cześć madziu:)
oj ja też się rozleniwiłam...i oczywiście moja silna wola...się skończyła...limit wyczerpany...zacznę tak jak ty...będę pilnować tego 1000 i jakoś pójdzie, bo dietki zupkowate, z góry narzucone, jakoś są dla mnie awykonalne :cry:
miłego dzionka ci życzę i odpoczywaj sobie:)