-
Madzinku przede wszystki gorąco pozdrawiam :)!! No i życzę niesamowitej rocznicy! Nie schrzań jej złym humorkiem ;)... żal by było.. następna dopiero za rok ;)... a przecież może być tak pieknie i ekscytująco :).
Madziu wiesz czasem lepiej jest jak jest... niektórzy mają eksytujące życie, cały czas coś się dzieje, ale pomyśl czy Twoje jest złe, czy faktycznie tak bardzo nudne i monotonne ? Napewno nie! A moze jakaś niewielka zmiana, jakiś szalony wyjazd z lubym, np. z okazji rocznicy :)? To nakręciłoby w Tobie chęć do życia i odświeżyło wasze relacje 8) ..
Jakby nie bylo to życzę porzucenia wszelich złych nastrojów! Zwolnij troszkę, posłuchaj spokojnej muzyki, zapal kadziedelko , pomedytuj ;) - wycisz się, albo przeciwnie zrob coś co oderwie Cię od rzeczywistości :).
A jeżeli chodzi o Twoje dietkowanie to pięknie, pięknie! A siłowni zazdroszczę!!!!!!!
Buziaki, trzymaj się i więcej pogody ducha, a jak jesteś wkurzona to dokop komuś, a moż parę kpniaków w worek treningowy pomoże ;), Buźka, papa
http://www.things-to-say.com/greetin...ms/picture.jpghttp://www.things-to-say.com/greetin...s/picture2.jpg
http://www.things-to-say.com/greetin...reams/text.jpg
-
http://kartki.oaza.pl/photos/nadzieja.jpg
Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość — te trzy: z nich zaś największa jest miłość.
- 1 Kor 13, 13 -
Madziuniu życzę Ci bardzo miłego dziś dnia :)
spędzonego z D. w przecudnej atmosferze.. :lol: oby w Twoim serduszku była dziś tylko radość, uśmiech i pogoda! :)
BUZIACZKI :)
-
Witaj Madziu !
No troszke mnie nie bylo, a tu widze zmiane na tickierku :wink: Super!
Wiesz co jak przeczytalam Twoj poscik o tym, ze wydaje Ci sie iz Twoje zycie jest strasznie nudne - to tak, jakbym o sobie czytala :shock:
Mialam takiego dolka z 2 tyogdnie, z tego powodu, ze mieszkam w malym miescie i nic konkretnego sie tu nie dzieje! Nie mam prawka i nie moge sobie pozwolic na jakiekolwiek rozrywki :roll: Przez to az sie z moja mam poklocilam, bo trulam jej o tym non stop...
No, ale nie ma na to rady. Za rok ide na studia, to zobaczymy jak to bedzie.
Serdecznie pozdrawiam !
Buziaki :*:*
-
Witaj Madziuniu :)
Życze WAM WSPANIAŁEGO!!! dzisiejszego dzioneczka. Wierze w to głeboko że będzie wszystko dobrze. Ja jestem męzatka od 6 lat a ze swoim męzem w sumie 11.
Mieliśmy cięzkie okresy ale każde niepowodzenia jeżeli sie przetrwa to umacniają związek. Codziennosc przygasa te głebokie odczucia ale 2 Kochających sie ludzi potrafi znalezc swiatełko w tym wszystkim. Życze Wam wszystkiego co NAJLEPSZE :)
Gratuluje spadku wagi!!! Dawno mnie nie było a tu takie wspaniałe osiagniecia :)
Pozdrawiam gorąco i przesyłam buziaki :)
-
Zatem Madziu szalonego dnia Wam życzę i wszystkiego co naj z okazji rocznicy.
-
http://a764.g.akamai.net/f/764/1052/...alog/8056z.jpg
Witaj Magdalenko:)
życzę Wam cudownego dnia rocznicowego :D :!:
postaraj się wyluzować, nie pamiętać tego dnia o żadnych potknięciach, przywołaj we wspomnieniach te wszystkie momenty, kiedy o niczym innym nie marzyłaś tylko o tym, żeby już na zawsze być z nim:)... przypomnij sobie jak nieprzyjemne były chwile rozstań, jak bardzo chciałaś budzić się rano i zasypiać wieczorem w jego objęciach :D
mi i mojemu Miśkowi za 2 lata stuknie 20 lat po ślubie (a chodziliśmy ze sobą przed ślubem 4 latka :shock: )... i zawsze kiedy mnie wścieka, przypominam sobie takie różne rzeczy i romantyzm wraca jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki :lol:
pozdrawiam gorąco i życzę wspaniałego dzionka :D :!:
-
http://kartki.oaza.pl/photos/kwiatki.jpg
O wielką miłość ciebie nie proszę
Lecz taką zwykłą prostą i małą
Która nad nami nisko się unosi
Bez cudnych wierszy wyrecytowanych
/.../
Taką co drogi kręte wyprostuje
Szary pył dnia obmyje z mego ciała
Taką co zwykła najzwyklejsza
Co stoi obok tylko czeka na wezwanie
- Tomek Kamiński -
-
http://imagecache2.allposters.com/im...PF_1219861.jpg
Magdus zycze Wam wspanialej rocznicy slubu!!! :D :D :D
Ja tez mam czasami takie dni, kiedy wydaje mi sie wszystko bez sensu. Moje zycie szare i nudne i tez obrywa sie za to mezowi, ale pozniej to przechodzi i widze, ze mam wspaniale zycie, wspanialego meza a jak cos mi sie nie podoba to moge to zmnienic. Jednak najczesciej jest to tylko chandra nie majaca nic wspolnego z rzeczywistym obrazem mojego zycia, ot taka mala ochotka na pomarudzenie. Czasami tak trzeba, byle nie za dlugo. :D
-
Kochane!
