[color=blue] :P
zaczynam na poważnie nową walkę Już tyle razy tak było.Teraz troche się spieszę, ale wrócę wieczorkiem. Napisze tylko że mam ponad20 do zgubienia!Buźka![/list]
Wersja do druku
[color=blue] :P
zaczynam na poważnie nową walkę Już tyle razy tak było.Teraz troche się spieszę, ale wrócę wieczorkiem. Napisze tylko że mam ponad20 do zgubienia!Buźka![/list]
heja!
czekamy na wagowo-wzrostowo-założeniowe szczegóły!
buźka!
magda
Ja takze czekam na małe conieco o Tobie ... jak jest teraz jak ma byc pozniej i co zamierzasz robic :) bedzie dobrze , powodzenia :)
Jestem niestety niska bo tylko 158cm, i niestety obecnie ważę 75kg. Męczę się ze sobą, ale wreszcie postanowiłam sie za siebie wziąć!Oczywiście były już takie zrywy z lepszym lub gorszymm skutkiem, ale od jakichś 3 lat nie mogę nic zrzucić, a raczej waga raz w dół, raz w górę. Dodam, że parę lat temu - chyba 4 wzięłam się za siebie - chciałam zrzucić 5 kg a w efekcie ważyłam 37kg! Skóra i kości i totalne wyniszczenie! I stąd moje problemy różne. organizm rozchwiany, przez 1,5 roku walczyłam o okres, tymbardziej czuję, że mi ciężko. A najgorsze, że jak przypomnę sobie jaka byłam piękna... (oczywiście nie w końcowej fazie) to szlag mnie trafia, że przytyłam. Dziś zaczęłam dietę south beach - przyznam, że zaczynałam ją co dzień od 1 marca, a wieczorem kusiłam się na pachnące bułeczki - to moja zmora - pieczywo - najtrudniej mi się oprzeć! Dlatego liczę na Wasze wsparcie! Aha, jutro zapiszę się na aerobik, i właśnie! - może tutaj znajdę kogos z Łodzi, kto jest chętny - razem zawsze raźniej! A może ktoś z Was już ćwiczy w Klubie Puszystych Impuls i wesprze mnie na duchu? :P Buziaki!
Hej Idrisi!
Trzymam kciuki:)
Ja też dopiero zaczynam:)
Ale obiecaj, że będziesz się odżywiać racjonalnie i nie dopuścisz do tak niskiej wagi!!!!
:evil:
No 37 kg, to juz jest troche przesada, moziwc delikatnie, mam nadzije ze teraz juz nie bedziesz miala takich problemow, ale pamietaj zawsze ze jednak zdrowie jest wazniejsze niz uroda... bo co z urody jak zdrowia brak... nio to ja trzymam juz teraz za Ciebie kciuki pa :)
http://www.reporter.pl/danio/galeria...zenie/roza.jpg
hej Zzuza!Obiecuję, obiecuję!Dzieki, ze się odezwałaś!!
Hejka Idrisi!! :D
No to ja trzymam kciuki od tej pory za Ciebie!!
Tym bardziej, że ja też od dziś się biorę za siebie!! I tez mam dziś I dzień na SB - to super dietka <jak dla mnie>, ale ostatnio przegrywałam z czekoladą i innymi słodyczami :oops: i waga zaczęła się podnosić.. brzuch rosnąć.. a tego nie chcę!
Dlatego znów próbuję wrócić na "dobrą" drogę... :wink:
Super, że tu trafiłaś, z tym Forum można zdziałać cuda! Przekonałam sie na własnej skórze! Gdyby nie dziewczyny z tego forum i tyle wsparcia, które otrzymałam tutaj, w życiu nie schudłabym tyle.. a dłuuuuuga droga przede mną jeszcze!!!
Wczoraj opracowałam sobie plan działania! Krótkookresowe cele, założenia itp.. chcę tego się trzymać, bo wiem, jestem świadoma swoich słabostek..
Ale wierzę, że te wakacje należeć będą do mnie! :D
Sorki, rozpisałam się! hihi, ale naprawdę tu jest super i baaaaaardzo się cieszę, że tu trafiłaś!
I ja Cię proszę o wsparcie - zapraszam na mój pamiętniczek i w ogóle życzę Ci skutecznego i zdrowego zrzucania kilogramów i centymetrów - i pamiętaj - odchudzamy się z uśmiechem na twarzy
MIŁEGO DNIA! Ania
Rany! Lejecie mi miód na serce! Od razu mi lepiej! I weselej! Dawno nie doświadczyłam tak miłych kontaktów z ludźmi! Super< ściskam wszystkich i trzymam kciuki. :lol:
Idrisi,razem damy radę, bedziemy sie razem wspierac i nawet sie nie obejrzymy, jak strzalka wagi śmignie w lewa strone...:):)!!!!
Jak dzis Ci idzie???
witaj idrisi
Pozwolisz ze dolacze do Ciebie, bo tam gdzie jeszcze niedawno walczylam z kg troche ucichlo...:(
Nazywam sie Asia i jak byc moze zauwazylas jestem z Łodzi...Niestety nie zapisze sie z Toba na aerobik,bo bylam kilka razy ale chyba jestem jaka ulomna...kompletnie mi nie szlo...Ale chetnie pobiegam jak tylko zrobi sie cieplej...
