KONIEC UŻALANIA SIĘ NAD SOBĄ! BIORĘ SIĘ DO DZIAŁANIA! (4)

No więc przyszła kryska na matyska :D. Od poniedziałku jestem na MŻ i w sumie gdyby nie liczą dzisiejszego dnia (obżarłam się chrupkim pieczywem chyba z 10 kromek :P) to byłoby extra :)... Ale mnie takie rzeczy nie załamują.

Powinnam napisać coś od siebie... No więc nazywam się Marysia i ma 17 latek :). Mieszkam sobie w Warszawie. Chciałabym zrzucić jakieś 13-15 kg... Mam około 170 cm i waże ok 73 kg :)... Jestem niepoprawną optymistką :)... A i nie jest to mój pierwszy pamiętniczek tutaj :) Pozdrawiam i ściskam!

trzymam kciuki :wink:

Wierzę że Ci się uda!!

o :D to witaj znowu :D ja dalej trzymam kciuki :) optymizm przede wszystkim ^_^ dobrej nocy :*

Dziękuję za wiare w moje siły :] :*

HeY. Witam Cię jako moją rówieśniczkę :lol: Mam podobny wzrościk coś ok. 173 :D i startowałam z podobnej wagi :wink: , więc wiele nas łączy. Jesteś optymistka? To super, będe zatem tu wpadać po energię :D :D Bo czasami miewam chwile słabości... tak jak np. DZIŚ! Bleee Ale jutro konczę już łykać antybiotyk, więc będe mogła znowu jeść mniej i określonych porach, nie później niż 18! Pozdrawiam i życze powodzenia w wędrówce do wymarzonej wagi! Buziaki :*

Ojej zamieniłąbym się z tobą :P ale mam nadzieję że mi też się uda :P

a ja przyszłam Cię skarcić! :wink:
co to za 10 kromek chlebka? hę? :wink:

życie jest ciężkie... wiem wiem :P ale mam nadzieje że już je spaliłam :P

no :!:

motywacyjny kop w pupę :wink: