No ,nareszcie jesteś Mamadu :D :D :D :!: już się stęskniłyśmy!!!A jak tam sesja?Już koniec z nauką??
Buziaki :D :D :D :!: :!: :!:
http://www.pupile.com/pup/images/img_9456.5.JPG
Wersja do druku
No ,nareszcie jesteś Mamadu :D :D :D :!: już się stęskniłyśmy!!!A jak tam sesja?Już koniec z nauką??
Buziaki :D :D :D :!: :!: :!:
http://www.pupile.com/pup/images/img_9456.5.JPG
Tzn ze juz po sesji? :)
Jak Ci sie zyje? Jak tam ze stresami z powodu wagi? Troche popuscily? Czujesz juz wiecej samozadowolenia? Czy moze otoczenie jeszcze Cie ciagle deprymuje? Juz dawno nie czytalam Twoich przemyslen na te tematy :) ...w koncu cosik musialo by sie juz zmienic po utracie tylu kilogramow. Zaczynajac nie bardzo wierzylas, ze moze Ci sie udac. :cool:
A więc jestem znowu.....
Z nauką niestety nie koniec....poprawka będzie, ale trudno się mówi.To we wrześniu.A teraz mam bliższy cel: przekroczyć magiczną liczbę 80 kilo i mieć siódemkę z przodu.
O jeja...tyle się działo na forum...ja nie wiem, jak nadrobie te zaległości. :roll:
Dziękuje wszystkim za wpisy!!!
Powiem tak : waga dziś wskazała 84.5 kilo. Czyli 4 kilo więcej. A wpływa na to miały takie oto czynniki:
1.Przez prawie 2 tygodnie nie ćwiczyłam....
2.Miałam przez te 2 tygodnie: wieczór panieński, potem wesele, potem poprawiny...a więc jadło mi się i piło to, czego nie wolno. A wesele było 2 dni temu.
Mam więc nadzieję, że dzisiejsza waga to efekt po prostu "zanieczyszczenia" organizmu.Dziś znowu wystartowałam z dietą. Zważe się za jakieś 3-4 dni i powiem, co jest grane.
Ale na razie uczciwie zmienię suwaczek.....w górę, niestety.
3. Trzeci powód to fakt, że lada dzień będzie miesiączka...a to też swoje robi.
No...ogólnie nie wolno się dołować i trzeba do przodu, do przodu!!!!!!! :twisted:
Shalala.....już nie zwracam uwagi na innych....chyba bym zgłupiała normalnie....uwagi mi przelatują koło uszu....nie daje się też namawiać na jedzenie.
wieczorkiem zajrzę do każdej z Was.....
WTOREK, KTÓRYŚ TAM DZIEŃ...(musze sprawdzić)
:arrow: miseczka truskawek + 1 brzoskwinia=120 kcal
:arrow: dużo sałatki (lodowa, oliwki,pomidor,ogórek,marchewka,feta) = 300 kcal
:arrow: 3 plasterki szynki = 130 kcal
:arrow: talerz gotowanej fasolki szparagowej (bez masła itp) = 100 kcal
:arrow: kromka chleba z masłem (shit!!!!!) = 200 kcal
:arrow: kawałek kiełbasy (a fee...sam tłuszcz) = 300 kcal
SUMA : 1150
No dobra...nie oszukujmy się, mogło być lepiej :?
Ide se na basen....a co.... :!:
jak dobrze widzieć Cię znów na forum, Mamadu.
Na pewno siódemeczka z przodu będzie już niedługo, widzę wzięłaś się za dietę fest :) i byle do przodu, nie oglądać się na ostatnie dni :P
Mam nadzieję, że na baseniku fajnie było :P
Pozdrówka!!!
DOROTKO :D naprawdę brakowało mi Ciebie :D :!: Jak widzę zaliczyłaś niejedną,solidną wpadkę!!!Ale teraz koniec z tym i bierz się do roboty!!!!Dzisiaj jak widzę kalorie w porządku i na dodatek basen-brawo i tak trzymaj! :D :!: :!: :!:
http://www.ekartka.net/kartki/super/...garfield_1.jpg
ODKURZAM TWÓJ WĄTECZEK :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:
Witaj Mamadu :lol:
Ja tez zaliczylam niejedna wpadke ale to z powodu "samotnosci dlugodystansowca"
Nie moglam sie dostac na forum a u mnie bez wsparcia ani rusz.
Po datach wpisow wyliczylam ze nie ma cie prawie tydzien,czyzbys tez miala problem z forum jak ja?
Pozdrawiam :lol:
Mamadu nie poddawaj się!
bedzie dobrze!
buziaki śle...
Mamadu, wróć!!! Tęsknimy!!!
Wszelkie wpadki (jeśli były, są) wybaczymy, tylko wracaj do nas!!!
Pozdróweczka!!!
Mamadu :lol:
:?: :?: :?: :cry: