-
Cześć zaczełam dietko dzień pojeżdziłam już na rowerku godzinke i poćwiczyłam na rączki czuje że dziś bedzie juz dobrze.
Agnes widzę że ty również dziś ostro zaczynasz ja chyba również dziś wyciągne mojego miśka na spacerek bo u mnie też pogoda cud :) buźka :wink:
-
A ja też chcę schudnąć 20 kg i jestem ze Śląska (choć przez ostatnich kilka lat mieszkam na Pomorzu). Przytyłam w ciąży 30 kg :shock: a teraz muszę 20 zrzucić, żeby wrócić do siebie. Bez wsparcia - to nie będzie możliwe. Fajnie, że nie jestem sama. Pozwolicie, że czasem wpadnę i zobaczę jak Wam idzie i opowiem co u mnie (na minus czy plus)? Póki co - życzę sukcesów! Monika
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...04f/weight.png
-
witajcie:))))
w weekendy zawsze jem za duzo:>
no ale trudno
wczoraj zjadlam troche za duzo
ale dzis juz cwiczylam :P
mam malo czasu na przegladanie forum,prawie wcale go nie przegladam :cry:
szkoda
bo to bardzo pomaga :wink:
wiec lece przegladac dalej :P
pozdrawiam
-
Cześć dziewczyny strasznie nie mogę sie doczekać długiego weekendu :wink: jutro mam pisać kolokwium a ja sie wogulę nie mogę skupić :shock: hehe i jak tu sie uczyć :wink:
Moniczko wpadaj do nas jak najczęściej napewno uda nam się pozbyć zbędnego sadełka :) napisz o sobie coś więcej :D
Kaczusiu hehehe mi również forum strasznie pomaga jak tylko zaczynam zaniedbywać czytanie w pamietniczkach zawsze zaczynam jeść więcej :roll: :) buziaki kaczusiu
-
Grubinkoo, choć nie ma mnie ostatnio na forum, zaglądam często na Twój wątek i gorąco Ci kibicuję! Jesteś niesamowitą babeczką! Tak trzymaj! :D
-
Cześć dziewczynki wczoraj z dietkowanie nie było najlepiej oczywiście przekroczyłam 1000kcal ale za to dużo ćwiczyłam (1,5 h rowerku, 2 godzinki spacerku, brzuszki, ćwiczenia z ciężarkami na rączki) swoją drogą jeśli mowa już o rączkach to strasznie mi obwisły i postanowiłam codziennie ćwiczyć z ciężarkami mam nadzieję że to da jakieś rezultaty chociaż wiem że jeśli będą jakieś widoczne rezultaty to dopiero po 3 miesiaćach (tak kiedys słyszałam) :wink: :wink: :wink: Dziś dzień zapowaiada się narazie dobrze i całkiem dietkowo :)
Aniffko bardzo mi miło że się u mnie pojaiaś i jeszcze bardziej mi miło że czytasz moje wypocinki niestety ostatnio spadek formy zaliczyłam ale od dzisiaj musi byc już wszystko wporządku :) super że jesteś i czuwasz :)buziaki :D :wink:
-
Witaj Grubinko
Wpadam do Ciebie z pozdrowieniami i przesyłam Ci pozytywne fluidy. Ja dziś szeroko się uśmiecham , bo waga była dla mnie bardzo łaskwa.
Życzę dalszej wytrwałości w dietce i ćwiczeniach
Pozdrawiam
-
jestem wykonczona,mam dosyc!!!
brak mi mobilizacji :cry:
nie mysle o niczym innym tylko o jedzeniu :!:
obsesja :!:
nie potrafie sie zebrac :!:
i mniej mi zostalo do zrzucenia tym wieksze mam opory :!:
jak bylam wielkim grubaskiem to sie bardziej mobilizowalam
mam wrazenie ze nigdy nie osiagne wagi 50kg
ze zawsze bede miala nadwage
zreszta mam ja od dawien dawna
nawet nie pamietam kiedy to ja bylam chuda
a teraz tak malutko mi brakuje
i nie potrafie :!:
czemu to tak jest :twisted:
:cry:
mam ochote na jakas czekoladke :oops:
tak dawno nic slodkiego nie mialam w ustach :?
moze jak sie cieplo i upalnie zrobi i zobacze sie w lustrze to mnie bardziej zmobilizuje
mam okropnie grubie ramiona!!!!!!!!!!!!!
wstyd mi w krotkim rekawku wyjsc a co dopiero blizka na ramiaczkach :cry:
bedzie upal a ja sie bede prazyc i potem ociekac bo wiem ze nie ubiore tej buzki
koszmar
czuje sie okropnie :!:
-
Cześć dziewczynki wcoraj u mnie dietkowanie wyszło wspaniale :) 1000kcal + godzinka rowerku i 2 godzinki spacerku :D dzis też mam zamiar iść na spacerek :).
Asieńko witaj dzienki za dobre fluidy :) podziałały :wink: gratuluję pozytywnych relacji z wagą mam nadzieję że 1 maja dla mnie też będzie łaskawa :D :D :D
Kaczusiu wiem co przeżywasz u mnie praktycznie to samo wprawdzie wczoraj mi się udało na nic nie skusić i mam nadzieję że już wszystko będzie wpożądku :oops: :oops: :oops: Kaczusiu nie mamy wyjścia musimy wziąść się porządnie za siebie tobie slonko tak niewiele zostało :D :D :D nie poddawaj się dołki zakop i DO BOJU :!: :!: :!: :twisted:
-
kompletna tragednia :!: :!:
jestem zalamana :!:
mam okropny pociag do slodyczy :twisted:
nie umiem sie powstrzymac!!!!
nie mam co jesc :cry:
to straszne
nawet ciemnego chleba nie mam :cry:
u mnie w domu jest brak dietetycznego jedzenia :cry:
a nie mam pieniedzy zeby sobie kupowac :twisted:
a wtedy odchudzanie robi sie jeszcze ciezejsze :twisted:
ale kurde :!:
musze wziac sie za siebie
nie chce wszystkiego zaprzepasicc :!:
tyle pracy :!:
im jestem chudsza tym trudniej mi sie zmobilizowac, bo sobie mysle ze od jutra od jura tak malutko mam do zgubienia to raz dwa pokjdzire
a jak mialam zrzucic ponad 10kg to moja mobilizacja byla duzo wieksza :!:
teraz juz tak nie potrafie :oops:
kleska :cry: