-
Kasiu, no ja tez tyklo 3 dni, a w czwarteczek juz lecimy do Londynu na big party..haha...ale sie ciesez
Martus, bardzo bardzo sie ciesze, ze dobrze sie czuliscie! mam nadzieje, ze jak cos bylo nie tak, to powiedzialabys mi, co nie? nio! nie przepraszaj, tez lubie spac, dalabym ci dluzej pospac, jakby nie to, ze jajca stygly!! haha..och..73.X byloby spoko....narazie zmienilam tickerka na 74.5, tak ostroznie....Martus, fotki przesle jak przejda cenzure, retusze etc...haha..zartuje :wink:
-
Madzius
powiedzialabym :P ja taka szczera babiczka jestem :P
MAdziu - przeslij te fotki mi na maila - przeciez bez twojej zgody nie bede tutaj zamieszczala - zwlaszcza bym chciala te z disko - macie takie fajne z moim D i my mamy takie fajne
plisss.... nie daj sie prosic
masz mojego maila??
tez ci przesle jak zgram :D
-
Martus, dobra, dobra przesle ci dzisiaj wieczorem. Mialam juz wczoraj to zrobic, ale jak zwykle brak mi czasu, jak tylko wrocilam do domu po odwiezieniu was, musielismy juz jechac, wrocilismy, przyszli sasiedzi na piwko niespodziewanie i tak o 1 w nocy jeszcze sie krzatalam po domu, bo chcialam Amelki szafe posprzatac i wszystko zostalo na srodku pokoju...Ale dzis postaram sie ci wyslac te fotki. emaila mam chyba, jakby co przeslij na priva jeszcze. dzis musze jeszcze do dentysty, bo cos sobie wymyslil, zeby wydrzec troche grosza, i na sprot chcialam..i tak musze na 1h isc zamiast dwoch, nad czym juz ubolewam...ech...doba za krotka...a wszystko przez prace, bo tyle czasu sie tu traci :lol: :lol:
-
Zjadlam moja salate lodowa na lunch..jak zwykle..i stwierdzam, ze cholera mam dosc salaty..normalnie mi sie juz nie chce salaty! chyba mi sie przejadlo, musze jutro cosik innego wymyslic, bo sie rzuce na cos niezdrowego! moze moja indyjska soczewice zrobie dzis wieczor...tylko nie salata !!!brr...nie wiem...potrzebuje przerwe od salaty chyba
Narazie
-bulka ze smarowidlem i pomidorem- 200kcal
-cappucino- 100kcal
-salata i 2 tektury- 300kcal
-
Mnie tak straszliwie przejadły się warzywa na patelnię i kurzy cyc :? właśnie od rana głowię się, co mam zjeść na obiad i ... w głowie pustka :?
gratuluję spadku wagi :lol: :lol: :lol:
-
A ja dzisiaj zjem obiadek w Jazz Bistro, bo idę na babskie plotki :) :)
Wybiorę coś lekkiego, tam mają takie pyszności, mniam :P
... hehe, a ja jem od miesiąca cyca kurzego i brokuły i jeszcze mogę na nie patrzeć, chyba jestem nienormalna :lol: :lol: :lol:
-
Dorcia, otoz to...co za duzo to niezdrowo...musze jakas alternetywe wymyslic, bo mi salata uszami wyjdzie...szczegolnie ta lodowa..choc jak na dzien dzisiejszy kazda salata mnie wkurza..hehe
-
właśnie sobie wymyśliłam duszoną młodą kapustkę :lol: z koperkiem, dodam do niej poskubane mięsko z zupki i będzie pyszny obiadek :lol: :lol: :lol: :wink:
-
Ja wczoraj jadłam taką kapustkę u mamy i też zrobię w domku :) :)
-
ale czy to nie prawie jak warzywa z patelni :?: :?: :?: :roll: :roll: :roll: :wink: :wink: :wink: :wink: