pyszności to jeszcze kusicielka nie przestaje mnie kusić nawet słodyczmi no ale ostatno doszłam do wniosku że słodyczę wcale mnie nie kuczą jestem sama w szoku ale juz ponad 2 miesiące nie wziełam nic słodkiego do buźi :D :D :D Agnesle nawet nie chce słyszeć o żadnym obżarstwie tyle straciłaś na wadze a teraz masz ochotę się obżerać :wink: :wink: :wink: NIE NIE NIE :!:
-
oki oki nie będę się obżerać zapchałam się wczoraj świeżymi ogórkami i rzodkiewkami skubałam sobie je przez cały wieczór (dobrze że wzięłam pod uwage że w pracy dopadnie mnie głód) mimo późnej pory wogóle nie miałam oporów żeby jeść bo całą noc nie spałam, a wolny czas zabijałam ćwiczeniami :D No i całą noc nie spałam a po przjściu do domku kimnęłąm się jakieś dwie godzinki i znów jestem na nogach
pozdrawiam słonecznie mimo przeobrzydliwej pogody (dzis wcale nie wiosennie)
ciągle pada...
-
Witaj Grubinko
Wpadam z pozdrowieniami
Widzę , że u CIebie jak zawsze wszystko w najlepszym porządku. I ze zdrówkiem już też chyba lepiej
Buziaczki :P :P :P :P