Wersja do druku
wzięłam sie wreszcie w garść,jutro ruszam pełną para,żegnajcie tłuszczyki,słodycze,fast foody :!: :D
Mój plan to poprostu jeśc zdrowo i róznorodnie do 1000 kcal+ćwiczyć,no i nie objadac się póxnym wieczorem 8)
ktos się przyłaczy :?: :?:
najlepiej byłoby gdybysmy spowiadali sie codziennie z całego jadłospisu i ilości cwiczeń...
czekam na odpowiedzi :)
czesc czesc
SUPER ZE PODJELAS DECYZJE. A DIETA 1000 KCAL PLUS CWICZONKA TO SUPER POMYSŁ.
JA MNIEJ WIECEJ OD SWIAT JEM TAK KOŁO 1000 DZIENNIE TAKZE MAM JUZ MALA WPRAWĘ CO DO LICZENIA I UKLADANIA:):)
Np dzisiaj na sniadanko jako ze to najwazniejszy posilek dnia zjadłam
:arrow: trzy kromki chrupkiego chleba WASA żytnie
:arrow: cienko posmarowane serkiem twarogowym TUREK
:arrow: wszystko posypane poszatkowana kapusta pekińska
:arrow: jedna kromeczka byla z twarozkiem wiejskim, rzodkiewka i ogorkiem
:arrow: druga kromeczka z plasterkiem polędwicy sopockiej, rzodkiewka i ogorkiem
:arrow: trzecia byla z plasterkami serka plesniowego, rzodkiewka i ogorkiem
CALOŚC ZMIERZONA, ZWARZONA, OBLICZONA I WYSZŁO 266 KCAL.
Do tego filizanka herbaty czerwonej.
czekam na twoja relacje co tam wszamalas dzisiaj.
ściskam srodowo
cześć Karalajna :) super,że się przyłaczyłaś :D skoro masz wprawe,to pewnie będę troche z ciebie sciągac pomysły na posiłki,mam nadzieje,że się nie obrazisz :wink:
dzis wszamałam już jogurt+otręby+muesli+cappuccino z magnezem=300 kcal :)
ale wiesz co,nadal chce mi sie jeść,jestem przygotowana do b.obfitych śniadań :( a ty jak poradzilas sobie z głodem :?: :roll:
pozdrawiam,do wieczora :D
ja też mam problem ze śniadaniem - mój ogranizm nie chce jedzenia o tej porze (do 10)
do tego stopnia, że jak cos wcisnę to mnie mdli .....
własciwie wchodzą mi tylko płyny, więc piję wodę z dwoma łyżeczkami miodu (ok50kcal) i plasterkiem cytryny, a śniadanko pakuję do pracy.
Najczęściej robię sobie twarożek ze 100g chudego sera łyżki jogurtu 0% i szczypiorku, pomidorka, czy co tam zielonego w ręce mi wpadnie.
Spy, uda Ci się na pewno, napisz jak ćwiczysz??
hej dietowiczki ja tez sie przylacam do kilku dni jestem na 1ooo kalorii, trzymac sie :P
Heyka dziewczęta, tez jestem na diecie 1000 kcal , juz prawie od miesiąca no i efekty sa, dlatego popieram wasz wybor co do diety :D:D:D
waszka ja mam tak samo, rano nie moge jesc, wpycham cokolwiek na sile zeby nie wychodzic z domu bez sniadania, ale i tak wchodza mi najwyzej jakies owoce czy cos takiego, zadna kanapka mi nie wejdzie.. :? Za to wieczorem juz nie mam takich problemow [co ja bym dala zeby bylo odwrotnie..] ...
pozdrawiam wszystkich :D:D:D:D
och Sylenko. wieczorem to mogę pożreć co tylko jest w zasięgu ręki :x
HEY HEY
NO JA PO DRUGIM SNIADANKU ( DWIE KROMECZKI RAZOWEGO CHLEBKA Z TWAROZKIEM I POLEDWICA SOPOCKA NA TO DUZO SALATY, OGORKA I RZODKIEWKI) CALOSC 200 KCAL
A CO DO SNIADAN. SNIADANIE TO NAJWAZNIEJSZY POSILEK DNIA. NA INNYM FORUM PRZECZYTALAM:
Śniadanie to konieczny i najważniejszy w ciągu dnia posiłek, który "rozkręca" metabolizm po nocy. Rano nie trzeba martwić się o nadmiar energii, bo i tak w ciągu dnia organizm wszystko to spali. Porządne śniadanie to sygnał dla organizmu "dostaniesz dziś dużo energii, możesz spokojnie działać na wysokich obrotach"- i o to właśnie chodzi- nie dopuścić do obniżenia przemiany materii. To takie małe oszustwo, bo potem "rozkręcony" już metabolizm sprawi, że spalanie tłuszczu będzie efektywniejsze
JAK Z GLODEM WIESZ JA ZACZELAM SIE ODCHUDZAC W LISTOPADZIE I OD RAZU POSZLAM NA OSTRY OGIEN Z MOIM TLUSZCZYKIEM. ABY ZMNIEJSZYC ZOLADEK ZAFUNDOWALAM SOBIE 5 TYGODNI DIETY CAMBRIDGE. POTEM JAK PRZESZLAM NA 1000 KCAL TO ZOLADEK NIE DOMAGAL SIE JUZ JEDZENIA:)
ALE WIEM ZE DOBRZE JAK SIE JEST GLODNYM:
:arrow: CHRUPAC MARCHEWKE
:arrow: CHRUPAC JABŁKO
:arrow: PIC DUZO DUZO DUZO WODYYYYY
oj dziewczyny,wstyd mi,nie wytrzymałam na 1000 kcal......już miałam was okłamac,ale mówie,nie,przeciez to bedzie okłamywanie również samej siebie,tak więc zjadłam 1600 kcal,cwiczyłam sporo jak na mnie--> 1 h hi-lo,brzuszki weidera(dzien 1)i ćwiczenia rozciągające .
jutro postaram sie zmiescić w 1000,góra 1200 kcalach.już sobie ułozylam plan,jutro go tu napisze,jeśli wypali ...
a teraz ide,mam humor beznadziejny........ :?
dobranoc
Spy glowa do góry. 1600 kcal przy takiej dawce ruchu to nie zadna tragedia. I tak jestes na bilansie ujemnym:)
Takze glowa do góry. ja wczoraj wszamałam 978 kcal ale za to cwiczylam tylko 25 minut. Miesnie po dniu wczesniejszym strasznie mnie bolaly i nie dałam rady wiecej.
Dzis jestem juz po sniadanku za 230 kcal spacerku z psiakiem 45 minutowym i własnie jem lunch za 260.
Tylko mi tu sie nie zadreczaj i usmiech na twarz koniecznie
wpadłam sie przywitać spy
:D :D :D :D :D :D :D
fajnie, że wpisujesz sie na mój wątek :wink:
nie przejmuj się tymi 16ookcal...bo tak jak napisała karalajna...jesteś na minusie.... :wink:
tylko ćwicz i nie przestawaj a efekty będa widoczne :D
pozdrawiam :D
SPY HOP HOP
CO TAM U CIEBIE MAM NADZIEJE ZE NIE PODDAŁAS SIE I TA MALA WPADKA NIE ZIECHECIALA CI DO WALKI.
SCISKAM:)