-
:lol: :lol: :lol: :lol: wojna kto zjadl mniej? :lol: To ja dzisiaj zjadlam cos ponad 1000, a spalilam 900 8) :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Czyli ze niby zjadlam 100...ale w sumie jeszcze trybem zycia spalilam z 1500, czyli ze nic nie zjadlam, a nawet zjadlam MINUS 1400 :lol: :lol: :lol: :lol: No to kto w koncu wygral? i ile lat ma pilot?
:lol: :lol: :lol: :lol: :wink: :wink: :wink:
-
Ja przegrałam z Dextro Energy :oops: :oops: :oops: :wink:
-
http://s3.amazonaws.com/luckyoliver/...ra-1490977.jpg
Magdalenko, pozdrawiam dietkowo :D
ps
gdzie się plasujesz w tej rywalizacji :?: :wink: :lol:
-
Witaj Magda.
Wpadam do Ciebie z rewizytką. Dziękuję za odwiedzinki u mnie. Dotarłam do zdjęć Twojej niuni. Jest po prostu śliczna.
Gratuluję Ci już zrzuconych kilogramów i życzę jeszcze więcej i więcej. I dopraszam sie o trzymanie kciuków za moje "bisowanie" jak to okresliłaś.
Pozdrawiam mocno.
-
Lo matko, ale rywalizacja :lol: :lol:
Beatko, ja ci chetnie powiem, gdzie sie plasuje w tej rywalizacji, a mianowicie: na szarym koncu!!!! z tymi niejadkami nie mam zadnych szans! bo ja straszny jadek jestem!!
Tak serio, to dzis rano juz zaczelam wpadac w malego dolka...powod jakze banalny i dobrze nam znany...waga...waga, ktora u mnie chyba od miesiaca sie nie rusza. zaciela sie franca, czy co??? zamulilo ja czy co? robie chyba 10h sportu tygodniowo, jem, nie powiem, ze strasznie malo, ale napewno nie wiecej jak 1500kcal, a czesto gesto mniej..i co..i jajo, zaparla sie franca i ani drgnie! ja sie chyba nigdy tez szostki nie doczekam!!!...a miala byc juz w maju...marzenie scietej glowy normalnie..szkoda gadac.
chyba ze zlosci zjadlam wczoraj jakies 1400-1500kcal. juz nawet mi sie nie chce wypisywac, co zjadlam...
Ja nie wiem, to co bedzie jak czlowiek zacznie normalnie jesc..to znaczy okolo 2tys kcal...to bedzie tyl???? dieta zycia czy dieta na cale zycie??? nie nie nie..musze sie wziasc w garsc..kurcze, tylko ja nie lubie glodowac..co tu robic? dzis mam w planach 2h sportu, plus rower do pracy...juz wlasciwie to robie ten sport, bo lubie, bo j akos nadzieja na schudniecie strasznie watla sie zrobila
-
no budujace to napewno nie jest, ale wyobraz sobie jak bedzie wygladalo Twoje cialo po tym sporcie, a jak wygladaloby BEZ :) :) :) :) :) :) Tu nie ma najmniejszych watpliwosci :D O zdrowiu nie wspominajac :D :D :D :D
Ja tez czasami zapominam po co to wszystko....wydaje mi sie, ze SCHUDNAC to najwazniejsze :wink: Ale sama Magdus pisalas, ze np nie lubisz zadnych wspomagaczy....dlaczego? bo zdrowie, nie? :) :) :D :D :D Bedziemy dluzej zyly, mialy skore jak marzenie, zero celulitu i waga w koncu kiedys tez sie podda :D :D :D :D :D :D :D
-
Ach, Gosiu-Tagotko..masz racje....przynajmniej nie mam sflaczalego ciala... no moze pomijajac brzuch, na ktorym wciaz wisi maly pociazowy flaczek....wiadomo, ze lepiej naturalnie schudnac...ale czlowiekowi teskno za efektami jednak......no coz..czasami sobie tlumacze, ze taki zolwiowaty spadek wagi bedzie staly :wink: a kiedys nawet gdzies wyczytalam, ze po schudnieciu, trzeba przejsc na 2-3 tyg stabilizacji wagi, potem znwou chudnac...wiec tez sobie nieraz tlumacze, ze u mnie wlasnie jest stabilizacja...a potem bedzie skok..hehe
Gosiu-gosikmt, bardzo sie ciesze, ze trafilas do mnie!dziekuje za komplement dla niuniu (wiesz, ze wczoraj wtarla sobie sudocrem we wlosy, caly!!!, koszmar!!). pewnie, ze bede ci kibicowala i pewna jestem, ze dasz rade, bo swietnie ci szlo, super po prostu! pewnie jestes z tych, co mozei i szybko tyja, ale i rownie szybko chudna!! ani sie obejrzysz jak bedziesz szczuplutka!
-
Magdalenko przykro mi ze dopadł Cię zastój wagi :(
ale nie poddawaj się i dalej sportuj się tak jak dotychczas :D i jedz grzecznie a ruszy uparciucha na pewno!! NIe obcinaj kalorii, bo przecież pamiętaj ze chcesz zajśc w ciążę, a organizm musi być zdrowy i przygotowany na maluszka, a nie przegłodzony..
trzymam kciuki za Ciebie:) buziaczki
ps. baaaaaardzo sie cieszę ze dziś piąteczek :D
-
Madziu, różnie organizmy reagują a stabilizacja jest potrzebna :wink: wtedy Twój organizm przyzwyczaja się do nowej, chudszej wagi a jak już się przyzwyczai, to znowu zaczyna chudnąć :D
I tej wersji się trzymaj kochana :D :D :D
Dalej rób swoje! Dzięki sportowi będziesz miała super ciało, gibkie i jędrne, więc warto :) :)
Miłego piątku :)
-
Aniu, no glodzenie sie mi jakos chyba nie grozi...za bardzo kocham jesc :lol: :lol: ale naprawde tak chociaz z 10 bym chetnie jeszcze zrzucila....ze sportu nie zrezygnuje, bo lubie :lol:
Kasiu, no chociaz to, ze przez sport kondycje sobie wyrabiasz i oddalasz sie od flaczka....jednak mimo wszystko moglabym tez cholera troche schudnac!
Zjadlam lunch. Nie wiem, czy zoladek mam skurczony, czy po prostu za duzo zzarlam, ale czuje, ze moj brzuch jest pelny. nie mam miejsca na nic. zjadlam dwie male kromeczki ciemnego chlebusia plus micha salaty lodowej z kukurydza, pomidorkiem i odrobina serka feta i jeszcze mniejsza odrobina awokado..i tak mi sie wydaje, ze to menu ma, chcac, nie chcac z 500kcal...to ja juz nie wiem, co jesc, zeby bylo mniej...ale same dobre kalorie..zadnych smieci..az mi sie spac zachcialo