-
będę piekna i powabna
witam .zaczełam swoją walke od zeszlego tygodnia,nie poszlo najlepiej.od wczoraj znow pełna mobilizacia,wczoraj poszlo rewelacyjnie.dzis troche gozej bo nie zaliczylam cwiczen.nie mialam siły.moj 6mie.smyk ma katar i budzi sie po kilkanaście razy w nocy od kilku dni.do tego jestem przed okresem i to mnie też oslabia.jutro postaram się nadrobić.pije zielona herbate litrami bo dzieki niej nie czuje głodu.moge nie jeść przez kilka godzin.jem trzy posilki dziennie.staram się zeby były o tej samej porze.codziennie mam tez 2h spacer z moim smykiem.mam jeszcze starszego 4.5l.tez wymaga mnustwa energi i cierpliwoćsi. moja nadwaga to efekt 2 ciąż.po pierwszej zostało 10 i teraz tez10. moja najlepsza życiowa waga to 56kg(kiedy to było :?: :cry: ) teraz szcześliwa będę jak uda mi sie dojść do 70(potem zobaczymy co dalej). nie stosuje żadnej konkretnej diety (wszystkie mają wymyślne przepisy-a ja musze liczyc kazda złotowkę)staram sie jeść ok1600kcl dziennie i chce stopniowo zmniejszyc do 1000-1200.staram sie jeść gotowane i ograniczać do minimóm tłuszcze i pieczywo.walcze z uzależnieniem od słodyczy-narazie idzie dobrze. :) to chyba na dzisiaj wszystko :idea: :roll: do jutra :) kolorowych snów
-
a27, trzymam za Ciebie kciuki :)
Na pewno pojdzie Ci dobrze, byle po malutku i sukcesywnie brac sie za siebie. Zobaczysz, bedziesz zgrabna i powabna :)
-
A27, na uzaleznienie od słodyczy pomaga chrom organiczny, do nabycia w aptece. Mój sposób to bakalie - jeśli słodycze kojarzą ci się z konkretną porą, no ja miałam czekoladkę do kawy, zamień to na bakalie - też mają sporo kalorii, ale są duuużo zdrowsze. najlepsze są daktyle - bardzo słodkie i oszuką, że zjadłaś batona.....
-
dzięki .masz racie jeśli juz koniecznie coś słodkiego to lepiej zdrowego(uwielbiam bakalie) napisze wiecej wieczorem.mój smyk śpi wiec musze wykożystać czas na cwiczonko. czeka mnie dziś wizyta z nim u lekarza więc potem może być trudno :? :D : :) :lol: :P :wink: :roll: ------------------------------------ ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- :D :) :lol: :P :roll: :wink: :idea: witam ponownie. dzidzia zdrowa ,zaczynają nam dawać w kość dziąsełka. dzień zakończony sukcesem. 1600kcl ,40min aerobiku,20 wysiłkowe, 2h szybkiego spaceru. jestem zadowolona, a co najważniejsze KILO mniej :!: :!: :!: :P a moje samopoczucie dosłownie rewelacia :!: mam do was pytanko :czy kiedy zmienialyście "tryb życia"(właściwie można chyba tak to określić) mialyście jakieś przesuniecia w cyklu (miesiączce) :?: :?: :?: ciekawa jestem jak wam poszło :?: prowadzicie dzienniczki :?: mi jest łatwiej z własnym zeszytem(mam książeczke z tabela produktow)tu za dlugo to trwa i sa duze braki. :idea: :!: pozdrawiam :D
-
czesc trzymam kciuki, ta takze strtuje z wagi 92 ,mam zamiar warzyc 65,mam sporo do zrzucenia i mysle ze potrwa to dlugo ale wytrwam pa
-
DACIE DZIEWCZYNY RADĘ!!!!
Powolutku pomalutku najważniejsze że chudniemy..
trzymam kciuki
Buźka :lol:
-
Hej! Ja mam roczniaka i na dodatek chorego obecnie a wrociłam do pracy jak mial 5 miesięcy. Karmiłam go 11 miesięcy a teraz mam cykle rozlegulowane zreszta zawsze takie mialam. Ale będę brac tabletki na uregulowanie i antykoncepcję. Życzę wytrwałości dużo i wpadaj do mnie na wątek!!! Pozdrawiam!!!
-
Nic mi sie przy odchudzaniu nie rozregulowalo w cyklach, ale moze to dlatego, ze biore tabletki.
Co do reszty - jasne, pomalu i bez wycienczania sie (musisz miec sily chocby dla dziecka:) ) trzeba dazyc do celu. Powiedziala ziutka, ktora sie dzis znowu wkurzyla na swoj organizm :)
-
. witam :P nie było mnie kilka dni (poprostu brak czasu :!: :!: :!: )po krutce : wszystko idzie z godnie z planem.coprawda w niedziele pozwoliłam sobie troche (zjadłam kawałek placka)ale naszczeście bez konsekwenci.po kilku dniach tabele kaloryczną prawie znam na pamięć.nie odczuwam prawie głodu.najgorsze były 2dni kiedy siedzialam cały dzień w domu(czwartek i piątek dzieci coś pokaszliwały)ciągle cos za mną''chodziło".było cięzko ale dałam rade.nie wiem jak u was ale u mnie od niedzieli świeci pięknie słońce,az chce się żyć :!: :!: :!: .wczoraj oprucz 1h treningu ,zaliczyłam prawie 5h spaceru :!: :!: :!: .więc wyobraście sobie jak musi być pieknie(żal siedzieć w domu). jak widzicie znów KILO mniej. :!: :!: :!: mam nadzieje że nadal wszystko pójdzie dobrze,jaśli tak to do komuni chrześniaczki mam szanse pozbyć sie ok 10kg(komunia za 10 tygodni).trzymajcie kciuki :!: :!: :!: . nie odwiedzałam was na wątkach ostatnio ale mam nadzieje ze wy macie tez same sukcesy :!: :!: :!: mam nadzieje ze znajde troche czasu zeby poczytać musze kończyc bo maluszek sie obudził i jest juz moja godzinka ćwiczeń :D :P :lol: pozdrawiam :D :D :D klemensik77-jak twoja dzidzia :?: :P
-
a27, pieknie chudniesz :)
Trzymam kciuki za dalsze sukcesy :)