Jej, ale sie wzruszylam! Dziekuje Wam bardzo za wszystko, co napisalyscie. Wstyd mi jest, ze jestem taka marudna i zrzedliwa, a w sumie nie mam prawa narzekac. Wbijam sobie do glowy jakies glupie rzeczy, tworze problemy, ktroych nie ma...
Dzis rano jak otworzylam oczy, to moj D lezal kolo mnie na poduszce i patrzyl sie na mnie. Taki swierzy i pachnacy, przed wyjsciem do pracy. Potem pocalowal mnie w czolko, powiedzial, ze mnie kocha i wyszedl...nawet nie zdazylam odpowiedziec...Jak przyszlam do pracy to pierwsze, co zobaczylam emaila z zyczeniami od D.
Po pracy pojde kupie jakies kwiaty i swieczki i ugotuje cos dobrego..taka romantyczna kolacje. Do restauracji pojdziemy w piatek, bo mozna wtedy dluzej posiedziec.
Jestem dzisiaj jakas taka zamyslona, bez zycia troche, jakas taka nijaka...musze sie zebrac w sobie jakos....czasem mi sie wydaje, ze sama nie wiem czego chce. Narzekam dla narzekania. Sztuka dla sztuki:-)
A moze to moja waga. Wczoraj zjadlam troche ponad 1000kcal, ruszalam sie 1,5h, a ona mi dzisiaj powiedziala 1kg wiecej jak wczoraj, myslalam, ze padne. Coprawde ciuchy sa na mnie luzniejsze i chyba lepiej troche juz wygladam, ale dlaczego ta waga nie spada, jak chce widziec, jak spada!!! Wkurza mnie to.No i znowu marudze...
Anus: musimy sie cieszyc z tego, co mamy. Swiete slowa. Anus, Kiepskich znam, moi rodzice zawsze ogladaja, ale mnie to jakos nie bardzo smieszy ten humor. Anus ten cytat i ten wiersz...baaardzo wzruszajace. Lezka sie w oku kreci. Dziekuje ci za calego serca, za to, ze taka kochana jestes, ze zawsze masz czas i dobre slowo. Dziekuje, slonko.
Kaszaniu: haha..to mnie rozbawilas, studia, praca i blizniaki..to bym miala rozrywke...tylko, ze w moich oczach to tez rutyna..mowie, ci ja nie wiem, czego ja chce....ale mysle, ze masz racje z praca. nie podoba mi sie praca tutaj....jest tylko jeden powod dla ktorego nie szukam pracy teraz...chcemy dzidziusia na nastepny rok...wlasciwie to moj D chce bardziej chyba jak ja narazie..potem zaczne szukac pracy nowej...a najlepiej to chcialabym miec cos swojego...Pikantnie i ostro powiadasz...no zobaczymy, co da sie zrobic.. :wink:
Martuniu: wiesz, w sumie to wcale nie jest tak nudno w moim zyciu, moze mam po prostu nature marudy...jak popatrze na rok wstecz...to w zeszlym roku bylam we wrzesniu w Marokko z moim misiem, potem w pazdzierniku pojechalam ze znajomymi do Irlandii i Szkocji, w marcu i lipcu bylam w Londynie, w czerwcu skonczylam studia...we wrzesniu jade z D i rodzicami do Hiszpanii, w listopadzie pojade chyba na weekend to Anglii znwou...w sumie ciagle sie cos dzieje...a ja dalej narzekam..naprawde nalezy mi sie kopniak w dupe. Marudze, bo chce wieksze mieszkanie... a D chce jeszcze poczekac..marudze, bo chce samochod, a D chce jeszcze poczekac..i tak sie zaczynaja nasze klotnie. chyba powinnam zastanowic sie nad docenianiem tego, co mam...
Paulus: fajnie, ze zajrzalas. Tam gdzie moi rodzice mieszkaja tez sie nic nie dzieje, zawsze chcialam stamtad uciec..hihi..i ucieklam..i co i dalej marudze...ale teraz postanawiam przestac. musze sie postarac, a i ty jak pojdziesz na studia, to sie wszystko zmieni..napewno...
Aguniu: jestes spowrotem!!! ja mojego meza znam od 15 lat :wink: ale razem jestesmy chyba 6 czy 7..chyba 7..Masz racje, kazdy ma ciezkie okresy...tylko czemu ja te okresy sama stwarzam...glupia jestm koza i tyle. Dziekuje za zyczenia!! Co do spadku wagi...to no coz..chyba krotkotrwaly jakis...czasem mi sie wydaje, ze choc od 1 sierpnia nie jem slodyczy i duzo cwicze, to nic nie schudlam. NIC!
Beatko: twoja metoda jest super. Wlasnie sobie pomyslalam o tym jak robilismy wszystko, co w naszej mocy, byleby tylko pare godzin spedzic razem...rzeczywiscie romantyzm wraca..chyba caly dzien dzisiaj bede sobie przypominala takie sytuacje :wink: Dziekuje, Beatko!
Dziekuje Wam za wszystko, rybki wy moje kochane!
Wiecie co...u nas w kuchni stoi ciasto...sliwkowe i owocowe i z budyniem...popatrzylam i poszlam...ale czy wytrzymam...
-
KAsiu-Daniku: tak jest!! swieta racja! chwilowy kaprys ksiezniczki i nic wiecej! To tylko chandra..ktora jeszcze zostala przypieczetowana moja dzisiajsza waga! Ale ja juz sobie jakos z nia poradze. moze musze ja po prostu zignorowac na tydzien...Dziekuje i sle buziaki!