Wersja do druku
czesc.Od jutra postanowilam przeprowadic diete kopenhaska.Trwa ona dokladnie 13dni,a poniewaz wiekszosc z was ja dokladnie zna nie bede jej tutaj streszczac.
Zaczynam jutro 21 lutego.Podobno mozna schudnac od 7 do 20kg.W 20 nie uwierze,ale nawet 7 brzmi zachecajaco:)
Przylaczy sie ktos?
hmm... próbowałam nie polecam jo-jo cię zaatakuje lepiej odchudzać się racjonalnie uwierz mi :wink:
hey
dzieki za rade ,ale i tak sprobuje:)
moze jednak ktos sie do mnie przylaczy?:))
Naprawde jest jojo po tej diecie i to duze :-)
Ja teraz stosuje 1000, a jutro wazenie, wiec zobaczymy jak efekty beda :P
Napisz cos o sobie, ile masz wzrostu, ile wazysz ile chesz wazyc itp...
Zapraszam tez do mnie, u mnei bardzo mila atmosferka jest w razie zalamki mozesz na nas liczyc :-)
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?p=169455
dzieki ,ale w moim wypadku 1000 kompletnie nie zdaje egzaminu.
waze 85kg mam 179cm wzrostu mam 20lat i chcialabym wazyc 65kg.
Kopenhaska traktuje jak wprowadzenie ,a nie diete wlasciwa:)))
Dzieki za wsparcie ,na pewno Cie odwiedze:)
Witam, jeżeli już decydujesz się na kopenhaską to stosuj przed nią przez 2 tygodnie 1000 kcal- przyzwyczaisz organizm to zmniejszonej ilości kcal i sama się sprawdzisz czy wytrzymasz kopenhaską.
Z ta kopenhaską jako "wprowadzenie", o którym piszesz to jest tak, jakbyś przygotowanie do maratonu zaczynała od sprintu na dystansie 1 km. Li i jedynie wyczerpie się organizm, jeszcze zanim ukończy się 100 m...
Moje jo-jo to nawiązka 15 kg.
ok.
dzieki za wszystkie rady.
Dzisiaj zaczynam.Zyczcie mi powodzenia:)
Zgodnie z planem powinna sie ograniczyc do kawy,2 jajek i malej porcji mieska.
Zamelduje sie tutaj wieczorem i powiem jak mi idzie.
pzdr
hej hej
witam serdecznie.
ja rowniez bylam na kopenhaskiej. oczywiscie schudzlam, oczywiscie przytylam, ale bylo to moja wina grrr... po diecie rzucilam sie na jedzenie jak wygladnialy pies...grr. do tej pory jestem zla.
kopenhaska zaczelam tak ni z gruszki ni z pietruszki. poprostu. pierwsze dni byly ciezke, zupelnie inne smaki, jalowe jedzenie, myslalam ze zwymiotuje. potem bylo lepiej. nie moglam sie doczekac dnia kiedy na kolacyjke mialam miec salatke owocowa :roll:
co do tych wszystkich zasad co do kopehaskiej...ja w nie nie wierze. to wymyslil KTOS. tak wiec Ty takze mozesz wymyslic swoja. ten KTOS skontruowal kopenhaska tak zeby chudlo sie szybko. zielone warzywka, wolowina (podobno jeszcze lepsza wieprzowina - wiecej karnityny) jajka i jogurt naturalny - zrodlo bialka, ktore przy chudnieciu wymagane, duzo wody - wymiata toksyny i usprawnia dzialanie przewodu pokarmowego, brak soli - pozbywamy sie wody, inne przyprawy - jak najbardziej (szczegolnie pieprz i chilli pomagaja przy trawieniu) no to chyba wszystko... no i nie jedenie innych rzeczy, typu guma, czy kieliszek wina - dlaczego :?: zeby zoladek szybciutko sobie poradzil z podstawowym posilkiem.
:idea: ja bym do tego jeszcze dodala migdaly przed posilkiem, kilka. ograniczaja wchlanianie tluszczy. :idea: a na kolacje przekladac sobie drob (jezeli taki wystepuje) i brac witaminke C, taka mieszanka spala kalorie..
ejze, ale sie rozpisalam. zycze Ci powodzenia. i jak beda jkies pytania to chetnie pomoge. caluski
Ja na kopenhaskiej schudłam 3,5 kg, potem na 1000 przez tydzień wróciło 1,5 czyli bilans 2 kg - oszustwo i tyle. ( a dietowałam uczciwie)
Na 1000 chudnę 2 kg w 21 dni około.... więc po co ???
Ale nic to. Zyczę powdzenia i zgubienia bezpowrotnie dużo kilosów
hey
Wczorajszy dzien z pewnoscia nalezy do udanych.Nie trzymalam sie skrupulatnie zalecen wiec moja kopenhaska zamieni sie najprawdopodobniej w 13dniowa diete niskokaloryczna zachowujac jednak glowne zasady kopenh.
Wczoraj zjadlam 1 jajko na twardo,6 mandarynek,surowke z buraczkow i surowke meksykanska.
Dziekuje wszystkim za rady zwlaszcza marticie 503.(czy dzisiaj nie sa przypadkiem twoje imieniny?)
pozdrawiam wszystkich
Karolina
hejka, dzieki bardzo ale urodzinki obchodze jakos w lipcu :lol:
ja dzisiaj zaczelam podobna dietke niskokaloryczna z glownymi zasadami kopenhaskiej, zawsze kilosiki mi po niej leca. ale nie wyszlo :? ja miekka klucha chyba juz jestem.. :?
CHYBA WSZYSKIE JESTESMY TAKIMI KLUCHAMI...
Mnie dopadlo dzisiaj uporczywe uczucie zimna.Nic nie pomaga.Podobno zimno wymusza szybsze spalanie tkanki tluszczowej ze wzgledu na wieksze zapotrzebowanie na kalorie.Dobre i to:)
Holender wczoraj bylo 1200
Z mojej 13stki chyba G wyjdzie.
Zebym sie dzisiaj chociaz w 1000 zmiescila
bleeeeeeeee
CAriadku :-)
Wyobraz sobie, ze 1200 to tez nie jest duzo :-)
Stopniowo obnizaj kalorie :-)
Ja tez jestem na 1000, al eczasem mi sie zdarza 1300, czasem 1200, a z 3 razy bylo nawet 1500 :-)
Tak wiec nei zalamuj sie malymi niepowodzeniami :-)
Powoli dojdziesz do tego, ze 1000 nie bedzie dla Ciebei juz problemem :-)
Pozdrowionka :-)