Troche o mnie:
:arrow: Nie mam juz nadwagi (choc i tak mialam niewielka), ale chce schudnac jeszcze 5kg dla lepszego samopoczucia
:arrow: mam 165cm wzrostu
:arrow: przez dwa tygodnie bylam na 1000kcal i schudlam ok 4kg...to moj sukces....niestety od dwoch dni mam male problemy i moja dietka troche sie rozjechala...ale dzis pelna rehabilitacja i od jutra wracam do dietki...
odezwe sie jutro bo teraz niestety obowiazki szkolne wzywaja
Powodzenia i do jutra :)
a latek mam 18...wlasciwie to dopiero 7.04. i to jest wlasnie moj cel...do tego czasu chce sie pozbyc tych 5kg...albo troche mniej...zalezy ile sie uda....:P
Hej Asiu!Jak ja zazdroszczę Ci takiej wagi!Wyrazy uznania! Aniu - dzieki za wsparcie, to chyba teraz dla mnie najważniejsze. U mnie tak sobie zwłaszcza, że wczoraj wpadli znajomi z czerwonym winkiem pyszniutkim... :oops: a wiadomo, że jak alko to dieta zawieazona na kołku... :oops: Ale mam zamiar szybko się poprawić!Niestety aerobik musi zaczekać albo do jutra, albo niestety do środy. :cry: :? A dodam jeszcze od siebie i o sobie, że mam 28 wiosenek - mam nadzieje, że w Waszym gronie nie jestem skazana na emeryturę. Zresztą wydaje mi się, że jeżeli chodzi o zbijanie wagi to wiek się nie liczy. Pozdrawiam Wszystkich gorąco!
Słuchajcie co sądzicie o sosie vinegret???Zawsze robiłam np kapustę pekińską z kefirem, ale ostatnio zaczęlo mi przeszkadzać, że dość szybko siada i robi się ciapa. Zastosowałam więc vinegret i jest super, tylko nie mam pewności czy to dobrze, bo jednak troszkę oliwy tam jest, a zatem i tłuszczu.???? :idea:
idrisi jest oliwa i jest tłuszcz. Ale tłuszcz roślinny - rzepakowy albo oliwa lub rybny jest POTRZEBNY. Można żyć bez węglowodanów, bo to tylko energia, ale tłuszcze są potrzebne do np wchłaniania witamin (A.D.E). łyżka oliwy (90 kcal) jest jak najbardziej wskazana, wręcz niezbędna - po prostu ją policz i tyle. będziesz się lepiej czuła i będziesz mniej nerwowa.
Ok z dietą u mnie nie najlepiej, nie pilnowałam się w weekend a dzis z kolei odezwały się moje wrzody i z warzywek nici... :cry: Mam nadzieję się w końcu zmobilizować, może wreszczie od jutra?Własnie wpadłam na genialny pomysł na życie - aby mieć łatwy dostęp do zajęć fittness powinnam po prostu otworzyc klub np taki dla puszystych. Ha!Tylko skąd wykombinować kaskę na rozruch, bo u mnie z nią raczej krucho a tu nakłady raczej poważne są potrzebne.Ale byłoby super, w dodatku fittness bardziej się rozwija w dzisiejszych czasach niz zwija. Ale mądrość strzeliłam!
Liczę że od jutra wreszcie wezmę się w garść!Pomóżcie! :x :?
OK!!!!Na razie godzinka pedalowania na rowerku za mną!!!Łatwo nie było, zwłaszcza że on biedaczek stoi od dawna nie używanay!!!Ale dobrze dziś się zaczął dzionek!Buźka! :P
Właśnie zjadłam na obiadek pyyyyszna sałatkę z kapusty pekińskiej.Najgorsze,że sie oderwać nie mogłam. Ale juz delektuje się herbatką!To dziś jednak jest ten dzień, czyli 1dzień SB. Popszednie moje próby skutecznie wieczorami niwelował moj ukochany D. Ale zawzięłam się. A w ogóle to zastanawiam się czy nie zmieńić mego wątku na nowy, bo strasznie mnie wkurza, że w temacie omsknął mi się palec i wyszło "zaczunam". Taka ze mnie pedantyczna kobita!A co! Ale jeszcze się waham. Mam nadzieję że Wam Wszystkim dietkowanie idzie dobrze, choc dzionek dziś taki smutny. Ale przynajmniej w powietrzu czuć wiosnę, ja już sie nie mogę doczekać. Taką mam naturę, że ueielbiam lato i ciepłe temperatury, a zimę to najchetniej mogłabym przespać. Dziś wieczorem biegne na aerobik! Odezwę sie jak poskładam wszystkie kości do kupy! :lol: Całuski!
Pozdrawiam już wiosennie...
Hej Idrisi!!
Jak aerobik??
Dałaś sobie w kość????
Mam nadzieję, że ładnie ćwiczyłaś, baz obijania;)
Ja zajadam pestki dyni i słonecznika, no i rodzynki, mniam, nie jest tego dużo, a jak fajnie się czuję:)