Jestem najlepsza :P Zamiast wstafic obrazek to sam link dalam:P Yeah :P
Ide te brzuszki robic, bo juz dzis nie mysle:P
Wersja do druku
Jestem najlepsza :P Zamiast wstafic obrazek to sam link dalam:P Yeah :P
Ide te brzuszki robic, bo juz dzis nie mysle:P
hej Fufciu :)
ależ Cię zaniedbałam okrutnie :( mea culpa mea culpa <czołga się po podłodze>
błagam tylko, nie piszcie o piwie!! :P bo sobie wyobrażam w całym piwnym majestacie taki wielki kufel pełen zimnego złocistego napoju... yh... no... ten.. :P no nic
jak widzę, jak Ty ładnie dietkujesz to mi aż wstyd:D
no dobra, ja się tam na chudnięcie nie nastawiam, ale grubnąć też już nie chcę :|
buziak wielki :* trzymaj się i strącaj żyrandole :P ktoś musi, nie? :D:D
racinek widzisz, kolejna na pifko sie zebrala :)) Juz nas 3, kto nastepny?:>
No wiesz, ja chudne niby, ale cos powolutenku:( A ja to bym chciala juz juz juz!!! :P Ahh..No ale w zdrowiu i usmiechu powolutku i o.
Czuje sie lepiej i tak z soba niz kiedys....
A btw myslisz, ze ktos by mnie przyjal jako "stracaczka zyrandoli" ? I jakby tak placili dobrze jeszcze...Kurcze, ale bym sie cieszyla :)))))
Ah....:>
może zacznij zawodowo straszyć w jakimś zamku??? :P
w łańcucie jest zamek bez stałego ducha :D:D:D:D turyści nazwaliby Cię "upiór żyrandolowy" :lol: :lol: :lol: :lol:
Hej dziewczyny,
chaciałabym się przyłączyc do waszego grona za pozwoleniem szanownej Fufki :wink: Mi jest bardzo potrzebna mobilizacja jakaś, bo sama nie potrafię utrzymać się w ryzach, więc mam nadzieję że zechcecie mi pomóc, bo widzę (na przykładzie gospodyni tego wątku) że sobie tu panienki pięknie radzą, więc liczę na wsparcie
Pozdrawiam
malaam, jasne, ze mozesz sie przylaczyc :)))) Im wiecej do pieczenia chleba tym mniej chleba:P A mniej chleba to mniej kcal :P <piepsze glupoty, ale fopiero wstalam:P>
raci tah....moglabym straszyc. Nawet bym nie musiala przescieradla zakladac, taka strrrrraszna jestem bu :)))
http://www.kopalniazlota.pl/obrazy/trasa/duch.jpg
:)))
Ah zaraz lece pod prysznic i do pracy...A tak mi sie nie kceeee...brr....:( Zimno. No, ale dam rade, jak trza to trza....Ot co. Zaraz jeszcze zjem sniadanko jakies, ale skonczyla sie wasa;/ Musze kupic, na szczescie mam jeszcze razowca, wiec zaraz sobie zjem kromeczke albo i moze dwie, bo toto takie male...:P
Boje sie troche, bo po poludniu ide do kina i nie wiem czy Ukochany we mnie popcornu nie wcisnie....:/ :P
No, zobaczymy :)))
Buzi buzi :>
Nie daj się !!! powiedz że idziesz oglądać film a nie jesć kolację :wink: Życzę udanej randeczki :D
HUh wlasnie wrocilam :)))
Hyhz malaam "randeczka" jak to milo zabrzmialo...;] Pamietam jak poznalam to moje Cudo to wlasnie byly takie randeczki, trn dreszczyk emocji itp..:P Huh.....;] Ale ten czas leci...:)
W kazdym razie nie zjadlam tego popcornu, ale to dlatego, ze zesmy sie tak obzarli na obiedzie, ze nie moglismy nawet patzrec na popcorn:P
Ogolnie dzionek z jedzonkiem byl hym...ladny^^ Zjadlam dizs kanapeczke z wedlinka drobiowa, pozniej jedna wase z salata i rzodkieweczka.
No i pozniej dopero zjadlam o 16.00 cos, bo nic nie wzielam do pracy jedzonka, bo zapomnialam :( No ale sie najadlam na ten obiad...! Zjadlam troche gotowanego kurczaczka, szpinak, pomidora, duuuzo salaty, suroweczke z marchwi i to jeszcze zaslodzilam truskawkami pozniej. Huuuuuuh! Nie moge myslec o jedzeniu...:P Ale wszystko zdrowo i dobrze mysle..wiec okej. No i ruch dzis:
-pieszo do pracy, z pracy, do miasta i z miasta
-taniec ok 30 minut
Niezbyt wiele, ale no nie mialam kiedy;/
A i tak padnieta jestem jak nie wiem...:)))
Ale ....usmiechnieta :))
Buziaki.
malaam a Tobie jak tam idzie?:)
Jej, padam, wpadne jutro rano, bo zaraz tu zasne.....mr..^^
No widzisz jak się dobrze złożyło z tym popcornem :D A obiadek prawie z samych owocków i warzywek więc tyle to miało kalorii co i nic :wink: Tak trzymać!!!
A mam jeszcze pytanko ile już jesteś ze swoim Cudem :wink: ? Widzę że jesteś bardzo szczęśliwa, więc życzę jak najdłużej :D
A mi idzie ok ostatnio, jak powróciłam na forum, bo miałam taki etap, że już super chudłam, odcięło mnie od netu nie wchodziłam tu, no i efektem było to, że pewnego pięknego dnia się złamałam i miałam okres dietowo koszmarny :oops: A teraz jak już wróciłam, to mnie super motywujecie i się jakoś zbieram do kup :wink:
Pozdrawiam :**
O ja! Ja tu marnotrawnie wracam na forum i do dietki patrze a tu na pierwszej stronie ufka sie booja :) o ja nie moge , ja juz wiem skad ta mobilizacja u Ciebie , ale zobaczysz ... nie bedziesz miała wiekszego problemu, bo wiesz ... jak sie już wyniesiecie do tego Krakówka to jak z B. zacznicie "ćwiczyć" to patyk będziesz :P ja Ci to właśnie mówie... ok a teraz lece palnąc u siebie pokorną notke :P