Planik masz świetny.
Co do drineczków to mogą byc ale nie musza.Juz wolę 1 kiliszek wypić niż 1 drinka.
Ja natomiast bez kawy nie wyobrażam sobie dnia.
Wersja do druku
Planik masz świetny.
Co do drineczków to mogą byc ale nie musza.Juz wolę 1 kiliszek wypić niż 1 drinka.
Ja natomiast bez kawy nie wyobrażam sobie dnia.
Patrzę, że mamy podobną sytuację i cel :)
Powodzenia życzę
Ta "teina" w herbacie to kofeina zwykła 8) , tylko kiedyś jak jeszcze nie wiedzieli ludzie, że to to same to Teiną nazwali, bo w herbacie było :wink: . Czyli właściwie kawa i herbata w gruncie to tak samo pobudzają tyle co po prażeniu kawa ma multum substancji, które powodują, że niektórych drażni. Z drugiej strony z herbaty nigdy całej kofeiny nie wyciągniesz, bo byś musiała ją gotować z jaki kwadransik :mrgreen: , więc też taka przebojowa nie jest :lol: . Niom tyle słów Grzyba na temat methylksantynów, na temat których prezentację robił przed jakim ćwierćroczkiem :lol: :lol: :lol: .
Gw1azdo też u mnie takie postanowienie, że tym razem to wiosnę nie będę witała zawstydzona w przyciasnym ubraniu, w tym roku nie będę oj czerwieniła się na widok moich boczków wylewających się spod bluzki :twisted: .
Powodzonka z zakańczaniem sesji :wink:
P.S. - takie Mojito to bym sobie wciągnęła :oops: :lol: :lol: :lol:
:D
A u mnie odwrotnie - wódeczka wywołuje nieporządane reakcje żołądka i popijam piwko/martini/gin z tonikiem :D
Dobry plan, do Wielkanocy szalejemy na maxa :D
miłęgo biegania Kochana :)
:D
rozumiemy : zazdroszcze Ci tego biegania :(
dobranoc =*
3 projekty?Dużo. Ale napewno dasz radę.