PROMOCJA 27 kilo oddam gratis!!!

No cóz zaczęło sie dwa lata temu, teraz ma piękne rude loczki biega i woła mamusiu kocham cie :)
Jest cudna i za nic nie mienilabym tej decyzji na inną
Ale poza kochana córeczką zyskałam sobie nowego całkiem solidnego kumpla - 27 kg zapasu :!:
Tak właśnie kumpla - bo do tej pory starałm się "zaakceptować siebie, kochać taką jaka jestem, i czuć się dobrze w swoim ciele"
Ale to nie tędy droga akceptujmy siebie ale zdrowe, zadbane i piękne

Pozornie akceptowałam ale w głębi jest żle , kiedy patrzę na moje wiszące kawałeczki, wielki tyłek i solidne uda zamiast rozmiaru 40 noszę teraz 48,

Przy wzroście 172 ważę 95 kg !!!
Trzymajcie kciuki bo to co piszecie strasznie mi pomaga, jesteście dzielne i kochane!!!!

Zaczęłam dietę kopenhaską, dziś drugi dzień, wytrwam a później zamierzam stosować 1000 kalorii, kosultuje się z lekarzem i to lato będzie moim sukcesem.

yal :D widzę kolejną osóbke ze starego forum :) ja już się odchudziłam, teraz kończę na MM :D na pewno ci się uda, będę zaględać jak Ci idzie

och zazdroszcze ze zebrałaś się i poszłąś do lekarza.. mi to sie tyłeczka tam nie chce ruszać...życzę szczęscia i zapału :) pozdrawiam :D

oj kochane jestescie, ale wiecie z tymi naszymi lekarzami nie jest tak hop siup,
Lekarz mówi proszę schudnąć (oczywiście są też normalni, którzy pomogą, zalęcą - ja niestety tego szcęscia nie miałam)
No ale uparłam sie i zrobiłam badania, pani doktor z niechęcią wydała skierowanie, no i zaczęło sie !!!
Narazie jestem dobrej myśłli dziś trzeci dzień kopenhaskiej - szczerze mówiąc jeszcze się nie ważyłam więc nie wiem czy drgnęło, ale wczoraj nie dałam rady zjeść wszystkiego a kolację, to chyba zasługa wody pochałanianej przeze mnie w ilościach conajmniej sporych ilościach

Tak czy inaczej za wszytskich mocno trzymam kciuki bo powiem wam szczerze ze mi to juz zaczal kregoslup siadać od tego ciężaru!!!

Witay super tytuł wątka no i oczywiście Twoje posty bardzo mi się podobają...tzn. sposób pisania!A tak w ogóle to gratuluję małej córci i...życzę sukcesów w dietce!
Wierzę,że Ci się uda!
Pozadrwaiam! :D

Zycze sukcesów i wytrwalosci. Napewno ci sie uda :D :D






Moje zmagania
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...asc&highlight=

hmmm cos mi nie idzie z tym tickerfactory, zrobilam wszystko o czym mówili mądzrzejsi :), oparłam się na fantastycznych radach zuzy001,
i nie widać mojej startującej biedronki :(

ale za to widać moje Rude szczęscie Kofane !!!!!!! :mrgreen:

Dzień czwarty

Godzina szósta minut pietnaście kiedy mój budzik juz dzwoni...............
No czyli dzień jak codzień i do pracy czas, na szczęście bardzo lubię swoją prace i jakos mi to łatwiej idzie to nieszczęsne wstawanie,

Narzie jestem dzielna i kopenhaska do przodu, ale wyobraźcie sobie taka sytuację.

NA niebie pięknie słonko, ukochany mąż i córka wygłupiaja się na zileonej trawie, wszystko wybuchło energią życiem jak szalone, no i do tego ten nieszczęsny grill.!!!!
Tak własnie zrobili mi to zapalili grila i obżerali sie w najepsze kurczakiem w ziołach rybką i kiełbaskami!!!!
Ale wiecie co Wam powiem jak sobie pomyślałam, że będę musiał napisać tutaj że pękłam jestem słaba i dalej będę gruba to moje przewidziane jajko i marchewka wystarczyły mi za świat i wytrzymałoam te okrutnie piękne zapaszki!!!!![/i][/i]


Dziś po raz pierwszy się zważyłam i wiecie co drgnęło !!!! Jestem mniejsza o całe 3 kilo, wiem wiem narazie to woda :o ale ten pierwszy etap kopenhaskiej musi mi dac tyle motywacji, coby starczyło mi na wolniejsze gubienie mojego sadełka,

TRZYMAM KCIUKI ZA WSZYSTKIE SZALONE PIEKNE KOBIETKI CO TO CHCA BYC JESZCZE PIĘKNIEJSZE

Eeee....ważne, że drgneło.To po prostu mobilizujące, że hohoho :D